Książka - Władca Pierścieni. Trylogia: Drużyna Pierścienia, Dwie wieże, Powrót króla

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Władca Pierścieni. Trylogia: Drużyna Pierścienia, Dwie wieże, Powrót króla

Władca Pierścieni. Trylogia: Drużyna Pierścienia, Dwie wieże, Powrót króla

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Niełatwo powiedzieć, na czym polega tajemnica uroku wywieranego przez "Władcę Pierścieni".

Miał niewątpliwie rację C.S Lewis, pisząc:

"Dla nas, żyjących w paskudnym, zmaterializowanym i pozbawionym romantyzmu świecie możliwość powrotu dzięki tej książce do czasów heroicznych przygód, barwnych, przepysznych i wręcz bezwstydnie pięknych opowieści jest czymś niezwykle ważnym".

Równie istotna jest przyjemność, jaką Czytelnik czerpie z odkrywania złożonego, ale logicznie skonstruowanego uniwersum tej opowieści.

Wybierz stan zużycia:

WIĘCEJ O SKALI

Niełatwo powiedzieć, na czym polega tajemnica uroku wywieranego przez "Władcę Pierścieni".

Miał niewątpliwie rację C.S Lewis, pisząc:

"Dla nas, żyjących w paskudnym, zmaterializowanym i pozbawionym romantyzmu świecie możliwość powrotu dzięki tej książce do czasów heroicznych przygód, barwnych, przepysznych i wręcz bezwstydnie pięknych opowieści jest czymś niezwykle ważnym".

Równie istotna jest przyjemność, jaką Czytelnik czerpie z odkrywania złożonego, ale logicznie skonstruowanego uniwersum tej opowieści.

Szczegóły

Opinie

Inne książki tego autora

Książki z tej samej kategorii

Dostawa i płatność

Szczegóły

Cena: - zł

Okładka: -

Rok wydania: 2015

Rozmiar: 13 x 20 mm

ID: 9788328700307

Autorzy: J.R.R. Tolkien

Wydawnictwo: Muza

Inne książki: J.R.R. Tolkien

Twarda z o... , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 1.13 zł 64.90 zł

Twarda , W magazynie
Używana Wyprzedaż
Twarda , W magazynie
Nowa Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 9.40 zł 54.90 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 12.44 zł 42.00 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 26.61 zł 44.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana

Inne książki: Pozostałe książki

Miękka , W magazynie
Używana
Miękka , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 11.99 zł 35.99 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Wyprzedaż
Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 9.78 zł 34.00 zł

Miękka , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 15.42 zł 40.00 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana
Twarda z o... , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 34.16 zł 49.90 zł

Opinie użytkowników
5.0
2 oceny i 2 recenzje
Reviews Reward Icon

Napisz opinię o książce i wygraj nagrodę!

W każdym miesiącu wybieramy najlepsze opinie i nagradzamy recenzentów.

Dowiedz się więcej

Wartość nagród w tym miesiącu

850 zł

Dodana przez Karolina w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
<p>Ostatni bój o panowanie nad Śródziemnie!</p><p>„WYBRAŁEM SIĘ DO ŚRÓD ZIEMIA, A DOSTAŁEM TYLKO TEN NĘDZNY PIERŚCIEŃ”</p><p>Tak brzmi przesłanie koszulki, którą dostałem od przyjaciela(i wciąż ją mam!). Pomyślałem, że to odpowiednie hasło, by rozpocząć moją recenzję trzeciej i ostatniej części Władcy Pierścieni.</p><p>Na wstępie chciałoby się zacytować: święty Gimli synu Glóina, uwielbiałam tę książkę! Tolkien jest bogiem, jeśli chodzi o budowanie świata i opowiadanie historii. Trudno byłoby znaleźć jakąkolwiek powieść fantasy, która dorównywałaby poziomem jego wyobraźni i umiejętności czytania i pisania. Nie powiedziałbym, że książka jest doskonała, ale rasy, które w niej występują, ich różnorodne języki wyrażone w pieśniach i wierszach, oraz odniesienia do wewnętrznych legend o wydarzeniach z przeszłości sprawiają, że można zapomnieć, że czyta się high fantasy, a nie prawdziwą, historyczną opowieść o epickiej przeszłości.</p><p>Zawsze, gdy czytam opowiadanie prowadzone w trzeciej osobie, świadomie staram się odłożyć gdzieś na bok moją niewiarę, aby w pełni zrozumieć świat w niej przedstawiony, co często może prowadzić do rozczarowania gdy okazuje się, że treść ukryta w książce nie była tego warta. Jednak gdy powieść jest dobrze napisana i wiarygodna, nie ma, moim zdaniem, lepszego sposobu na przeżycie książki niż wiara w to, że wszystko jest w niej możliwe: czy to Orkowie, smoki czy czarodziejski pierścień. Tolkien nie rozczarowuje i w żadnym momencie nie gubi mojej uwagi od przygody w Śródziemiu, czułem się niczym jeden z członków Drużyny Pierścienia.</p><p>"Nawet ciemność musi przeminąć. Nadejdzie nowy dzień. A kiedy zaświeci słońce, będzie świecić jaśniej". To były historie, które zostawały z tobą. To coś znaczyło."</p><p>Któż mógłby prosić o lepszego, bardziej lojalnego przyjaciela aniżeli Sam? Cóż, Sam z pewnością wpisałby się w kategorię "zbyt doskonały", gdyby nie mistrzowski sposób, w jaki jego mocne i słabe strony równoważą się w oczach czytelnika! Wszyscy kochamy Sama, ponieważ ma cechy wiernego i oddanego przyjaciela – a takich wszyscy pragniemy, choć niekiedy brakuje mu pewności siebie w podejmowaniu decyzji, co sprawia, że wydaje się nieporadny i sam potrzebuje przyjaciela.&nbsp;</p><p>Mimo swoich słabości Sam staje się w książce coraz bardziej centralnym punktem całej opowieści, podczas gdy Frodo zmagając się z Panem Ciemności sam wydaje się odchodzić w cień. Chroniąc swego pana, Sam odnajduje w sobie wewnętrzną siłę, by podejmować trudne decyzje dotyczące ochrony Pierścienia oraz przyjaciela, co więcej przez jakiś czas powstrzymuje Golumna, sam niesie pierścień i ratuje Froda z wieży Cirith Ungol!&nbsp; A pod koniec wyprawy niesie go nawet na górę Przeznaczenia, co jest symboliczne i oddaje jego role w całej podroży. Pod koniec powieści Sam staje się prawdziwym bohaterem i przez siedem kolejnych lat jest….. wybierany na burmistrza Shire. Zaskoczeni?&nbsp;</p><p>"Wolałbym spędzić z tobą jedno życie, niż samotnie stawić czoła wszystkim wiekom tego świata".</p><p>Powinnam też wspomnieć o powrocie króla, ponieważ książka ta nosi tytuł "Powrót króla". ? Strider/Aragorn, którego wszyscy znamy i kochamy z filmu Petera Jacksona, w przeciwieństwie do samych filmów, od początku akceptuje swoje prawdziwe powołanie, a jest nim oczywiście zostanie przyszłym królem Gondoru. Jest honorowy i nieustraszony w walce o dobro, a w razie potrzeby siega po miecz. W dodatku poślubia swoją jedyną prawdziwą miłość, Arwenę, co jest jak najwspanialsza historia miłosna wszech czasów i powodem, dla którego można oglądać Władce pierścieni ze swoją kobietą: zawsze się kończy!&nbsp;</p><p>Bitwa na Polach Pelennoru (czyli bitwa pod Minas Tirith) była lepsza w filmie niż w książce, bowiem w książce była stosunkowo krótka i mało satysfakcjonująca w porównaniu z epicką sekwencją finałowej bitwy w filmie jak to przedstawił w swojej wizji Peter Jackson, ale to tylko moja opinia. Bitwy w filmach LoTR były epickie, tworząc realistyczne, bardzo obrazowe&nbsp; sekwencje bitewne, które wzmocniły dość okrojone opisy samych bitew u Tolkiena. Brawo, Peter Jackson i New Line Cinema za dobrze wykonaną robotę!</p><p>"Idźcie w pokoju! Nie powiem: nie płaczcie, bo nie wszystkie łzy są złem".</p><p>Głównym zastosowaniem pierścienia władzy była możliwość kontrolowania reszty posiadaczy pierścieni, a jeśli pomyśleć o tym, że wiele z najpotężniejszych istot w Śródziemniu posiadało pierścień, cóż, wydaje się logiczne, po co to całe zamieszanie: kto miał pierścień władzy, miał władze nad wszystkimi innymi pierścieniami, a tym samym władze nad całym Śródziemiem. Co więcej, czynnikiem, o którym zwykle się nie myśli, jest fakt, że Jedyny Pierścień pomaga również wydłużyć życie istoty do absurdalnych rozmiarów, a skoro Sauron jest tylko "cieniem" swojego przeszłego „ja”, to oczywiste jest, dlaczego tak bardzo potrzebował Jedynego Pierścienia.</p><p>W mojej recenzji pierwszej części, "Drużyny Pierścienia", przedstawiłam swoją teorię na temat planów powstania Jedynego Pierścienia. Nie Saurona. Nie Sarumana. Ale Jedynego Pierścienia. Miała ona bowiem obsesję na punkcie Hobbitów, byli oni niejako ostatnim bastionem czystej dobroci w całym Śródziemiu, dobroci tak ulotnej pod wpływem kolejnych podbojów Saurona. Bez żadnych spoilerów, jest mi trochę smutno, że choć nie było to spowodowane działaniami Jedynego Pierścienia, to jednak złe moce zniszczyły tę idyllę prostszego życia jakie wiedli Hobbici w Shire. Uważam też, że cały ten wątek był niepotrzebny dla głównej historii, a nawet zbytnio ją przedłużał, psując "ostateczny" punkt kulminacyjny wojny. A wy jak myślicie?</p><p>W "Hobbicie" pierwszym aktem Bilbo posiadającego Jedyny Pierścień była...</p><p>...pobożność.</p><p>Mały, szlachetny czyn, który miał zadecydować o losach całego Śródziemnia.</p><p>To daje do myślenia. Każde działanie ma swoją konsekwencję. Być może nie będziesz w stanie zdać sobie z nich sprawy, ale to oczywiste, że musisz przemyśleć swoje działania, bo nigdy nie wiesz, że coś, co możesz uznać za nieistotne, a nawet słuszne, może doprowadzić do konsekwencji o epickim znaczeniu. Prawdziwy Efekt Motyla w wydaniu Tolkiena.&nbsp;</p><p>ÉOWYN I GALADRIELA, GIRL POWER ŚRÓDZIEMIA</p><p>I znów nie będę niczego zdradzać(sam nie lubię spoilerów), powiem tylko, że jedną z moich ulubionych postaci kobiecych w sadze jest Éowyn, oraz Galadriela. Ich drogi są zupełnie różne, one same tez reprezentują inne archetypy kobiet, a jednocześnie zdecydowanie udowodniły swoją wagę i istotne role w tej historii, w której przecież nie brakuje męskich bohaterów.</p><p>Rola Galadrieli koncentrowała się głównie w pierwszej części czyli w "Drużynie Pierścienia", i nie ma wątpliwości, że ona, wraz z Elrondem (jedną z moich ulubionych postaci męskich), są najpotężniejszymi istotami w Śródziemiu, a ich istnienie tam określiło jako początek i koniec Trzeciej Ery w całym Śródziemiu, ich wymiar jest wręcz metafizyczny.&nbsp;</p><p>Éowyn została przedstawiona w drugiej części Dwóch Wież, ale to w trzeciej i ostatniej części, czyli recenzowanym Powrocie Króla, odgrywa istotną rolę i to w epoce, w której to mężczyźni byli przeważnie na polach bitew, stąd kobiety mogły wyjść na pierwszy plan.</p><p>Widać wyraźnie, że ulubionym tematem J.R.R. Tolkiena było pokazanie, że choć wojen należy unikać, jeśli to możliwe, to jeśli wojna jest nieunikniona i sprawiedliwa, to krótkowzrocznością iwielkim niedopatrzeniem jest nieuwzględnienie wartości i odwagi istot "nieprawdopodobnych" (hobbitów, kobiet) i włączenie ich w szeregi broniącej się armii. Często bowiem wysocy i silni mężczyźni nie uważają, że ludzie niskiego wzrostu lub "słabszej płci" mogą być wartościowi w czasie wojny. Można jednak zaświadczyć, że w "Wojnie o Pierścień" czterech hobbitów i jedna kobieta zmienili jej przebieg w epickich chwilach, gdy przeciwności losu były nie do pokonania! Czy to nie inspirujące?&nbsp;</p><p>DZIEDZICTWO WŁADCY PIERŚCIENI</p><p>Saga kończy się tutaj, w Powrocie Króla, przynajmniej główna opowieść, ponieważ z pewnością można znaleźć o wiele więcej opowieści w innych książkach Tolkiena rozgrywających się w Śródziemiu i bezpośrednio nawiązujących do bohaterów. I nie da się zaprzeczyć, jak wielką spuściznę pozostawiła po sobie ta opowieść w umysłach kolejnych pokoleń.&nbsp;</p><p>Jednak jej wpływ nie ogranicza się tylko do tego gatunku literackiego, ponieważ jeśli wiesz, czego szukać lub uważnie się przyglądasz drogi czytelniku, znajdziesz wątki, elementy, koncepcje itp. tej historii w innych powieściach różnych gatunków, w filmach, w telewizji – jednym słowem w całej naszej kulturze. Kiedy już będziesz świadomy tej historii, wciąż będziesz zauważał tu i ówdzie jej wpływ i oddziaływanie na czasy w których żyjemy, przykład pierwszy z brzegu – najnowsza produkcja Amazona!&nbsp;</p><p>"Nie powiem: nie płaczcie, bo nie wszystkie łzy są złem".</p><p>Cała seria:</p><p>Drużyna Pierścienia: &nbsp;4/5 gwiazdek</p><p>Dwie Wieże: 4/5 gwiazdek</p><p>Powrót Króla: 4/5 gwiazdek</p><p>&nbsp;</p><p>Władca Pierścieni: 10/5 gwiazdek</p>
Dodana przez Piotr w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
<p>Podczas lektury Władcy Pierścieni uświadomiłem sobie, ze wciąż jestem fanem Tolkiena, niezmiennie jestem zakochany w jego stylu narracji, głęboko zaangażowany w toczone bitwy oraz samą fabułę, a także zachwycony ogólną "epickością" całej serii, która przed laty tak mocno mnie zachwyciła. Jako zwieńczenie trylogii, trzecia część „Powrót Króla” może budzić jedynie zachwyt!&nbsp;</p><p>Powolne napięcie jakie towarzyszy wydarzeniom w Minas Tirith, które skądinąd widzimy głównie oczami Pippina, ma motyw, który jest unikalny dla tej części historii. Mamy w niej okazję oglądać budowanie wielkiej, kamiennej fortecy, której mieszkańcy przygotowują się do wojny, która jaks ie wydaje, nie może mieć szczęśliwego finału. Pippin jest &nbsp;niechciany w cytadeli, obserwuje z boku, jak Denethor popada w szaleństwo i Ciemność ogarnia jego umysły.&nbsp;</p><p>Tymczasem mamy również okazje śledzić przygody Merry'ego, jadącego z jeźdźcami Rohanu na pomoc Gondorowi w sytuacji, gdy ten oblegany jest przez Orków z Północy: i znowu okazuje się, że Tolkien aby uratować wynik bitwy, sięga po najmniejszą z istot w świecie Srodziemia!&nbsp;</p><p>Kiedy wspomniane wyżej dwie siły spotykają się na polu bitwy przed Minas Tirith, walka jest tak dobrze opisana, że często zapominam, jak krótka jest to część całej tej książki: Tolkien poświecić pojedynkom mniej uwagi aniżeli Peter Jackson, ale czyni to w sposób bardziej plastyczny dla odbiorcy. Tę desperacką walkę przesądza dopiero interwencja Aragorna, który wraz z Legolasem i Gimlim przeszedł naprawdę fascynującą historię, by dotrzeć tam w samą porę i to z elfem i krasnoludem u boku! &nbsp;</p><p>Frodo i Sam zmagają się z siłami Mordoru gdy zmierzają w kierunku Góry Przeznaczenia, ale wydarzenia, które tam mają miejsce, mogły mieć miejsce tylko z pomocą armii maszerujących na Mordor i Golluma, najbardziej niespodziewanego elementu epopei. Inaczej mówiąc, akcja toczy się na trzech płaszczyznach i każda ze ścieżek prowadzi do jednego celu: Góry Przeznaczenia. Symbolika, którą wpisuje w tę część opowieści jest naprawdę oldschoolowa. Osobiście uwielbiam ją, ale widzę, jak niektórzy ludzie, którzy są bardziej przyzwyczajeni do szybkiego błysku i blasku współczesnych epopei, mogą uznać ją za nieco powolną i wymagającą nadludzkiej cierpliwości . Cóż, Tolkien tworzył w czasach, gdy ludzie chętniej czytali książki i mniej ich rozpraszało.&nbsp;</p><p>Powrót do Shire jest echem powrotu w „Hobbicie”, gdzie podczas nieobecności w domu wydarzyły się złe dla bohatera rzeczy, co ciekawe tutaj jednak złych rzeczy jest znacznie więcej, a bitwa o shire stanowi ciekawe zakończenie po wielkich bitwach o Gondor i Mordor. Jako dziecko byłem trochę zdziwiony, dlaczego Tolkein napisał tę część w taki sposób, ale jako dorosły myśl już ze, że Tolkein był naprawdę zakochany w Shire – być może wyobrażał je sobie gdy siedział w okopach na I Wojnie Światowej.&nbsp;</p><p>W każdym razie, zniszczenie i odzyskanie Shire były tylko wstępem do słodko - gorzkiego zakończenia podróży Drużyny &nbsp;Pierścienia na Zachód z Elfami i Galdalfem. Czy mogliśmy kiedykolwiek naprawdę uwierzyć w to, że Frodo osiądzie szczęśliwie w Shire? Po tym wszystkim, co przeszedł? Ależ nie, to wymagało kontumacji i każdy fan Tolkiena wie co mam na myśliJ</p><p>Ponadto uważam ze Powrót Króla był zdecydowanie najlepszą z dotychczasowych książek Władcy Pierścieni. Doprowadził mnie do łez kilka razy i miał kilka elementów, które &nbsp;uczyniły całą serię dopiętą na ostatni guzik. Przede wszystkim to moją ulubioną część, bowiem…. hobbici wracają do Shire. Przeszli razem bardzo wiele i mają nadzieję na odpoczynek wśród przyjaciół i fajkowego ziela, i sa mega rozczarowani jak wspomniałem wyżej, , gdy znajdują swoje ukochane Shire w ruinie. Drzewa wycięte, woda zanieczyszczona, domy zniszczone, i w zasadzie nieznajomy im gang łotrów przejął władzę w ich własnej wiosce! &nbsp;Te łotry, które są dwa razy większe niż te hobbity, chcą oczywiście się z nimi mierzyć, i teraz najlepsze: nie mają szans bo…. Hobbcic tylko śmieją się z nich, te całe zniszczenia nie robią na nich wrażenia gdy maja w pamięci ile razem przeszli, pokonali wszak samego Pana Ciemności, to czemu mieliby się przejmować łotrzykami?&nbsp;</p><p>Warto na chwile zatrzymać się przy opisie jednej, świetnie znanej każdemu fanowi bitwy - Tolkien fachowo wprowadza różne rasy po kolei, by zapewnić fantastyczną kulminację epickiej bitwy. Szczególnie podobało mi się dodanie do powieści umarłych, nie spodziewałem się takiego zwrotu akcji, wcześniej nic na to nie wskazywało, mimo ze to fantasy. Na początku wydawało się to miłym dodatkiem, ale szybko stało się jasne, że mają oni swoja role do odegrania w samej bitwie o Gondor!&nbsp;</p><p>Wyżej wspomniałem o kilku bohaterach i ich roli w samej książce, teraz skupię się na moich ulubionych postaciach z powieści Władca Pierścieni: Powrót króla&nbsp;</p><p>Po pierwsze Galadriela, pewnie dlatego, że byłem w niech zakochany podczas pierwszego czytania Tolkiena, serio! Jest silna, wytrwała i mądra. Pozwala sobie na trzymanie pierścienia, testując siebie, czy może wytrzymać jego moc czynienia zła, i…. i z powodzeniem wytrzymuje. Potem jest mój drugi ulubieniec, Legolas. Inteligentny, cichy zabójca, uzdolniony i przystojny, a jego szalona wręcz przyjaźń z krasnoludem na zmianę zachwyca i bawi, no i…. potrafi chodzić po śniegu bez zapadania się, jaka cudowna umiejętność gdy mieszka się w Północnej Polsce! Potem &nbsp;wymieniać mi jest już naprawdę trudno, ale stawiam jednak&nbsp; Sama. Frodo dość często działa mi na nerwy, wydaje się dość marudny. Ale Sam, jak dla mnie, jest prawdziwym bohaterem. Lojalny, prawdziwy, odważny, zawsze stawiający Froda na pierwszym miejscu i niosący go w końcu na Górę Przeznaczenia. Inne postacie, które mnie poruszyły to Merry i Pippin, ich przemiana na przestrzeni całej tej historii była szalenie interesująca, ciekawa, dająca tez do myślenia. Jest też Tom Bombadil. Jaka jest jego historia tak naprawdę? Myślę, że Tolkien powinien napisać całą książkę tylko o tym facecie. Jest taki interesujący i był w Śródziemiu przed wszystkimi innymi, najwięcej o nim wie, a my o nim najmniej, co za ironia i żart Tolkiena. A o co chodziło z tym fragmentem na końcu? Gandalf mówiący, że musi spędzić trochę czasu z Tomem i że niby mieli dużo do omówienia. Takie ciekawe, a potem po prostu padło! Tyle tego w tej książce! Frustrujące i intrygujące jednocześnie .</p><p>Reasumując, po prostu fantastyczna historia. Klasyczna historia hight fantasy, dzięki której widzę, dlaczego wiele książek z gatunku fantasy jest porównywanych do Władcy Pierścieni &nbsp;- jeśli nie jest najlepsza w swoim gatunku, to na pewno ociera się o ideał. Ta historia zostaje z nami na zawsze jeśli raz po nią sięgniecie, A Władca Pierścieni: Powrót Króla to idealne domkniecie całej sagi Władcy Pierścieni!&nbsp;</p>
Napisz opinię i wygraj nagrodę!
Twoja ocena to:
wybierz ocenę 0
Treść musi mieć więcej niż 50 i mniej niż 20000 znaków

Dodaj swoją opinię

Zaloguj się na swoje konto, aby mieć możliwość dodawania opinii.

Czy chcesz zostawić tylko ocenę?

Dodanie samej oceny o książce nie jest brane pod uwagę podczas losowania nagród. By mieć szansę na otrzymanie nagrody musisz napisać opinię o książce.

Już oceniłeś/zrecenzowałeś te książkę w przeszłości.

Możliwe jest dodanie tylko jednej recenzji do każdej z książek.

Sposoby dostawy

Płatne z góry

InPost Paczkomaty 24/7

InPost Paczkomaty 24/7

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

ORLEN Paczka

ORLEN Paczka

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

NAJTAŃSZA FORMA DOSTAWY

Kurier GLS

Kurier GLS

14.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier InPost

Kurier InPost

14.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier DPD

Kurier DPD

14.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

DPD Pickup Punkt Odbioru

DPD Pickup Punkt Odbioru

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

NAJTAŃSZA FORMA DOSTAWY

Pocztex Kurier

Pocztex Kurier

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS - kraje UE

Kurier GLS - kraje UE

69.00 zł

Odbiór osobisty (Dębica)

Odbiór osobisty (Dębica)

3.00 zł

Płatne przy odbiorze

Kurier GLS pobranie Kurier GLS pobranie

23.99 zł

Sposoby płatności

Płatność z góry

Przedpłata

platnosc

Zwykły przelew info