Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
American Vertigo
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Podróż Lévy’ego przez ten “wspaniały, szalony kraj” rzeczywiście przyprawia o zawrót głowy – kiedy autor krąży między jednym wybrzeżem a drugim, wspina się na szczyty bogactwa i władzy – by posłuchać sympatyków Johna Kerry’ego i Barry’ego Dillera – a zaraz potem pogrąża się w odmętach biedy i bezsiły miejskich gett i więzień. (W tym ostatnim naprawdę naśladuje Tocqueville’a, który poczytywał sobie za obowiązek zwiedzić więzienia młodej Ameryki). Scenki są bardzo krótkie, co z początku trochę frustruje, lecz wkrótce to szybkie następstwo obrazów zaczyna układać się w sugestywny, żywy portret Ameryki, pełen zaskakujących podobieństw i sprzeczności. Zaraz po Sharon Stone, która w swojej luksusowej posiadłości użala się nad losem biednych, następuje rozmowa Lévy’ego z kelnerką z Colorado, która z trudem wiąże koniec z końcem. Ogrodzony teren emeryckiej wspólnoty w Arizonie przywodzi autorowi na myśl więzienie, podczas gdy Angola, więzienie w Luizjanie, swoim luksusem przypomina osiedle zamożnych emerytów. Lévy, znany francuski intelektualista i publicysta, jest mistrzem miniatury – wtedy, gdy wyjaśnia, dlaczego w Seattle mógłby czuć się jak w domu, jak i wtedy, gdy zastanawia się, czy oczywista amoralność Dillera nie jest “zbyt ostentacyjna, by mogła uchodzić za szczerą”. We Francji, gdzie antyamerykanizm jest niezwykle popularny, Lévy pozostaje anty-antyamerykanistą, i pomimo poważnych pęknięć, jakie dostrzega w społecznym pejzażu Ameryki, wierzy w przyszłość tego kraju, który podziwia za bogactwo jego kultury i polityczną wizję. „Publishers Weekly” Bernard-Henri Lévy (ur. 1948 w Béni-Saf w Algierii) – filozof, pisarz i reżyser francuski. W l. 70. XX wieku wraz z André Glucksmannem tworzył ruch Nowej Filozofii. Po ukończeniu École Normale Supérieure wyjechał z Francji, by przez dwa lata śledzić z bliska konflikt w Bangladeszu – plonem tych obserwacji jest jego pierwsza książka, Bangla-Desh. Nationalisme dans la révolution (1973). Następne publikacje przyniosły mu sławę i reputację „pisarza kontrowersyjnego” – m.in. La barbarie a visage humain (1977), gdzie przeprowadza krytykę komunistycznego totalitaryzmu, oraz Idéologie française (1981) z mocną tezą o głębokich związkach Republiki Francuskiej i faszyzmu. American Vertigo. Podróż przez Amerykę śladami Tocqueville’a to jego najnowsza książka, która w opiniotwórczej prasie światowej wywołała wielką debatę – z udziałem m.in. Francisa Fukuyamy - na temat roli Ameryki we współczesnym świecie.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Podróż Lévy’ego przez ten “wspaniały, szalony kraj” rzeczywiście przyprawia o zawrót głowy – kiedy autor krąży między jednym wybrzeżem a drugim, wspina się na szczyty bogactwa i władzy – by posłuchać sympatyków Johna Kerry’ego i Barry’ego Dillera – a zaraz potem pogrąża się w odmętach biedy i bezsiły miejskich gett i więzień. (W tym ostatnim naprawdę naśladuje Tocqueville’a, który poczytywał sobie za obowiązek zwiedzić więzienia młodej Ameryki). Scenki są bardzo krótkie, co z początku trochę frustruje, lecz wkrótce to szybkie następstwo obrazów zaczyna układać się w sugestywny, żywy portret Ameryki, pełen zaskakujących podobieństw i sprzeczności. Zaraz po Sharon Stone, która w swojej luksusowej posiadłości użala się nad losem biednych, następuje rozmowa Lévy’ego z kelnerką z Colorado, która z trudem wiąże koniec z końcem. Ogrodzony teren emeryckiej wspólnoty w Arizonie przywodzi autorowi na myśl więzienie, podczas gdy Angola, więzienie w Luizjanie, swoim luksusem przypomina osiedle zamożnych emerytów. Lévy, znany francuski intelektualista i publicysta, jest mistrzem miniatury – wtedy, gdy wyjaśnia, dlaczego w Seattle mógłby czuć się jak w domu, jak i wtedy, gdy zastanawia się, czy oczywista amoralność Dillera nie jest “zbyt ostentacyjna, by mogła uchodzić za szczerą”. We Francji, gdzie antyamerykanizm jest niezwykle popularny, Lévy pozostaje anty-antyamerykanistą, i pomimo poważnych pęknięć, jakie dostrzega w społecznym pejzażu Ameryki, wierzy w przyszłość tego kraju, który podziwia za bogactwo jego kultury i polityczną wizję. „Publishers Weekly” Bernard-Henri Lévy (ur. 1948 w Béni-Saf w Algierii) – filozof, pisarz i reżyser francuski. W l. 70. XX wieku wraz z André Glucksmannem tworzył ruch Nowej Filozofii. Po ukończeniu École Normale Supérieure wyjechał z Francji, by przez dwa lata śledzić z bliska konflikt w Bangladeszu – plonem tych obserwacji jest jego pierwsza książka, Bangla-Desh. Nationalisme dans la révolution (1973). Następne publikacje przyniosły mu sławę i reputację „pisarza kontrowersyjnego” – m.in. La barbarie a visage humain (1977), gdzie przeprowadza krytykę komunistycznego totalitaryzmu, oraz Idéologie française (1981) z mocną tezą o głębokich związkach Republiki Francuskiej i faszyzmu. American Vertigo. Podróż przez Amerykę śladami Tocqueville’a to jego najnowsza książka, która w opiniotwórczej prasie światowej wywołała wielką debatę – z udziałem m.in. Francisa Fukuyamy - na temat roli Ameryki we współczesnym świecie.