Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Bretagne
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Notes do prowadzenia prywatnych zapisków, ilustrowany zdjęciami Marcina Giżyckiego i tekstami Agnieszkiej Taborskiej
Bretania ? w środku lasy, wokół morze ? tak się tam powiada.Jest tam na tyle pięknie, że prędzej czy później dopada człowieka melancholia. Może to ona właśnie pchnęła Gauguina dalej w świat? Może też czuł potrzebę odrobiny niedoskonałości, na której można by przez chwilę zawiesić oko? (?) Są tu: gotyckie katedry; kalwarie ? kamienne sceny opłakiwania pod krzyżem zajmujące sporą część placyków przed kościołami; klify, nad którymi unosi się wspomnienie rycerzy Okrągłego Stołu; dryfujące po zatoce żaglóweczki, w których dzieci uczą się nawigacji i które optymistycznie zwą się esprances. Są stojące przy źródełkach, obrosłe mchami i porostami kapliczki odstraszające celtyckie duchy miejsc. W otoczonej przez ocean krainie ujścia słodkiej wody sprzyjają cudom. Kąpiel w kamiennej sadzawce przy źródełku działa tak, jak zanurzenie się w napoju magicznym, do którego wpadł w dzieciństwie Obeliks: dodaje sił?. Tak zaczyna się niedługa, lecz gęsta opowieść zapraszająca do podróży przez kilka tysiącleci: od celtyckich menhirów po Andr Bretona i teorię piękna konwulsyjnego.
Wersja francuskojęzyczna.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Notes do prowadzenia prywatnych zapisków, ilustrowany zdjęciami Marcina Giżyckiego i tekstami Agnieszkiej Taborskiej
Bretania ? w środku lasy, wokół morze ? tak się tam powiada.Jest tam na tyle pięknie, że prędzej czy później dopada człowieka melancholia. Może to ona właśnie pchnęła Gauguina dalej w świat? Może też czuł potrzebę odrobiny niedoskonałości, na której można by przez chwilę zawiesić oko? (?) Są tu: gotyckie katedry; kalwarie ? kamienne sceny opłakiwania pod krzyżem zajmujące sporą część placyków przed kościołami; klify, nad którymi unosi się wspomnienie rycerzy Okrągłego Stołu; dryfujące po zatoce żaglóweczki, w których dzieci uczą się nawigacji i które optymistycznie zwą się esprances. Są stojące przy źródełkach, obrosłe mchami i porostami kapliczki odstraszające celtyckie duchy miejsc. W otoczonej przez ocean krainie ujścia słodkiej wody sprzyjają cudom. Kąpiel w kamiennej sadzawce przy źródełku działa tak, jak zanurzenie się w napoju magicznym, do którego wpadł w dzieciństwie Obeliks: dodaje sił?. Tak zaczyna się niedługa, lecz gęsta opowieść zapraszająca do podróży przez kilka tysiącleci: od celtyckich menhirów po Andr Bretona i teorię piękna konwulsyjnego.
Wersja francuskojęzyczna.