Trzy siostry

Historia "Trzy siostry" ma wszystko, czego chcesz: ciekawe postacie, romans i zabawę! Przyznajcie, ze brakuje nam tego wszyskiego w obliczu pandemicznej izolacji na swiecie;-)

Teraz, gdy dzieci Daniela MacGregora znalazły już swoich partnerów i są szczęśliwie zamężne, on skupia się na wnukach, którymi go obdarzyły. Jego dorosłe wnuki: Laura, Gwendolyn i Julia. Laura jest adwokatem pracującym dla swoich rodziców, w ich kancelarii prawnej. Gwen jest genialnym chirurgiem, wreszcie Julia, córka byłego dwukrotnego prezydenta Stanów Zjednoczonych i znanego artysty.

Historie każdego z nich są oddzielne i odrębne, więc to było jak czytanie trzech nowel w jednym wspaniałym pakiecie! Kuzyni mieszkają razem. Jeden po drugim, nieświadomie padają ofiarą machlojek i podstepów swojego dziadka. Cameron Joyce to specjalista od bezpieczeństwa, który ma silne poczucie własnej wartości, bardzo potrzebne do przełamania oporu Laury i przeciwstawienia się jej ojcu. Branson Maguire jest odnoszącym sukcesy pisarzem serii detektywistycznej, który był nieugięty w przekonywaniu niezależnej Gwen, że obok jej kariery jest miejsce na związek. Cameron Murdoch jest przedsiębiorcą budowlanym, który ma oko do artyzmu swojego rzemiosła, które pasuje bardzo dobrze do Julii, której źródłem utrzymania jest kupowanie domów i przeprojektowywanie ich na późniejszą sprzedaż.

Naprawdę podobały mi się te historie i ta książka, ponieważ były ładnie wplecione razem i płynęły dobrze. Każdy romans był przekonujący, a ingerencja Daniela dodała trochę zabawy do wszystkich z nich, zwłaszcza gdy jego wtrącanie się zostało odkryte. Daniel jest dość sprytny, ale także nieco przebiegły w swoich metodach, aby jego wnuczki wyszły za mąż. Oczywiście chce, aby poślubiły kogoś, kogo będą kochać i kto będzie przez nie kochany. Myślę, że najlepiej ocenić każdą nowelę osobno, ponieważ są to różne historie.

Historia Julii jest absolutnie moją ulubioną w książce i tą, którą czytałam najbardziej namiętnie. W tej opowieści jest tyle osobowości i przekomarzania się, że nigdy nie mogę mieć jej dość.... Julia kupuje i remontuje domy, a następnie je sprzedaje. Uwielbia to robić i jest w tym bardzo dobra. Zazwyczaj pracuje z firmą budowlaną, która wykonuje świetną robotę. Tym razem musi pracować z synem szefa firmy, a ona nigdy nie dogadywała się z Cullumem. Uwielbiałam patrzeć, jak ta dwójka się spotyka. Warta przeczytania i polecam ją wszystkim.

Historia "Trzy siostry" ma wszystko, czego chcesz: ciekawe postacie, romans i zabawę! Przyznajcie, ze brakuje nam tego wszyskiego w obliczu pandemicznej izolacji na swiecie;-)

Teraz, gdy dzieci Daniela MacGregora znalazły już swoich partnerów i są szczęśliwie zamężne, on skupia się na wnukach, którymi go obdarzyły. Jego dorosłe wnuki: Laura, Gwendolyn i Julia. Laura jest adwokatem pracującym dla swoich rodziców, w ich kancelarii prawnej. Gwen jest genialnym chirurgiem, wreszcie Julia, córka byłego dwukrotnego prezydenta Stanów Zjednoczonych i znanego artysty.

Historie każdego z nich są oddzielne i odrębne, więc to było jak czytanie trzech nowel w jednym wspaniałym pakiecie! Kuzyni mieszkają razem. Jeden po drugim, nieświadomie padają ofiarą machlojek i podstepów swojego dziadka. Cameron Joyce to specjalista od bezpieczeństwa, który ma silne poczucie własnej wartości, bardzo potrzebne do przełamania oporu Laury i przeciwstawienia się jej ojcu. Branson Maguire jest odnoszącym sukcesy pisarzem serii detektywistycznej, który był nieugięty w przekonywaniu niezależnej Gwen, że obok jej kariery jest miejsce na związek. Cameron Murdoch jest przedsiębiorcą budowlanym, który ma oko do artyzmu swojego rzemiosła, które pasuje bardzo dobrze do Julii, której źródłem utrzymania jest kupowanie domów i przeprojektowywanie ich na późniejszą sprzedaż.

Naprawdę podobały mi się te historie i ta książka, ponieważ były ładnie wplecione razem i płynęły dobrze. Każdy romans był przekonujący, a ingerencja Daniela dodała trochę zabawy do wszystkich z nich, zwłaszcza gdy jego wtrącanie się zostało odkryte. Daniel jest dość sprytny, ale także nieco przebiegły w swoich metodach, aby jego wnuczki wyszły za mąż. Oczywiście chce, aby poślubiły kogoś, kogo będą kochać i kto będzie przez nie kochany. Myślę, że najlepiej ocenić każdą nowelę osobno, ponieważ są to różne historie.

Historia Julii jest absolutnie moją ulubioną w książce i tą, którą czytałam najbardziej namiętnie. W tej opowieści jest tyle osobowości i przekomarzania się, że nigdy nie mogę mieć jej dość.... Julia kupuje i remontuje domy, a następnie je sprzedaje. Uwielbia to robić i jest w tym bardzo dobra. Zazwyczaj pracuje z firmą budowlaną, która wykonuje świetną robotę. Tym razem musi pracować z synem szefa firmy, a ona nigdy nie dogadywała się z Cullumem. Uwielbiałam patrzeć, jak ta dwójka się spotyka. Warta przeczytania i polecam ją wszystkim.

To była pierwsza książka Nory Roberts, którą przeczytałam i pokochałam ją!!! To, co przyciągnęło mnie do "Trzech sióstr", to marzycielska i fantastyczna okładka, która zaparła mi dech w piersiach. Piękna historia dla każdego fana romansów.

"Trzy siostry" podzielona jest na trzy części. To historia o tym, jak Daniel Duncan MacGregor znajduje godnych partnerów dla swoich trzech najstarszych wnuczek. Pierwszą z nich jest świeżo upieczona prawniczka Laura MacGregor. MacGregorowie wybierają konsultanta do spraw bezpieczeństwa Royce'a Camerona z Cameron Security, aby zainstalował system w domu w którym Laura mieszka z dwoma kuzynkami. Royce'owi natychmiast podoba się Laura, ale zanim dojdzie do szczęśliwego zakończenia, musi pokonać kilka przeszkód w postaci nadopiekuńczych krewnych, dumy i samooszukiwania się.

Następna jest doktor Gwendolyn Blade kobieta, która była na tyle sprytna, by ukończyć szkołę medyczną w momencie, gdy wielu zaczyna studia. Ostatnia jest Julia MacGregor, bizneswoman, która rozkoszuje się w znajdywaniu domów, które wymagają remontu i po odrestaurowaniu, sprzedaje je. Najnowszy projekt na Beacon Hill jest wyjątkowy. Ten dom stanie się jej własnością. Cullum będzie głównym wykonawcą remontu jej domu, nie będą mogli się nawzajem unikać. Iskry będą latać między tą parą, kochają się kłócić i się nie zgadzać.

Jedną z rzeczy, które uwielbiam w Roberts, poza jej silną charakterystyką, jest to, jak potrafi sprawić, że jej sceny miłosne są gorące bez wpadania w erotyczne opisy graficzne. Ona może zrobić więcej za pomocą spojrzenia lub pocałunku, niż niektórzy inni autorzy mogą zrobić z rzeczywistym aktem samego seksu. To było bardzo lekka i łatwa do odczytania historia, z postaciami, których trudno nie lubić. Czasami tak miło jest po prostu zrelaksować się przy jakiejś historii i wyłączyć mózg:)

To była taka zabawa i ekscytująca lektura dla mnie, że chcę przeczytać więcej książek o rodzinach MacGregor! "Trzy siostry" to perełka z 1997 roku! 4.5 na 5. Polecam!

To była pierwsza książka Nory Roberts, którą przeczytałam i pokochałam ją!!! To, co przyciągnęło mnie do "Trzech sióstr", to marzycielska i fantastyczna okładka, która zaparła mi dech w piersiach. Piękna historia dla każdego fana romansów.

"Trzy siostry" podzielona jest na trzy części. To historia o tym, jak Daniel Duncan MacGregor znajduje godnych partnerów dla swoich trzech najstarszych wnuczek. Pierwszą z nich jest świeżo upieczona prawniczka Laura MacGregor. MacGregorowie wybierają konsultanta do spraw bezpieczeństwa Royce'a Camerona z Cameron Security, aby zainstalował system w domu w którym Laura mieszka z dwoma kuzynkami. Royce'owi natychmiast podoba się Laura, ale zanim dojdzie do szczęśliwego zakończenia, musi pokonać kilka przeszkód w postaci nadopiekuńczych krewnych, dumy i samooszukiwania się.

Następna jest doktor Gwendolyn Blade kobieta, która była na tyle sprytna, by ukończyć szkołę medyczną w momencie, gdy wielu zaczyna studia. Ostatnia jest Julia MacGregor, bizneswoman, która rozkoszuje się w znajdywaniu domów, które wymagają remontu i po odrestaurowaniu, sprzedaje je. Najnowszy projekt na Beacon Hill jest wyjątkowy. Ten dom stanie się jej własnością. Cullum będzie głównym wykonawcą remontu jej domu, nie będą mogli się nawzajem unikać. Iskry będą latać między tą parą, kochają się kłócić i się nie zgadzać.

Jedną z rzeczy, które uwielbiam w Roberts, poza jej silną charakterystyką, jest to, jak potrafi sprawić, że jej sceny miłosne są gorące bez wpadania w erotyczne opisy graficzne. Ona może zrobić więcej za pomocą spojrzenia lub pocałunku, niż niektórzy inni autorzy mogą zrobić z rzeczywistym aktem samego seksu. To było bardzo lekka i łatwa do odczytania historia, z postaciami, których trudno nie lubić. Czasami tak miło jest po prostu zrelaksować się przy jakiejś historii i wyłączyć mózg:)

To była taka zabawa i ekscytująca lektura dla mnie, że chcę przeczytać więcej książek o rodzinach MacGregor! "Trzy siostry" to perełka z 1997 roku! 4.5 na 5. Polecam!