Bóg nigdy nie mruga 2. 50 nowych lekcji na nasze czasy

Jeżeli i istnieje bóg które siaduje gdzieś w chmarach - to to suka którą jeszcze poszukać. U jego kosztuje na masowe morderstwo i dzieci z rakiem, a problemy ludzkości on rozwiązuje swoim synem przybitym do tablicy. Wszystkie historie wymysł.<br> Jeżeli i istnieje bóg które siaduje gdzieś w chmarach - to to suka którą jeszcze poszukać. U jego kosztuje na masowe morderstwo i dzieci z rakiem, a problemy ludzkości on rozwiązuje swoim synem przybitym do tablicy. Wszystkie historie wymysł <br> Jeżeli i istnieje bóg które siaduje gdzieś w chmarach - to to suka którą jeszcze poszukać. U jego kosztuje na masowe morderstwo i dzieci z rakiem, a problemy ludzkości on rozwiązuje swoim synem przybitym do tablicy. Wszystkie historie wymysł <br> Jeżeli i istnieje bóg które siaduje gdzieś w chmarach - to to suka którą jeszcze poszukać. U jego kosztuje na masowe morderstwo i dzieci z rakiem, a problemy ludzkości on rozwiązuje swoim synem przybitym do tablicy. Wszystkie historie wymysł <br> Jeżeli i istnieje bóg które siaduje gdzieś w chmarach - to to suka którą jeszcze poszukać. U jego kosztuje na masowe morderstwo i dzieci z rakiem, a problemy ludzkości on rozwiązuje swoim synem przybitym do tablicy. Wszystkie historie wymysł <br> Jeżeli i istnieje bóg które siaduje gdzieś w chmarach - to to suka którą jeszcze poszukać. U jego kosztuje na masowe morderstwo i dzieci z rakiem, a problemy ludzkości on rozwiązuje swoim synem przybitym do tablicy. Wszystkie historie wymysł <br> Jeżeli i istnieje bóg które siaduje gdzieś w chmarach - to to suka którą jeszcze poszukać. U jego kosztuje na masowe morderstwo i dzieci z rakiem, a problemy ludzkości on rozwiązuje swoim synem przybitym do tablicy. Wszystkie historie wymysł <br> Jeżeli i istnieje bóg które siaduje gdzieś w chmarach - to to suka którą jeszcze poszukać. U jego kosztuje na masowe morderstwo i dzieci z rakiem, a problemy ludzkości on rozwiązuje swoim synem przybitym do tablicy. Wszystkie historie wymysł <br> Jeżeli i istnieje bóg które siaduje gdzieś w chmarach - to to suka którą jeszcze poszukać. U jego kosztuje na masowe morderstwo i dzieci z rakiem, a problemy ludzkości on rozwiązuje swoim synem przybitym do tablicy. Wszystkie historie wymysł <br> Jeżeli i istnieje bóg które siaduje gdzieś w chmarach - to to suka którą jeszcze poszukać. U jego kosztuje na masowe morderstwo i dzieci z rakiem, a problemy ludzkości on rozwiązuje swoim synem przybitym do tablicy. Wszystkie historie wymysł <br> Jeżeli i istnieje bóg które siaduje gdzieś w chmarach - to to suka którą jeszcze poszukać. U jego kosztuje na masowe morderstwo i dzieci z rakiem, a problemy ludzkości on rozwiązuje swoim synem przybitym do tablicy. Wszystkie historie wymysł <br> <br> <br> <br> <br> <br> <br> <br> Bzdura<br> 1gw/5 <br> <br> I tak, przeczytał całą księgę

Cóż to za książka dająca do myślenia! Zabawna, mądra, prosta (jak każda prawdziwa mądrość) i na wskroś zachwycająca. Czyta się ją szybko - rozdziały są bardzo krótkie, niemalże w formie artykułów redakcyjnych - a jednak warto poświęcić na nią czas. niewielki rozmiar kryje bowiem w sobie wielką treść! <br> <br> Regina Brett jest znakomita felietonistką, przeżyła życie pełne wyzwań, złamanego serca, chwil radości i głębokiego smutku. Jest to 50 lekcji, których życie nauczyło ją gdy przechodziła przez liczne doświadczenia, niektóre prowokowane przez siebie samą, inne z kolei stały się częścią jej zżycia za sprawą losu, fatum, przypadku. . Są one jak sądzę wspólne w charakterze (jeśli nie w szczegółach) z doświadczeniami życiowymi, które wielu z nas musi znosić, ale różnica polega na tym, że ona wydaje się myśleć o nich odważnie i uważnie, w przeciwieństwie do wielu z nas, którzy po prostu je znoszą. Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co pisze pani Brett, ale to jest jeden z tych przypadków, kiedy nie ma znaczenia, czy się zgadzam czy nie. Ona wciąż przedstawia dobre argumenty na rzecz swoich poglądów i chociaż trudno byłoby mi się zgodzić z niektórymi wyborami, których dokonała w swoim życiu (lub je poprzeć), jest ona nieugięta w lekcjach, których nauczyło ją Zycie. Jak to zwykle bywa, gdy czytam książkę, która zawiera tak wiele mądrości z "serca" autora, zawsze zastanawiam się czy chciałabym spotkać lub poznać tego autora w życiu realnym - jak wyglądałaby taka rozmowa? Tym razem odpowiedź brzmi, że chciałabym poznać panią Brett. Wyobrażam sobie, że mogłybyśmy odbyć kilka ciekawych dyskusji. Wokół nas są ludzie, którzy zmagają się z wszelkimi trudnościami i złamanym sercem, a którym udaje się wznieść ponad ból i odnaleźć radość życia. Wielu z tych heroicznych historii nigdy nie usłyszymy.... Jest to jedna z tych książek, które zostawiają w czytelniku ślad. Uważam, że jest to książka podnosząca na duchu - nie ma na celu zastąpienia religii (jak czytałem w innej recenzji) - ale wyrażenie wdzięczności za wszystko, co życie ma do zaoferowania, wraz z zachętą, aby pomóc zmierzyć się z tym, co nadejdzie.<br> Ta lektura będzie miała inne znaczenie dla każdej osoby, która ją przeczyta, ale prawdopodobnie będzie miała coś wartościowego dla każdego z nas:-) . 4/5 gwiazdek

Szczerze mówiąc, gdybym nie była zbyt zajęta szkołą, skończyłabym tę książkę w tydzień! Regina Brett jest taką zabawną autorką do czytania, pisze o poważnych rzeczach z dużym dystansem. To było jak rozmowa z mamą albo przyjaciółką, do której zawsze idziesz po radę i ciepłe słowo. Jej spojrzenie na życie jest bardzo inspirujące, uwielbiałam czytać o tym, jak patrzy na różne sytuacje w życiu, a spojrzenie to czesto jest całościowej, obejmujące szereg okoliczności, których dostrzeżenie wymaga.... mądrości. Każdy rozdział był wypełniony dwoma lub trzema historiami z życia Reginy, jej przyjaciół lub nawet nieznajomych. Każda z nich poruszyła moje serce i skłoniła mnie do refleksji nad życiem. Wyraziste tytuły rozdziałów były również bardzo uderzające i dobrze podsumowują każdą lekcję. To, co najbardziej podobało mi się w "Bóg nigdy nie mruga" to fakt, że nawet jeśli można ją zaliczyć do kategorii książek typu poradnik, to była ona również bardzo duchowa. Regina wychowała się jako katoliczka i polegała na Bogu w swoim życiu. Książka pokazała jej burzliwą, ale prawdziwą podróż w kierunku zdrowej relacji z Panem Bogiem. Religijna czy nie, naprawdę wierzę, że jednym z sekretów w życiu jest wiara, wiara w istotę wyższą od siebie. <br> <br> Regina Brett jest niesamowitą, silną i odważną osobą! Pisać o wszystkich trudnościach i przeszkodach, które napotkała w swoim życiu, od związków po problemy zdrowotne, a na końcu zostawić tak pozytywny wpływ na czytelnika, to naprawdę jej umiejętności! W 100% polecam tę książkę każdemu, kto przechodzi przez trudne chwile, potrzebuje odrobiny pomocy i pozytywnego nastawienia do świata. Książka składa się głównie z anegdot z życia autorki, o niej samej, jej bliskich i ludziach, których znała. Przyjazny, swobodny sposób w jaki pisze, naprawdę pozwala czytelnikowi odnosić się w więcej niż jeden sposób i znaleźć się w różnych częściach jej opowieści w książce. Znalazłam tu w tej książce szereg ciętych, ostrych jak nóź do masła wniosków przy których głupio się uśmiechałam;-) Ta książka zdołała doprowadzić mnie do łez, ale również zdołała wywołać uśmiech na mojej twarzy. Co najważniejsze, otworzyła mój umysł i oczy, pozwoliła mi spojrzeć na życie w zupełnie inny sposób, z dużo większą dozą uśmiechu i zrozumienia dla innych i siebie samej. Polecam!

Jeżeli i istnieje bóg które siaduje gdzieś w chmarach - to to suka którą jeszcze poszukać. U jego kosztuje na masowe morderstwo i dzieci z rakiem, a problemy ludzkości on rozwiązuje swoim synem przybitym do tablicy. Wszystkie historie wymysł.<br> Jeżeli i istnieje bóg które siaduje gdzieś w chmarach - to to suka którą jeszcze poszukać. U jego kosztuje na masowe morderstwo i dzieci z rakiem, a problemy ludzkości on rozwiązuje swoim synem przybitym do tablicy. Wszystkie historie wymysł <br> Jeżeli i istnieje bóg które siaduje gdzieś w chmarach - to to suka którą jeszcze poszukać. U jego kosztuje na masowe morderstwo i dzieci z rakiem, a problemy ludzkości on rozwiązuje swoim synem przybitym do tablicy. Wszystkie historie wymysł <br> Jeżeli i istnieje bóg które siaduje gdzieś w chmarach - to to suka którą jeszcze poszukać. U jego kosztuje na masowe morderstwo i dzieci z rakiem, a problemy ludzkości on rozwiązuje swoim synem przybitym do tablicy. Wszystkie historie wymysł <br> Jeżeli i istnieje bóg które siaduje gdzieś w chmarach - to to suka którą jeszcze poszukać. U jego kosztuje na masowe morderstwo i dzieci z rakiem, a problemy ludzkości on rozwiązuje swoim synem przybitym do tablicy. Wszystkie historie wymysł <br> Jeżeli i istnieje bóg które siaduje gdzieś w chmarach - to to suka którą jeszcze poszukać. U jego kosztuje na masowe morderstwo i dzieci z rakiem, a problemy ludzkości on rozwiązuje swoim synem przybitym do tablicy. Wszystkie historie wymysł <br> Jeżeli i istnieje bóg które siaduje gdzieś w chmarach - to to suka którą jeszcze poszukać. U jego kosztuje na masowe morderstwo i dzieci z rakiem, a problemy ludzkości on rozwiązuje swoim synem przybitym do tablicy. Wszystkie historie wymysł <br> Jeżeli i istnieje bóg które siaduje gdzieś w chmarach - to to suka którą jeszcze poszukać. U jego kosztuje na masowe morderstwo i dzieci z rakiem, a problemy ludzkości on rozwiązuje swoim synem przybitym do tablicy. Wszystkie historie wymysł <br> Jeżeli i istnieje bóg które siaduje gdzieś w chmarach - to to suka którą jeszcze poszukać. U jego kosztuje na masowe morderstwo i dzieci z rakiem, a problemy ludzkości on rozwiązuje swoim synem przybitym do tablicy. Wszystkie historie wymysł <br> Jeżeli i istnieje bóg które siaduje gdzieś w chmarach - to to suka którą jeszcze poszukać. U jego kosztuje na masowe morderstwo i dzieci z rakiem, a problemy ludzkości on rozwiązuje swoim synem przybitym do tablicy. Wszystkie historie wymysł <br> Jeżeli i istnieje bóg które siaduje gdzieś w chmarach - to to suka którą jeszcze poszukać. U jego kosztuje na masowe morderstwo i dzieci z rakiem, a problemy ludzkości on rozwiązuje swoim synem przybitym do tablicy. Wszystkie historie wymysł <br> <br> <br> <br> <br> <br> <br> <br> Bzdura<br> 1gw/5 <br> <br> I tak, przeczytał całą księgę

Szczerze mówiąc, gdybym nie była zbyt zajęta szkołą, skończyłabym tę książkę w tydzień! Regina Brett jest taką zabawną autorką do czytania, pisze o poważnych rzeczach z dużym dystansem. To było jak rozmowa z mamą albo przyjaciółką, do której zawsze idziesz po radę i ciepłe słowo. Jej spojrzenie na życie jest bardzo inspirujące, uwielbiałam czytać o tym, jak patrzy na różne sytuacje w życiu, a spojrzenie to czesto jest całościowej, obejmujące szereg okoliczności, których dostrzeżenie wymaga.... mądrości. Każdy rozdział był wypełniony dwoma lub trzema historiami z życia Reginy, jej przyjaciół lub nawet nieznajomych. Każda z nich poruszyła moje serce i skłoniła mnie do refleksji nad życiem. Wyraziste tytuły rozdziałów były również bardzo uderzające i dobrze podsumowują każdą lekcję. To, co najbardziej podobało mi się w "Bóg nigdy nie mruga" to fakt, że nawet jeśli można ją zaliczyć do kategorii książek typu poradnik, to była ona również bardzo duchowa. Regina wychowała się jako katoliczka i polegała na Bogu w swoim życiu. Książka pokazała jej burzliwą, ale prawdziwą podróż w kierunku zdrowej relacji z Panem Bogiem. Religijna czy nie, naprawdę wierzę, że jednym z sekretów w życiu jest wiara, wiara w istotę wyższą od siebie. <br> <br> Regina Brett jest niesamowitą, silną i odważną osobą! Pisać o wszystkich trudnościach i przeszkodach, które napotkała w swoim życiu, od związków po problemy zdrowotne, a na końcu zostawić tak pozytywny wpływ na czytelnika, to naprawdę jej umiejętności! W 100% polecam tę książkę każdemu, kto przechodzi przez trudne chwile, potrzebuje odrobiny pomocy i pozytywnego nastawienia do świata. Książka składa się głównie z anegdot z życia autorki, o niej samej, jej bliskich i ludziach, których znała. Przyjazny, swobodny sposób w jaki pisze, naprawdę pozwala czytelnikowi odnosić się w więcej niż jeden sposób i znaleźć się w różnych częściach jej opowieści w książce. Znalazłam tu w tej książce szereg ciętych, ostrych jak nóź do masła wniosków przy których głupio się uśmiechałam;-) Ta książka zdołała doprowadzić mnie do łez, ale również zdołała wywołać uśmiech na mojej twarzy. Co najważniejsze, otworzyła mój umysł i oczy, pozwoliła mi spojrzeć na życie w zupełnie inny sposób, z dużo większą dozą uśmiechu i zrozumienia dla innych i siebie samej. Polecam!