Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Zabrałam brata dookoła świata. Ameryka Południowa
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Czy można zwiedzać świat z dwójką dzieci? Rodzina Łopacińskich udowadnia, że to jak najbardziej możliwe. Ich książka opisuje roczną podróż dookoła świata w surowy i prawdziwy sposób, ukazując relacje i codzienne życie w podróży. „Zabrałam brata dookoła świata. Ameryka Południowa” to kolejna część serii, w której Łopacińscy dzielą się swoimi przygodami w krajach Ameryki Południowej. Podróżując autobusami lub autostopem, często nocując w namiotach i u lokalnych rodzin, polska rodzina odkrywa nie tylko świat, ale i samych siebie.
Lusia, Wojtek, Eliza i Wojciech Łopacińscy zdecydowali się na podróż w sposób, który jest obecnie niemal zapomniany – bez wsparcia nowych technologii. W czasach, gdy wszyscy są ze sobą połączeni cyfrowo, ale fizycznie oddaleni, oni postanowili związać się bliżej jako rodzina i odłączyć od wirtualnej codzienności. Przez rok żyli offline, bez telefonów i komputerów, co było ich sprzeciwem wobec współczesnych nawyków skupiających się na życiu online i pokazywaniu siebie przez pryzmat mediów społecznościowych.
Co skłoniło ich do takiej decyzji? Zamiast tradycyjnych wakacji, wybrali przygodę życia, dedykowaną relacjom rodzinnym. Chcieli poświęcić czas na zacieśnienie więzi między sobą, zarówno jako rodzice z dziećmi, jak i małżonkowie.
Dopiero podczas podróży zaczęli rozumieć szerszy sens swojej wyprawy, gdy spotykane osoby dziękowały im za pokazanie znaczenia rodziny. Ich podróż stała się manifestem siły rodzinnej wspólnoty, przypominając o tym, czym zawsze była w historii i czym powinna być we współczesnym świecie.
Mimo sceptycyzmu, z którym spotkali się w Polsce, Łopacińscy udowodnili, że tylko podejmując ryzyko, można realizować marzenia. To doświadczenie pokazało, że prawdziwe bezpieczeństwo i spełnienie można znaleźć poza strefą wygodnej przeciętności.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Czy można zwiedzać świat z dwójką dzieci? Rodzina Łopacińskich udowadnia, że to jak najbardziej możliwe. Ich książka opisuje roczną podróż dookoła świata w surowy i prawdziwy sposób, ukazując relacje i codzienne życie w podróży. „Zabrałam brata dookoła świata. Ameryka Południowa” to kolejna część serii, w której Łopacińscy dzielą się swoimi przygodami w krajach Ameryki Południowej. Podróżując autobusami lub autostopem, często nocując w namiotach i u lokalnych rodzin, polska rodzina odkrywa nie tylko świat, ale i samych siebie.
Lusia, Wojtek, Eliza i Wojciech Łopacińscy zdecydowali się na podróż w sposób, który jest obecnie niemal zapomniany – bez wsparcia nowych technologii. W czasach, gdy wszyscy są ze sobą połączeni cyfrowo, ale fizycznie oddaleni, oni postanowili związać się bliżej jako rodzina i odłączyć od wirtualnej codzienności. Przez rok żyli offline, bez telefonów i komputerów, co było ich sprzeciwem wobec współczesnych nawyków skupiających się na życiu online i pokazywaniu siebie przez pryzmat mediów społecznościowych.
Co skłoniło ich do takiej decyzji? Zamiast tradycyjnych wakacji, wybrali przygodę życia, dedykowaną relacjom rodzinnym. Chcieli poświęcić czas na zacieśnienie więzi między sobą, zarówno jako rodzice z dziećmi, jak i małżonkowie.
Dopiero podczas podróży zaczęli rozumieć szerszy sens swojej wyprawy, gdy spotykane osoby dziękowały im za pokazanie znaczenia rodziny. Ich podróż stała się manifestem siły rodzinnej wspólnoty, przypominając o tym, czym zawsze była w historii i czym powinna być we współczesnym świecie.
Mimo sceptycyzmu, z którym spotkali się w Polsce, Łopacińscy udowodnili, że tylko podejmując ryzyko, można realizować marzenia. To doświadczenie pokazało, że prawdziwe bezpieczeństwo i spełnienie można znaleźć poza strefą wygodnej przeciętności.
