Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Szklanki żydowskiej krwi
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Zimą 1972 roku w swoim domu na Wybrzeżu umiera dobiegający osiemdziesiątki Leopold Merst, potomek rodziny galicyjskich Żydów. Wnuk, który mieszkał z nim pod jednym dachem, nie potrafi pogodzić się z tym, że całe bogate życie dziadka rozpłynie się w niebycie. Sięgając do rodzinnych opowieści, starych zdjęć i listów, historycznych książek i dokumentów przystępuje do pisania wspomnień niejako w zastępstwie zmarłego. W ten sposób zdarzenia sprzed dziesięcioleci przeplatają się ze współczesnością, tworząc fascynującą obejmującą całe stulecie opowieść o losach polsko-żydowskiej rodziny.
Dariusz Filar łączy w swej opowieści różne światy: polski i żydowski. Jego książka utwierdza mnie w dwóch przeświadczeniach. Po pierwsze, że polskość ze swej istoty jest hybrydowa i na tym zasadza się jej piękno i bogactwo. Po wtóre, że Polacy i Żydzi nigdy się duchowo i mentalnie nie pogodzą, dopóki my Polacy nie uznamy zagłady narodu żydowskiego, która dokonała się na naszych oczach, za część naszej własnej historii, za naszą polską tragedię.
Jarosław Kurski, autor książki Dziady i dybuki
Szklanki żydowskiej krwi po prostu świetnie się czyta, tak pomysłowo poprowadzona jest ta opowieść. Jej finał niesie ze sobą mądre przesłanie, że powinniśmy dojrzewać do stawania się tym, kim naprawdę jesteśmy.
Jarosław Zalesiński, autor książki "Wiersze ostateczne"
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Zimą 1972 roku w swoim domu na Wybrzeżu umiera dobiegający osiemdziesiątki Leopold Merst, potomek rodziny galicyjskich Żydów. Wnuk, który mieszkał z nim pod jednym dachem, nie potrafi pogodzić się z tym, że całe bogate życie dziadka rozpłynie się w niebycie. Sięgając do rodzinnych opowieści, starych zdjęć i listów, historycznych książek i dokumentów przystępuje do pisania wspomnień niejako w zastępstwie zmarłego. W ten sposób zdarzenia sprzed dziesięcioleci przeplatają się ze współczesnością, tworząc fascynującą obejmującą całe stulecie opowieść o losach polsko-żydowskiej rodziny.
Dariusz Filar łączy w swej opowieści różne światy: polski i żydowski. Jego książka utwierdza mnie w dwóch przeświadczeniach. Po pierwsze, że polskość ze swej istoty jest hybrydowa i na tym zasadza się jej piękno i bogactwo. Po wtóre, że Polacy i Żydzi nigdy się duchowo i mentalnie nie pogodzą, dopóki my Polacy nie uznamy zagłady narodu żydowskiego, która dokonała się na naszych oczach, za część naszej własnej historii, za naszą polską tragedię.
Jarosław Kurski, autor książki Dziady i dybuki
Szklanki żydowskiej krwi po prostu świetnie się czyta, tak pomysłowo poprowadzona jest ta opowieść. Jej finał niesie ze sobą mądre przesłanie, że powinniśmy dojrzewać do stawania się tym, kim naprawdę jesteśmy.
Jarosław Zalesiński, autor książki "Wiersze ostateczne"