To, co zostaje w nas na zawsze

„To, co zostaje w nas na zawsze” autorstwa Lucy Score to powieść, która wciąga czytelnika od pierwszych stron i nie wypuszcza aż do końca. To historia pełna emocji, skomplikowanych relacji i odkrywania siebie, która porusza wiele uniwersalnych tematów, takich jak miłość, strata, przebaczenie i nadzieja.<br> <br> Główną bohaterką jest Maggie, młoda kobieta, która przeżywa trudny okres w swoim życiu. Po serii życiowych zawirowań i bolesnych doświadczeń, zmaga się z poczuciem zagubienia i braku sensu. Lucy Score zgrabnie prowadzi narrację, wprowadzając nas w świat Maggie i ukazując jej wewnętrzne zmagania oraz pragnienie odnalezienia szczęścia. To postać, z którą łatwo się utożsamić – jej emocje, obawy i marzenia wydają się bardzo autentyczne.<br> <br> W powieści nie brakuje także wątków romantycznych. Maggie poznaje Jacka, tajemniczego mężczyznę z przeszłością, który wydaje się być kluczem do jej uzdrowienia. Ich relacja rozwija się powoli, pełna napięcia i niepewności, co sprawia, że czytelnik z zapartym tchem śledzi każdy ich krok. Lucy Score umiejętnie tworzy chemię między bohaterami, a ich interakcje są naturalne i przekonujące. Autorka nie unika trudnych tematów, takich jak trauma i emocjonalne rany, ale jednocześnie potrafi przemycić chwilę lekkości i humoru, co sprawia, że książka nie jest przytłaczająca.<br> <br> Jednym z najważniejszych tematów książki jest proces uzdrawiania. Maggie musi zmierzyć się z przeszłością, aby móc ruszyć naprzód. To nie jest łatwa droga, a autorka przedstawia ją z wielką wrażliwością i realizmem. Czytelnik obserwuje, jak Maggie powoli odkrywa siłę w sobie, podejmuje trudne decyzje i uczy się, jak ważne jest przebaczenie – zarówno sobie, jak i innym. Ta podróż w kierunku akceptacji siebie i swoich wyborów jest niezwykle inspirująca.<br> <br> Styl pisania Score jest lekki i przyjemny, a jednocześnie pełen emocji. Opisy miejsc i uczuć są na tyle szczegółowe, że łatwo można poczuć atmosferę każdej sceny. Książka jest napisane z perspektywy pierwszoosobowej, co pozwala czytelnikowi głęboko zanurzyć się w myśli i uczucia Maggie. Taki sposób narracji sprawia, że historia staje się bardziej intymna i osobista.<br> <br> Kolejnym atutem tej powieści jest bogaty wachlarz postaci drugoplanowych, które dodają głębi całej historii. Przyjaciele i rodzina Maggie mają swoje własne zmagania, co sprawia, że powieść staje się wielowarstwowa. Ich interakcje i relacje są równie interesujące, a ich wsparcie dla Maggie jest kluczowe w jej drodze ku uzdrowieniu.<br> <br> „To, co zostaje w nas na zawsze” to także książka o odnajdywaniu siebie w trudnych chwilach i poszukiwaniu swojego miejsca w świecie. Autorka z wielką wrażliwością ukazuje, że każdy z nas ma prawo do błędów i porażek, ale równie ważne jest, aby potrafić się podnieść i iść dalej. To historia, która daje nadzieję, że po burzy zawsze wychodzi słońce, a po największym cierpieniu może nadejść szczęście.<br> <br> Powieść ma także głęboki ładunek emocjonalny, który sprawia, że nie można przejść obok niej obojętnie. Łzy, śmiech, wzruszenie – wszystko to towarzyszyło mi podczas lektury. Lucy Score potrafi tak umiejętnie kreować sytuacje, że czytelnik zostaje wciągnięty w wir uczuć i przeżyć bohaterów. Nie brakuje tu dramatycznych zwrotów akcji, które trzymają w napięciu i sprawiają, że trudno oderwać się od książki.<br> <br> Podsumowując, „To, co zostaje w nas na zawsze” to poruszająca opowieść o miłości, stracie i drodze do uzdrowienia. Lucy Score stworzyła historię, która nie tylko bawi, ale także skłania do refleksji nad własnym życiem i relacjami z innymi. To książka, która pozostaje w sercu na długo po zakończeniu lektury, przypominając, że nawet w najtrudniejszych chwilach warto wierzyć w siebie i w przyszłość. Gorąco polecam tę powieść każdemu, kto szuka inspirującej i emocjonalnej historii, która daje nadzieję i pokazuje, jak ważne jest dążenie do szczęścia.

Na plus<br> + szybko się czyta<br> + czuć lato<br> <br> To co mi się nie podobało (ojejku dużo):<br> - nie wyróżniające się niczym postacie poboczne, wszyscy są imo do siebie bardzo podobni, a nawet główne postacie nie są za bardzo interesujące<br> - zdecydowanie nie mój humor, bohaterowie mają po 40 lat a zachowują się jak dzieci z podstawówki<br> - są poruszone ciekawe problemy, ale mam wrażenie, że autorka ich nie rozwinęła zupełnie<br> - ta część z mafią od czapy, pisana żeby tylko coś się zadziało<br> - osoba Knoxa, która jest mega toksyczna (jak większość postaci tu w sumie)<br> - niesmaczne sceny seksu (przeczytałam może z dwie a resztę praktycznie pomijałam, bo nie dałam rady tego czytać)<br> - płytkie dialogi<br> - fakt, że całe miasteczko jest gotowe wszystko rzucić byleby pomóc Naomi rozwiązać jej problemy, które zaraz znikają dzięki nim<br> <br> Liczyłam na coś ciekawszego, bo książka ma dobre opinie, ale zawiodłam się niesamowicie. Lekki język sprawia, że szybko się czyta, ale jak się zastanowić nad fabułą, to jest to nudna książka tak w sumie chyba o niczym.