InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
(...) Miał Skalski piękne życie w Polsce przedwojennej i piękną kartę wojenną, ale też ogrom smutków i nieszczęścia w okresie późniejszym, Polsce nieprzyjaznym.
(...) kanalie, które Skalskiego więziły, dręczyły i skazały w efekcie na wewnętrzną banicję, dochrapały się wysokich stopni wojskowych, stanowisk i emerytur. Bandyci ci złamali wielu prawdziwym Polakom życie, wielu posłali na tamten świat od razu, części z nich pozwolili żyć trochę dłużej. W ogromnej większości przypadków było to życie zrujnowane, schorowane, pełne bólu i wyrzeczeń. Okradzione z możliwości realizacji młodzieńczych marzeń, odarte z godności, wypełnione codziennym strachem o siebie i najbliższych. Generał Skalski po powrocie do kraju i odcierpieniu nie swoich win dał się namówić na założenie munduru nowej Polski. Chciał dla, traktującej Go po macoszemu, ale jednak Ojczyzny, coś zrobić. Chwalono się nim, pokazywano, że do tej Polski można wrócić, ujawnić się, zacząć życie od nowa. Po to był potrzebny tym cynicznym zaprzańcom. Wydał książkę, pomagał w charakterze konsultanta przy produkcji filmów. Jednak przecież wiedział, że po prostu osadzono go na powrót, co prawda, tym razem tylko za biurkiem, ale w silnych okowach komunistycznej propagandy, bez wpływu na polskie lotnictwo, polską armię, polską rację stanu.
Nie poddał się, bo nigdy się nie poddawał. Chciał oddziaływać na otaczającą Go rzeczywistość, zmieniać ją na lepsze. Jak rasowy pilot, wzleciał ponad nią, rozpoznał nieprzyjaciela i podjął walkę.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
(...) Miał Skalski piękne życie w Polsce przedwojennej i piękną kartę wojenną, ale też ogrom smutków i nieszczęścia w okresie późniejszym, Polsce nieprzyjaznym.
(...) kanalie, które Skalskiego więziły, dręczyły i skazały w efekcie na wewnętrzną banicję, dochrapały się wysokich stopni wojskowych, stanowisk i emerytur. Bandyci ci złamali wielu prawdziwym Polakom życie, wielu posłali na tamten świat od razu, części z nich pozwolili żyć trochę dłużej. W ogromnej większości przypadków było to życie zrujnowane, schorowane, pełne bólu i wyrzeczeń. Okradzione z możliwości realizacji młodzieńczych marzeń, odarte z godności, wypełnione codziennym strachem o siebie i najbliższych. Generał Skalski po powrocie do kraju i odcierpieniu nie swoich win dał się namówić na założenie munduru nowej Polski. Chciał dla, traktującej Go po macoszemu, ale jednak Ojczyzny, coś zrobić. Chwalono się nim, pokazywano, że do tej Polski można wrócić, ujawnić się, zacząć życie od nowa. Po to był potrzebny tym cynicznym zaprzańcom. Wydał książkę, pomagał w charakterze konsultanta przy produkcji filmów. Jednak przecież wiedział, że po prostu osadzono go na powrót, co prawda, tym razem tylko za biurkiem, ale w silnych okowach komunistycznej propagandy, bez wpływu na polskie lotnictwo, polską armię, polską rację stanu.
Nie poddał się, bo nigdy się nie poddawał. Chciał oddziaływać na otaczającą Go rzeczywistość, zmieniać ją na lepsze. Jak rasowy pilot, wzleciał ponad nią, rozpoznał nieprzyjaciela i podjął walkę.