Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Zero osiemset
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Zbiór opowiadań "Zero osiemset" Katarzyny Sowuli jest zbiorem reportaży z cudzych żywotów. Sowula kolekcjonuje poruszające historie, a każda z nich osnuta jest wokół innego losu. Kiedy autorka powołuje satyrę społeczną - bywa bezlitosna. Stajemy się świadkami społecznej paranoi - orgii złości i głupoty. Ale Sowula potrafi być także czuła: ocala światy przeszłe - jak w opowiadaniu "Alunia" - subtelnym i jaskrawym jednocześnie obrazie dzieciństwa, wraz z jego okrucieństwem i poezją, pięknem i fantazją. Pięknie pisze o starości - z ogromną uwagą i wdziękiem, zachowując drobiazgowość, która często starości towarzyszy, uważnie szkicując każdy szczegół. Autorka bawi się z nami w ciepło-zimno, czy może raczej widzi ciepło-zimno świata i stara się oddać tę dychotomię. Subtelność, emocjonalność i wnikliwość połączyły się na stronach "Zero osiemset" z dystansem, chłodną obserwacją, czasem czarnym humorem i ironią.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Zbiór opowiadań "Zero osiemset" Katarzyny Sowuli jest zbiorem reportaży z cudzych żywotów. Sowula kolekcjonuje poruszające historie, a każda z nich osnuta jest wokół innego losu. Kiedy autorka powołuje satyrę społeczną - bywa bezlitosna. Stajemy się świadkami społecznej paranoi - orgii złości i głupoty. Ale Sowula potrafi być także czuła: ocala światy przeszłe - jak w opowiadaniu "Alunia" - subtelnym i jaskrawym jednocześnie obrazie dzieciństwa, wraz z jego okrucieństwem i poezją, pięknem i fantazją. Pięknie pisze o starości - z ogromną uwagą i wdziękiem, zachowując drobiazgowość, która często starości towarzyszy, uważnie szkicując każdy szczegół. Autorka bawi się z nami w ciepło-zimno, czy może raczej widzi ciepło-zimno świata i stara się oddać tę dychotomię. Subtelność, emocjonalność i wnikliwość połączyły się na stronach "Zero osiemset" z dystansem, chłodną obserwacją, czasem czarnym humorem i ironią.