W cieniu mistrza

Edgar Allan Poe stał się jednym z moich ulubionych autorów po przeczytaniu tej wspaniałej antologii zawierającej największe dzieła pisarza. "W cieniu Mistrza" była moją pierwszą przygodą z amerykańskim pisarzem grozy. Bardzo podoba mi się to wydanie, ponieważ w jego skład wchodzą również eseje pisarzy, na których geniusz Poego wywarł wpływ, m.in. tak sławnych pisarzy jak Stephen King i Tess Gerritsen. W skład wchodzi szesnaście klasycznych opowiadań autora, więc daje to ogląd twórczości tego autora.
Jednym z powodów, dla których tak bardzo polubiłem twórczość Poego, jest jego operowanie gatunkiem grozy. Ja również lubię pisać i czytać horrory, choć nie jestem w stanie dorównać geniuszowi jego pięknego, kwiecistego stylu pisania. Autor tworzył niepowtarzalne, gotyckie i przerażające opowieści z makabrycznymi motywami, ukazujące wewnętrzny mrok ludzkości. Lubię bardzo takie klimaty, dlatego też bardzo przyjemnie czytało mi się tę antologię.
Jeśli zaś chodzi o eseje - były ciekawe, lecz nie było to nic szczególnego. Niektóre zawierały ciekawe spostrzeżenia na temat określonych opowiadań, czy ogólnego stylu autora, a niektóre są kompletnie bezużyteczne i nieciekawa. Na szczęście nie kupiłem tego wydania, by zapoznać się z tymi esejami, ale po to, by zapoznać się z twórczością Poego. Jednak, jeśli o to chodzi, to czułem się nieco zawiedziony.
Jeśli ktoś nigdy nie miał do czynienia z twórczością Poego, polecam to zrobić. Jego twórczość może wydawać się nieco melodramatyczna, a jego język zbyt kwiecisty i przestylizowany. Jest to jedyna wada jego geniuszu, którą i tak można wytłumaczyć czasami w jakich żył (bo przecież niektóre opowiadania mają ponad 170 lat!). A jednak taki melodramat jest niezbędny, by pomóc w przekazaniu alegorycznych idei i metaforycznych pomysłów, które Poe w szalony sposób tworzy. Tak czy inaczej, polecam lekturę Poego, a także bycie pod wrażeniem wielkości jego twórczości.
"W cieniu Mistrza" jest obowiązkową pozycją dla każdego miłośnika literatury klasycznej. To dobry start na przygodę z tym pisarzem.

Edgar Allan Poe stał się jednym z moich ulubionych autorów po przeczytaniu tej wspaniałej antologii zawierającej największe dzieła pisarza. "W cieniu Mistrza" była moją pierwszą przygodą z amerykańskim pisarzem grozy. Bardzo podoba mi się to wydanie, ponieważ w jego skład wchodzą również eseje pisarzy, na których geniusz Poego wywarł wpływ, m.in. tak sławnych pisarzy jak Stephen King i Tess Gerritsen. W skład wchodzi szesnaście klasycznych opowiadań autora, więc daje to ogląd twórczości tego autora.
Jednym z powodów, dla których tak bardzo polubiłem twórczość Poego, jest jego operowanie gatunkiem grozy. Ja również lubię pisać i czytać horrory, choć nie jestem w stanie dorównać geniuszowi jego pięknego, kwiecistego stylu pisania. Autor tworzył niepowtarzalne, gotyckie i przerażające opowieści z makabrycznymi motywami, ukazujące wewnętrzny mrok ludzkości. Lubię bardzo takie klimaty, dlatego też bardzo przyjemnie czytało mi się tę antologię.
Jeśli zaś chodzi o eseje - były ciekawe, lecz nie było to nic szczególnego. Niektóre zawierały ciekawe spostrzeżenia na temat określonych opowiadań, czy ogólnego stylu autora, a niektóre są kompletnie bezużyteczne i nieciekawa. Na szczęście nie kupiłem tego wydania, by zapoznać się z tymi esejami, ale po to, by zapoznać się z twórczością Poego. Jednak, jeśli o to chodzi, to czułem się nieco zawiedziony.
Jeśli ktoś nigdy nie miał do czynienia z twórczością Poego, polecam to zrobić. Jego twórczość może wydawać się nieco melodramatyczna, a jego język zbyt kwiecisty i przestylizowany. Jest to jedyna wada jego geniuszu, którą i tak można wytłumaczyć czasami w jakich żył (bo przecież niektóre opowiadania mają ponad 170 lat!). A jednak taki melodramat jest niezbędny, by pomóc w przekazaniu alegorycznych idei i metaforycznych pomysłów, które Poe w szalony sposób tworzy. Tak czy inaczej, polecam lekturę Poego, a także bycie pod wrażeniem wielkości jego twórczości.
"W cieniu Mistrza" jest obowiązkową pozycją dla każdego miłośnika literatury klasycznej. To dobry start na przygodę z tym pisarzem.

"W cieniu mistrza" to coś więcej niż tylko ponowna publikacja kilkunastu oryginalnych opowiadań Edgara Allana Poego. Gdyby to było wszystko, gdyby antologia opierała się jedynie na starych opowiadaniach mistrza grozy, z pewnością nie byłoby co komentować, zwłaszcza że wszystko, co Poe kiedykolwiek opublikował, jest dostępne w innych antologiach lub jest nawet dostępne w internecie. To, co jest tu wartościowe, to krótkie eseje napisane przez wielu z najlepszych współczesnych autorów z gatunku horroru/kryminału. To one stanowią wartość dodaną tego wydania.
Wielu eseistów przyznaje, że po raz pierwszy zainteresowali się Poe na różne sposoby. Niektórzy widzieli filmy powstające na bazie jego opowiadań, niektórzy zetknęli się z jego twórczością w szkole lub na studiach. Czytając eseje "W cieniu Mistrza", odkryłem, że z każdym z autorów łączy mnie fascynacja Edgarem Allanem Poe i sposobem w jaki pisze swoje utwory. Kiedy czytelnik bierze do ręki opowiadanie Poego, ogarnia go uczucie strachu, ale jest to strach, który nie zrobi mu krzywdy. Niezależnie od tego, czy naszym ulubionym dziełem pisarza jest to kryminał ze słynnym detektywem Dupinem, czy też jeden z klasyków grozy, takich jak "Maska czerwonej śmierci" czy "Czarny kot", wszyscy dzielimy miłość do makabry, którą tylko Poe potrafi stworzyć.
"W cieniu Mistrza" to odpowiedni hołd złożony z okazji dwustulecia rocznicy urodzin Poego. Jest pocieszającym, że twórczość Poego oddziałuje nadal na współczesnych pisarzy i przekonują oni, by sięgać po jego książki. Wszystkie eseje są wspaniałe, ale najlepsze są te napisane przez Michaela Connelly'ego, Stephena Kinga, Deana Koontza i Laurę Lippman.
To również idealna książka do pierwszego kontaktu z Edgarem Allanem Poe. Dokonano tutaj wyboru naprawdę najlepszych i najbardziej znanych utworów pisarza, więc można w pigułce poznać jego twórczość. Warto po nią sięgnąć, by zapoznać się lub odświeżyć znajomość z tym pisarzem. Gorąco polecam i zachęcam do sięgnięcia po ten zbiór.

"W cieniu mistrza" to coś więcej niż tylko ponowna publikacja kilkunastu oryginalnych opowiadań Edgara Allana Poego. Gdyby to było wszystko, gdyby antologia opierała się jedynie na starych opowiadaniach mistrza grozy, z pewnością nie byłoby co komentować, zwłaszcza że wszystko, co Poe kiedykolwiek opublikował, jest dostępne w innych antologiach lub jest nawet dostępne w internecie. To, co jest tu wartościowe, to krótkie eseje napisane przez wielu z najlepszych współczesnych autorów z gatunku horroru/kryminału. To one stanowią wartość dodaną tego wydania.
Wielu eseistów przyznaje, że po raz pierwszy zainteresowali się Poe na różne sposoby. Niektórzy widzieli filmy powstające na bazie jego opowiadań, niektórzy zetknęli się z jego twórczością w szkole lub na studiach. Czytając eseje "W cieniu Mistrza", odkryłem, że z każdym z autorów łączy mnie fascynacja Edgarem Allanem Poe i sposobem w jaki pisze swoje utwory. Kiedy czytelnik bierze do ręki opowiadanie Poego, ogarnia go uczucie strachu, ale jest to strach, który nie zrobi mu krzywdy. Niezależnie od tego, czy naszym ulubionym dziełem pisarza jest to kryminał ze słynnym detektywem Dupinem, czy też jeden z klasyków grozy, takich jak "Maska czerwonej śmierci" czy "Czarny kot", wszyscy dzielimy miłość do makabry, którą tylko Poe potrafi stworzyć.
"W cieniu Mistrza" to odpowiedni hołd złożony z okazji dwustulecia rocznicy urodzin Poego. Jest pocieszającym, że twórczość Poego oddziałuje nadal na współczesnych pisarzy i przekonują oni, by sięgać po jego książki. Wszystkie eseje są wspaniałe, ale najlepsze są te napisane przez Michaela Connelly'ego, Stephena Kinga, Deana Koontza i Laurę Lippman.
To również idealna książka do pierwszego kontaktu z Edgarem Allanem Poe. Dokonano tutaj wyboru naprawdę najlepszych i najbardziej znanych utworów pisarza, więc można w pigułce poznać jego twórczość. Warto po nią sięgnąć, by zapoznać się lub odświeżyć znajomość z tym pisarzem. Gorąco polecam i zachęcam do sięgnięcia po ten zbiór.