Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Społeczeństwo nadzorowane. W poszukiwaniu prywatności, bezpieczeństwa i wolności w świecie permanentnej inwigilacji
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
W czasach rosnącej cyfrowej świadomości i wydatków na bezpieczeństwo w sieci, warto mieć świadomość, że "hakowaniem" trudnią się nie tylko cyberprzestępcy. Prawie każdy nasz krok w internecie śledzą handlowcy, którzy na podstawie zebranych danych chcą oferować nam skrojone na miarę produkty, śledzą nas rządy, które mają dbać o nasze bezpieczeństwo, a także konkurenci biznesowi i sąsiedzi. Julia Angwin, amerykańska dziennikarka śledcza specjalizująca się w tematyce cyberprzestrzeni, kreśli ponurą wizję świata, w którym nie możemy liczyć na odrobinę prywatności nawet we własnym domu.
"Im więcej dowiadywałam się o tym, kto mnie obserwuje, tym większą miałam paranoję. Gdy mój eksperyment dobiegał końca, nie zgadzałam się już nawet na rozmowy z przyjaciółmi przez internet, jeśli nie były one szyfrowane. Zaczęłam posługiwać się nieprawdziwym imieniem przy przeprowadzaniu nawet najzwyklejszych transakcji [w sieci]. Przyjaciółka, która zapisała się ze mną na lekcje jogi, była w szoku, że zgłosiłam się na nie jako Ida Tarbell" - pisze Julia Angwin. Ale czy coś takiego jak anonimowość istnieje jeszcze w sieci? A prywatność? Czy można dziś żyć poza zasięgiem internetu? A czy warto? Kto i po co wnikliwie przygląda się wszystkim naszym ruchom? Czy możemy tego anonimowego "nadzorcę" zwieść? "Społeczeństwo nadzorowane" to próba odpowiedzi na te pytania.
Autorka rzuca zupełnie nowe światło na zagadnienia takie jak pozyskiwanie i przetwarzanie naszych danych osobowych przez firmy, rządy czy instytucje państwowe. Stawia też ważną tezę: w świecie, w którym nadzór nad nami sprawowany jest nawet w tych chwilach, gdy jesteśmy we własnych domach, największym zagrożeniem jest powszechne przyzwolenie na inwigilację, prowadzące do utraty wolności.
Julia Angwin. Amerykańska dziennikarka śledcza, specjalistka w dziedzinie cyberprzestrzeni. Analizuje zagadnienia związane z bezpieczeństwem, anonimowością i prywatnością w sieci internetowej oraz bada wpływ nowych technologii na życie społeczne. Przez wiele lat pracowała dla dziennika "Wall Street Journal". Obecnie jest związana z portalem dziennikarstwa obywatelskiego ProPublica (www.propublica.org). W 2011 roku, jako członek ekipy dziennikarskiej "WSJ" otrzymała Nagrodę Pulitzerem za "dziennikarstwo, które w przystępny sposób tłumaczy czytelnikom najbardziej złożone kwestie rzeczywistości" (tzw. explanatory reporting). Z wykształcenia jest matematykiem. Mieszka w Nowym Jorku.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
W czasach rosnącej cyfrowej świadomości i wydatków na bezpieczeństwo w sieci, warto mieć świadomość, że "hakowaniem" trudnią się nie tylko cyberprzestępcy. Prawie każdy nasz krok w internecie śledzą handlowcy, którzy na podstawie zebranych danych chcą oferować nam skrojone na miarę produkty, śledzą nas rządy, które mają dbać o nasze bezpieczeństwo, a także konkurenci biznesowi i sąsiedzi. Julia Angwin, amerykańska dziennikarka śledcza specjalizująca się w tematyce cyberprzestrzeni, kreśli ponurą wizję świata, w którym nie możemy liczyć na odrobinę prywatności nawet we własnym domu.
"Im więcej dowiadywałam się o tym, kto mnie obserwuje, tym większą miałam paranoję. Gdy mój eksperyment dobiegał końca, nie zgadzałam się już nawet na rozmowy z przyjaciółmi przez internet, jeśli nie były one szyfrowane. Zaczęłam posługiwać się nieprawdziwym imieniem przy przeprowadzaniu nawet najzwyklejszych transakcji [w sieci]. Przyjaciółka, która zapisała się ze mną na lekcje jogi, była w szoku, że zgłosiłam się na nie jako Ida Tarbell" - pisze Julia Angwin. Ale czy coś takiego jak anonimowość istnieje jeszcze w sieci? A prywatność? Czy można dziś żyć poza zasięgiem internetu? A czy warto? Kto i po co wnikliwie przygląda się wszystkim naszym ruchom? Czy możemy tego anonimowego "nadzorcę" zwieść? "Społeczeństwo nadzorowane" to próba odpowiedzi na te pytania.
Autorka rzuca zupełnie nowe światło na zagadnienia takie jak pozyskiwanie i przetwarzanie naszych danych osobowych przez firmy, rządy czy instytucje państwowe. Stawia też ważną tezę: w świecie, w którym nadzór nad nami sprawowany jest nawet w tych chwilach, gdy jesteśmy we własnych domach, największym zagrożeniem jest powszechne przyzwolenie na inwigilację, prowadzące do utraty wolności.
Julia Angwin. Amerykańska dziennikarka śledcza, specjalistka w dziedzinie cyberprzestrzeni. Analizuje zagadnienia związane z bezpieczeństwem, anonimowością i prywatnością w sieci internetowej oraz bada wpływ nowych technologii na życie społeczne. Przez wiele lat pracowała dla dziennika "Wall Street Journal". Obecnie jest związana z portalem dziennikarstwa obywatelskiego ProPublica (www.propublica.org). W 2011 roku, jako członek ekipy dziennikarskiej "WSJ" otrzymała Nagrodę Pulitzerem za "dziennikarstwo, które w przystępny sposób tłumaczy czytelnikom najbardziej złożone kwestie rzeczywistości" (tzw. explanatory reporting). Z wykształcenia jest matematykiem. Mieszka w Nowym Jorku.