Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Dziennik Nazisty
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Ta wciągająca powieść paradokumentalna oferuje szczegółowe spojrzenie na życie jednego z najbardziej znanych zbrodniarzy wojennych, Adolfa Eichmanna. Autor skrupulatnie zebrał materiały z trzech kluczowych źródeł: oryginalne nagrania Eichmanna z czasów jego pobytu w Argentynie, zapisy ze słynnego procesu w Izraelu w 1961 roku oraz 1300-stronicowe zeznania stworzone pomiędzy wyrokiem a jego egzekucją. Kluczową rolę w tej historii odgrywa również Willem Sassen, oficer SS pochodzący z Holandii, który zyskał zaufanie Eichmanna i jego rodziny, motywowany perspektywą zysku finansowego. To właśnie dzięki niemu Eichmann zgodził się zarejestrować swoje wspomnienia, które ostatecznie przyczyniły się do ujawnienia jego lokalizacji izraelskim władzom.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Ta wciągająca powieść paradokumentalna oferuje szczegółowe spojrzenie na życie jednego z najbardziej znanych zbrodniarzy wojennych, Adolfa Eichmanna. Autor skrupulatnie zebrał materiały z trzech kluczowych źródeł: oryginalne nagrania Eichmanna z czasów jego pobytu w Argentynie, zapisy ze słynnego procesu w Izraelu w 1961 roku oraz 1300-stronicowe zeznania stworzone pomiędzy wyrokiem a jego egzekucją. Kluczową rolę w tej historii odgrywa również Willem Sassen, oficer SS pochodzący z Holandii, który zyskał zaufanie Eichmanna i jego rodziny, motywowany perspektywą zysku finansowego. To właśnie dzięki niemu Eichmann zgodził się zarejestrować swoje wspomnienia, które ostatecznie przyczyniły się do ujawnienia jego lokalizacji izraelskim władzom.
