Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Ćwiczenia z utraty
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Jedna z najpiękniejszych książek o miłości, odchodzeniu i bólu rozłąki.
Nowe, uzupełnione o obszerne posłowie wydanie.
Ćwiczenia z utraty to zapis kilkunastu ostatnich miesięcy wspólnego życia Agaty Tuszyńskiej i jej męża, krytyka literackiego, tłumacza i podróżnika, emigranta 68 roku, Henryka Dasko.
To rzeczowo, prawie na gorąco spisywany dziennik, odsłaniający grozę i rzeczywistość choroby ostatecznej oraz to, że śmierci nie da się oswoić. Z drugiej strony to piękna, emocjonalna książka poetycka. Opowieść o miłości i walce o życie, a w końcu o godność umierania.
Dzielili życie przez kilkanaście lat. Między kontynentami, z daleka, kawałkami wydzieranymi z pracowitego czasu obojga dni, tygodnie, rzadko więcej, bo były obowiązki, odpowiedzialność, jego dzieci, jej studenci, książki, biznesowi partnerzy. Ich czas miał się właśnie zacząć. Wybrali dla siebie wspólny warszawski adres. Ale mężczyzna, którego kochała i z którym miała się zestarzeć śmiertelnie zachorował. Wyrok był nagły i jednoznaczny nowotwór złośliwy mózgu. Nie było nadziei. W geście obrony mówili o miłości: Będziemy walczyć, będziemy razem. Nie poddamy się.
Ta książka to terapia, pożegnanie i swoisty pomnik dla ukochanej osoby.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Jedna z najpiękniejszych książek o miłości, odchodzeniu i bólu rozłąki.
Nowe, uzupełnione o obszerne posłowie wydanie.
Ćwiczenia z utraty to zapis kilkunastu ostatnich miesięcy wspólnego życia Agaty Tuszyńskiej i jej męża, krytyka literackiego, tłumacza i podróżnika, emigranta 68 roku, Henryka Dasko.
To rzeczowo, prawie na gorąco spisywany dziennik, odsłaniający grozę i rzeczywistość choroby ostatecznej oraz to, że śmierci nie da się oswoić. Z drugiej strony to piękna, emocjonalna książka poetycka. Opowieść o miłości i walce o życie, a w końcu o godność umierania.
Dzielili życie przez kilkanaście lat. Między kontynentami, z daleka, kawałkami wydzieranymi z pracowitego czasu obojga dni, tygodnie, rzadko więcej, bo były obowiązki, odpowiedzialność, jego dzieci, jej studenci, książki, biznesowi partnerzy. Ich czas miał się właśnie zacząć. Wybrali dla siebie wspólny warszawski adres. Ale mężczyzna, którego kochała i z którym miała się zestarzeć śmiertelnie zachorował. Wyrok był nagły i jednoznaczny nowotwór złośliwy mózgu. Nie było nadziei. W geście obrony mówili o miłości: Będziemy walczyć, będziemy razem. Nie poddamy się.
Ta książka to terapia, pożegnanie i swoisty pomnik dla ukochanej osoby.