Wrócę po ciebie

Ethan budzi się 31 października, nie pamięta, co robił poprzedniego wieczoru. W jego łóżku leży rudowłosa kobieta, jego samochód jest uszkodzony... Wiele pytań bez odpowiedzi. Podczas sesji w gabinecie młoda dziewczyna, popełnia na jego oczach samobójstwo. Jego kariera zostaje zniszczona w ciągu kilku godzin. Zaproszony na ślub swojej byłej dziewczyny, Céline, którą porzucił z dnia na dzień, mimo łączącego ich uczucia, czuje, że ona prosi go o interwencję w sprawie unieważnienia ślubu, ale on nic nie robi i wychodzi a tego samego wieczoru dowiadujemy się jeszcze, że Céline potajemnie opuszcza męża, by uciec sama. Ethan zaciąga dług w pokerze, zostaje pobity a w szpitalu trafia na lekarza, który wygłasza wykład na temat karmy, spotyka także dziwnego taksówkarza, który wydaje się wiedzieć wszystko o Ethanie i informuje go o sile przeznaczenia. W końcu, o północy, mężczyzna zabija go trzema kulami.<br> Ethan budzi się ponownie 31 października obok tajemniczej rudowłosej kobiety i szybko pojmuje, dzięki jej bliznom, że to nie był tylko sen. Postanawia zrobić wszystko, co w jego mocy, by nie umrzeć pod koniec dnia i zmienić sytuacje, które nie poszły najlepiej poprzednim razem.<br> Próbując ratować dziewczynę, która chce popełnić samobójstwo, popycha ją do ucieczki. Zostaje potrącony i dopiero w szpitalu uświadamia sobie, że ta dziewczyna jest córką jego pierwszej dziewczyny i byłego najlepszego przyjaciela, którego również porzucił w przeddzień własnego ślubu. Jednak zbiegów okoliczności jest coraz więcej i w końcu domyśla się, że chodzi o jego własną córkę, której istnienie było przed nim ukrywane. Odkrywa też, że ślub, na którym tym razem nie był, został odwołany. Niestety w końcu ktoś go morduje o północy, znowu.<br> Kiedy 31 października zaczyna się po raz trzeci, Ethan czuje, że to będzie jego ostatnie przebudzenie. Odkrywa, że rudowłosa kobieta jest po prostu wdzięczną byłą pacjentką, która zabrała go do domu z baru. Ethan wraca do baru i dowiaduje się, że poprzedniego wieczoru miał spotkanie ze swoim zabójcą. Następnie próbuje uratować swoją córkę Jessie, wbijając się własnym motocyklem pod samochód, który miał ją potrącić.<br> Dociera także do miejsca, gdzie miał się odbyć ślub Celine, a ona zostawiła mu tam list. Dwoje byłych kochanków w końcu spotykają się i postanawiają zakończyć swoje dni razem. Niestety to nie koniec ich zmagań z losem.<br> Podsumowując jest to bardzo przyjemna lektura, z dobrze skonstruowaną fabułą i wyrazistymi postaciami. Niektóre aspekty nie przekonały mnie tak bardzo jak inne, ale mimo to oceniam tę powieść pozytywnie. Nie zawaham się sięgnąć po kolejną powieść Guillaume'a Musso w najbliższej przyszłości.

Powieści Musso były zachwalane ze wszystkich stron, więc postanowiłam wyrobić sobie własne zdanie. Jest to więc pierwsza powieść Guillaume'a Musso, którą przeczytałam.<br> Guillaume Musso zręcznie opisuje wizerunek psychologa i ulubieńca mediów, milionera, który osiągnął szczyt, ma kobiety, które ustawiają się u jego stóp i niczego mu nie brakuje. Jednak w rzeczywistości, za kulisami kamer i w życiu prywatnym, Ethan jest wypalony, pusty i samotny. Brakuje mu prawdziwych przyjaciół i tęskni za swoją jedyną miłością, Céline. Ma wszystko, a jednocześnie nic. Schronienie znajduje w szalonych wieczorach pokerowych, bierze narkotyki i ucieka od prawdy. Dopiero kiedy młoda dziewczyna strzela do siebie w jego gabinecie, Ethan zaczyna uważniej myśleć o życiu. Nie jest jeszcze za późno, by zmienić jego życie. Ale kiedy ta nowa perspektywa otwiera się przed nim, wszystko wydaje się zbyt późne. Ethan zostaje postrzelony... lecz budzi się rano i widzi, że wczorajszy dzień powtarza się od nowa. Czy uda mu się teraz przejąć kontrolę nad swoim życiem i sprawić, że wszystko będzie lepiej, czy też na koniec dnia znów umrze?<br> Autor stworzył pomysłową fabułę, która na początku wprawiła mnie w zakłopotanie z powodu przeskoków czasowych, ale z biegiem książki coraz bardziej mnie wciągała.<br> Bohaterowie są dobrze przemyślani i mają wiele do zaoferowania. Dowiadujemy się nie tylko wszystkiego o głównym bohaterze, ale także o ludziach, których Ethan zostawił w swoim życiu i o tym, jaki wpływ na ich życie mają działania Ethana.<br> Karma czy przeznaczenie? Co nas prowadzi w życiu? Pojawiają się pytania. Czy możemy wziąć nasze życie we własne ręce, czy też wszystko jest z góry przesądzone?<br> Książka nie kończy się źle, ale też nie najlepiej, czego można się było spodziewać. Do ostatniej sekundy ma się nadzieję, że bohaterom będzie się wiodło jak najlepiej, ale czy będzie to zakończenie, którego wszyscy oczekują, to się dopiero okaże.<br> Wspaniale napisana, skłaniająca do refleksji powieść. Książka, która skłania do wdzięczności za to, co się w życiu ma, i do zastanowienia się, czy pieniądze i władza są w życiu naprawdę wszystkim.

Ethan budzi się 31 października, nie pamięta, co robił poprzedniego wieczoru. W jego łóżku leży rudowłosa kobieta, jego samochód jest uszkodzony... Wiele pytań bez odpowiedzi. Podczas sesji w gabinecie młoda dziewczyna, popełnia na jego oczach samobójstwo. Jego kariera zostaje zniszczona w ciągu kilku godzin. Zaproszony na ślub swojej byłej dziewczyny, Céline, którą porzucił z dnia na dzień, mimo łączącego ich uczucia, czuje, że ona prosi go o interwencję w sprawie unieważnienia ślubu, ale on nic nie robi i wychodzi a tego samego wieczoru dowiadujemy się jeszcze, że Céline potajemnie opuszcza męża, by uciec sama. Ethan zaciąga dług w pokerze, zostaje pobity a w szpitalu trafia na lekarza, który wygłasza wykład na temat karmy, spotyka także dziwnego taksówkarza, który wydaje się wiedzieć wszystko o Ethanie i informuje go o sile przeznaczenia. W końcu, o północy, mężczyzna zabija go trzema kulami.<br> Ethan budzi się ponownie 31 października obok tajemniczej rudowłosej kobiety i szybko pojmuje, dzięki jej bliznom, że to nie był tylko sen. Postanawia zrobić wszystko, co w jego mocy, by nie umrzeć pod koniec dnia i zmienić sytuacje, które nie poszły najlepiej poprzednim razem.<br> Próbując ratować dziewczynę, która chce popełnić samobójstwo, popycha ją do ucieczki. Zostaje potrącony i dopiero w szpitalu uświadamia sobie, że ta dziewczyna jest córką jego pierwszej dziewczyny i byłego najlepszego przyjaciela, którego również porzucił w przeddzień własnego ślubu. Jednak zbiegów okoliczności jest coraz więcej i w końcu domyśla się, że chodzi o jego własną córkę, której istnienie było przed nim ukrywane. Odkrywa też, że ślub, na którym tym razem nie był, został odwołany. Niestety w końcu ktoś go morduje o północy, znowu.<br> Kiedy 31 października zaczyna się po raz trzeci, Ethan czuje, że to będzie jego ostatnie przebudzenie. Odkrywa, że rudowłosa kobieta jest po prostu wdzięczną byłą pacjentką, która zabrała go do domu z baru. Ethan wraca do baru i dowiaduje się, że poprzedniego wieczoru miał spotkanie ze swoim zabójcą. Następnie próbuje uratować swoją córkę Jessie, wbijając się własnym motocyklem pod samochód, który miał ją potrącić.<br> Dociera także do miejsca, gdzie miał się odbyć ślub Celine, a ona zostawiła mu tam list. Dwoje byłych kochanków w końcu spotykają się i postanawiają zakończyć swoje dni razem. Niestety to nie koniec ich zmagań z losem.<br> Podsumowując jest to bardzo przyjemna lektura, z dobrze skonstruowaną fabułą i wyrazistymi postaciami. Niektóre aspekty nie przekonały mnie tak bardzo jak inne, ale mimo to oceniam tę powieść pozytywnie. Nie zawaham się sięgnąć po kolejną powieść Guillaume'a Musso w najbliższej przyszłości.

Cóż, jestem fanem Guillaume Musso, więc moja opinia nie będzie obiektywna, a wręcz przeciwnie.<br> <br> A jednak początkowo miałam spore trudności z polubieniem tej powieści, a raczej z polubieniem postaci Ethana. Powiesz mi, że w wielu książkach Guillaume Musso główny bohater może się początkowo wydawać mało sympatyczny. Ale w miarę czytania książki, w miarę zwrotów akcji, wciągnęłam się w fabułę i nie mogłam odłożyć książki, dopóki jej nie skończyłam.<br> <br> Książka jest thrillerem, pełnym zwrotów akcji, w którym nie można się nudzić ani przez chwilę, ponieważ napięcie jest tak zapierające dech w piersiach. Dość zaskakujący zwrot akcji, spodziewałam się pewnych rzeczy, zwłaszcza o Jessie, o jej rodzicach, ale tożsamości mordercy nie przewidziałam.<br> <br> Guillaume Musso skłania nas do refleksji nad życiem, nad czasem, który mamy przed sobą, nad korzystaniem z niego, zwłaszcza z bliskimi, zanim będzie za późno. Musisz znaleźć osobę, która uczyni Cię szczęśliwym - przyjaciela, dziecko czy miłość Twojego życia. Przypomina mi to słowa z mojego ulubionego filmu: "Szczęście jest prawdziwe tylko wtedy, gdy się je dzieli".<br> <br> Jedynym negatywnym punktem jest zakończenie, chociaż jest wielki happy end, ale chciałabym, żeby był pełny.

Powieści Musso były zachwalane ze wszystkich stron, więc postanowiłam wyrobić sobie własne zdanie. Jest to więc pierwsza powieść Guillaume'a Musso, którą przeczytałam.<br> Guillaume Musso zręcznie opisuje wizerunek psychologa i ulubieńca mediów, milionera, który osiągnął szczyt, ma kobiety, które ustawiają się u jego stóp i niczego mu nie brakuje. Jednak w rzeczywistości, za kulisami kamer i w życiu prywatnym, Ethan jest wypalony, pusty i samotny. Brakuje mu prawdziwych przyjaciół i tęskni za swoją jedyną miłością, Céline. Ma wszystko, a jednocześnie nic. Schronienie znajduje w szalonych wieczorach pokerowych, bierze narkotyki i ucieka od prawdy. Dopiero kiedy młoda dziewczyna strzela do siebie w jego gabinecie, Ethan zaczyna uważniej myśleć o życiu. Nie jest jeszcze za późno, by zmienić jego życie. Ale kiedy ta nowa perspektywa otwiera się przed nim, wszystko wydaje się zbyt późne. Ethan zostaje postrzelony... lecz budzi się rano i widzi, że wczorajszy dzień powtarza się od nowa. Czy uda mu się teraz przejąć kontrolę nad swoim życiem i sprawić, że wszystko będzie lepiej, czy też na koniec dnia znów umrze?<br> Autor stworzył pomysłową fabułę, która na początku wprawiła mnie w zakłopotanie z powodu przeskoków czasowych, ale z biegiem książki coraz bardziej mnie wciągała.<br> Bohaterowie są dobrze przemyślani i mają wiele do zaoferowania. Dowiadujemy się nie tylko wszystkiego o głównym bohaterze, ale także o ludziach, których Ethan zostawił w swoim życiu i o tym, jaki wpływ na ich życie mają działania Ethana.<br> Karma czy przeznaczenie? Co nas prowadzi w życiu? Pojawiają się pytania. Czy możemy wziąć nasze życie we własne ręce, czy też wszystko jest z góry przesądzone?<br> Książka nie kończy się źle, ale też nie najlepiej, czego można się było spodziewać. Do ostatniej sekundy ma się nadzieję, że bohaterom będzie się wiodło jak najlepiej, ale czy będzie to zakończenie, którego wszyscy oczekują, to się dopiero okaże.<br> Wspaniale napisana, skłaniająca do refleksji powieść. Książka, która skłania do wdzięczności za to, co się w życiu ma, i do zastanowienia się, czy pieniądze i władza są w życiu naprawdę wszystkim.