Zagubiony

<p>"Zagubiony" to najnowsza książka autorstwa Simona Becketta, a także pierwsza z cyklu o Jonah Colley’u .Simon Beckett jest jednym z najbardziej utytułowanych angielskich autorów thrillerów. Jego seria o antropologu sądowym Davidzie Hunterze podbiła serca czytelników na całym świecie - w tym moje. Jonah Colley jest detektywem w londyńskiej grupie zadaniowej. Kiedy jego dawny najlepszy przyjaciel, z którym od dawna nie ma kontaktu - Gavin prosi go, by późnym wieczorem przyszedł do starych opuszczonych magazynów. Jonah nie zastanawia się długo, bo chodzi o Theo.</p><p>Dziesięć lat wcześniej syn Jonaha zniknął bez śladu z placu zabaw. Jonah przysnął wówczas na krótko na ławce. Prawdopodobnie zniknięcie Theo było wypadkiem. Ale czy chłopiec rzeczywiście wpadł do rury kanalizacyjnej? A może został porwany? Ciała dziecka nigdy nie odnaleziono więc tak naprawdę nikt nie mógł być do końca pewny co się z nim stało. Aresztowano wprawdzie podejrzanego mężczyznę, który kręcił się po placu zabaw, ale nie udowodniono mu niczego. Po tym wydarzeniu, życie Jonaha legło w gruzach. Obwiniał się o to, że się zdrzemnął - jego żona również go o to obwiniała - i rozwiodła się z Jonahem. Tego dnia rozpadła się również jego przyjaźń z Gavinem. Z jakiegoś powodu oddani sobie przyjaciele, oddalili się od siebie tak zawodowo, jak i prywatnie. A teraz jego stary przyjaciel postanawia się skontaktować - czy ma jakieś informacje o Theo?</p><p>Miejsce, do którego udaje się Jonah, jest dość odległe, ciemne, pełne opuszczonych starych magazynów nad Tamizą. Jonah poruszając się o kulach, z trudem podąża do wskazanego miejsca. Dopiero co wyszedł ze szpitala i noga wciąż mu mocno dokucza. Otacza go ciemność, ale zapach jest niepowtarzalny. Z pochodnią w ręku przedziera się przed siebie, gdy natrafia na ciężko poturbowanego Gavina leżącego w dużej kałuży krwi. Mężczyzna jest martwy. Najwyraźniej Jonah spóźnił się o kilka minut. Jego telefon komórkowy traci sygnał, więc mężczyzna musi wyjść na zewnątrz, by skontaktować się z kolegami z policji. Wracając, dokonuje makabrycznego odkrycia - w kącie znajduje się kilka ciał zawiniętych szczelnie w plastikową płachtę. Ale jeden pakunek wydaje się poruszać. Wewnątrz znajduje się jeszcze żywa, ale zmasakrowana kobieta! Jonahowi udaje się mozolnie uwolnić jej twarz z plastikowej płachty. Kobieta oddycha, ale jej ciało jest posypane wapnem. Czy uda jej się przeżyć? Kobieta coś szepcze jednak wtedy ktoś usiłuje obezwładnić Jonah. Z niesprawną nogą mężczyzna nie jest w stanie powstrzymać ataku, a ostatnią rzeczą, jaką pamięta, jest uderzenie w głowę.</p><p>Kiedy budzi się w szpitalu, musi odpowiedzieć na kilka nieprzyjemnych pytań swoim kolegom. Co robił w magazynach i kim są te mocno zmasakrowane zwłoki? Gavina nie udało się odnaleźć we wskazanym miejscu, ale jest tam kałuża krwi. Mimo silnego wstrząsu mózgu, wielu połamanych kości i nogi, która jest w jeszcze gorszym stanie niż wcześniej, Jonah zaczyna prowadzić śledztwo. Oczywiście prywatnie, ponieważ chodzi o Theo. Czy to możliwe, że Theo żyje? Czego dowiedział się Gavin?</p><p>Mam wrażenie, że z książki na książkę Simon Beckett radzi sobie coraz lepiej. Wypracował swój własny styl, który jest absolutnie porywający. Tutaj zdecydowanie nie mamy do czynienia z mainstreamowym popularnym thrillerem policyjnym. "Zagubiony" to klasyczny thriller noir. Mamy tu bowiem do czynienia z policjantem zmagającym się z traumą, który stracił dziecko. Jego małżeństwo się rozpadło, a żona zostawiła go dla bogatszego mężczyzny - odnoszącego sukcesy prawnika. Jonah stracił również przyjaciela. Jest człowiekiem który, w kompletnym oderwaniu i marazmie, sunie teraz przez życie jak typowy samotny wilk. Cała konstrukcja fabuły jest pokrętna, inteligentnie ułożona i mocno trzymająca w napięciu. Czyste noir!</p><p>Wytrawny czytelnik kryminałów wprawdzie podejrzewa też, co rozstrzygnie się na końcu, ale uwierzcie mi, nie możecie być pewni niczego do samego końca. Sceny są efektowne, oszustwa i zdrady występują na kilku poziomach. "Zagubiony" to książka która wciąga od pierwszej strony i nie pozwala się oderwać do ostatniej przewróconej kartki. Zdecydowanie polecam.</p>

<p>"Zagubiony" to pierwsza książka w zupełnie nowej serii autorstwa Simona Becketta, której bohaterem jest policjant Jonah Colley. Byłam podekscytowana tą książką, bo absolutnie uwielbiam wszelkie dokonania Simona Becketta, który bez wątpienia znajduje się na wysokiej pozycji w mojej liście ulubionych autorów thrillerów, a dawno nie miałam okazji przeczytać żadnego dzieła, które wyszłoby spod jego pióra.</p><p>Jonah otrzymuje tajemniczy telefon od człowieka, który kiedyś był jego najlepszym przyjacielem, ale ich drogi się rozeszły. Głos w słuchawce prosi go o spotkanie w opuszczonym magazynie znajdującym się na brzegu Tamizy. Jonah niechętnie zgadza się spełnić jego prośbę, mimo że od lat są sobie obcy. Coś wewnątrz każe mu myśleć, że może mieć to związek z jego zaginionym synkiem, Theo. Kiedy Jonah dociera na miejsce, jest zszokowany odkrywając cztery ciała - jedno z nich to najwyraźniej jego dawny przyjaciel Gavin, z którym miał się spotkać. W trakcie zgłaszania miejsca zbrodni nieznany napastnik atakuje Jonaha i pozostawia go na pewną śmierć.</p><p>Jonah budzi się w szpitalu, z bardzo obolałą głową i kontuzją kolana, która sprawia, że przez jakiś czas będzie chodził o kulach. Wydaje się, że Gavin, kolega policjanta, był zawieszony w służbie, więc cokolwiek robił w magazynie tej nocy nie było związane z żadną sprawą jaką mógł prowadzić. Policjantom wydaje się, że Jonah wie o wiele więcej o tej sytuacji niż chce im powiedzieć.</p><p>Jedynym sposobem, aby Jonah oczyścił swoje imię, jest sprawdzenie, co Gavin tam robił sam. To, co odkrywa, przekonuje go, że wszystkie elementy tej mrocznej układanki w jakiś sposób wiążą się z nierozwiązanym zniknięciem jego własnego czteroletniego syna Theo dziesięć lat temu. Czy Gavin poznał prawdę o zaginięciu Theo i czy Jonah będzie w stanie w końcu położyć kres swoim własnym demonom, które prześladują go od lat?</p><p>"Zagubiony" to porywający thriller, który zaczyna się od krwawego prologu na początku i niesie czytelnika w pełnej napięcia fali, aż do momentu, gdy straszliwa prawda zostaje ujawniona. Są w nim wspaniałe elementy kryminału noir, mrocznych porachunków gangów, policyjnej pracy nad śledztwem i tajemnicy, które łączą się w smakowitą kryminalną opowieść, która trzyma cię w niepewności do samego końca. Moja recenzja nie zawiera spoilerów, ale jedną rzecz mogę ujawnić śmiało. Simon Beckett jest z pewnością mistrzem zwodzenia czytelnika, ponieważ nie wiedziałam, dokąd ta historia zmierza - zaufaj mi, że rozwiązanie zwali cię z nóg, kiedy już tam dotrzesz.</p><p>Simon Beckett sprytnie prowadzi czytelników po wąskiej ścieżce, zbaczając w kilka intrygujących ślepych uliczek w tej książce, zanim wszystkie wątki w końcu się rozplączą. Żadna postać nie umknie jego uwadze w jego eksploracji mroku, który tkwi we wnętrzu tej sprawy. Całkowicie zanurzyłam się w tej historii od początku do końca, zaangażowałam emocjonalnie i czułam, że ta książka mocno oblepia moje zmysły. Byłam tam, u boku Jonaha, który desperacko stara się nie tylko udowodnić swoją niewinność, ale w końcu dotrzeć do prawdy o koszmarnej stracie dziecka sprzed lat.</p><p>"Zagubiony" to książka, którą aż prosi się, aby skonsumować w jednym posiedzeniu. Chciałam to zrobić, ale niestety odrywały mnie od niej moje codzienne obowiązki. Cały czas jednak ta opowieść żyła w mojej głowie To moja pierwsza książka Simona Becketta od dłuższego czasu, ale widzę teraz, że muszę wrócić do tego autora, bo to jedna z najlepszych powieści kryminalnych, jakie pojawiły się na mojej drodze w tym roku. Nie mogę się doczekać kolejnej części tej serii, aby zobaczyć, co Jonah robi dalej.</p>