Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
160 kartek z dziennika żołnierza
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Brutalna rzeczywistość Wielkiej Wojny Ojczyźnianej ujawnia, że przeciętny radziecki szeregowiec miał krótką perspektywę przetrwania na froncie wschodnim — zaledwie dwa tygodnie w ofensywie oraz miesiąc w obronie. W takich okolicznościach wspomnienia zwykłego żołnierza są prawdziwą rzadkością. Autor książki zdołał przechytrzyć te ponure statystyki, przeżywając w miejscach, które były świadkami niewiarygodnych tragedii – pod Stalingradem, na Łuku Kurskim, na Dnieprze zwanym Wyspą Śmierci i na krwawych stepach Ukrainy. Jednakże to nie tylko ponure wspomnienia wojny wyłaniają się z tych zapisków. Na stronach dziennika ożywa obraz człowieka, który nawet w najciemniejszych chwilach potrafił dostrzec piękno w ludzkiej naturze, zachowując przy tym cechy właściwe prostym i nieugiętym ludziom – uczciwość, humor oraz nadzieję na lepszą przyszłość. Mansur Abdulin używa barwnego i często dowcipnego języka, oferując czytelnikom spojrzenie na świat z perspektywy osoby, która dorastała po rewolucji, doświadczając trudnych lat budowy komunistycznego państwa, zwłaszcza w najbardziej odległych i biednych zakątkach ZSRR. Frontowe wspomnienia Abdulina to nie tylko dokument historyczny, ale także poruszająca opowieść, wobec której trudno pozostać obojętnym.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Brutalna rzeczywistość Wielkiej Wojny Ojczyźnianej ujawnia, że przeciętny radziecki szeregowiec miał krótką perspektywę przetrwania na froncie wschodnim — zaledwie dwa tygodnie w ofensywie oraz miesiąc w obronie. W takich okolicznościach wspomnienia zwykłego żołnierza są prawdziwą rzadkością. Autor książki zdołał przechytrzyć te ponure statystyki, przeżywając w miejscach, które były świadkami niewiarygodnych tragedii – pod Stalingradem, na Łuku Kurskim, na Dnieprze zwanym Wyspą Śmierci i na krwawych stepach Ukrainy. Jednakże to nie tylko ponure wspomnienia wojny wyłaniają się z tych zapisków. Na stronach dziennika ożywa obraz człowieka, który nawet w najciemniejszych chwilach potrafił dostrzec piękno w ludzkiej naturze, zachowując przy tym cechy właściwe prostym i nieugiętym ludziom – uczciwość, humor oraz nadzieję na lepszą przyszłość. Mansur Abdulin używa barwnego i często dowcipnego języka, oferując czytelnikom spojrzenie na świat z perspektywy osoby, która dorastała po rewolucji, doświadczając trudnych lat budowy komunistycznego państwa, zwłaszcza w najbardziej odległych i biednych zakątkach ZSRR. Frontowe wspomnienia Abdulina to nie tylko dokument historyczny, ale także poruszająca opowieść, wobec której trudno pozostać obojętnym.
