Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Słownik /J. Erpenbeck/ n
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Czarne 2008, ISBN: 978-83-89755-52-0, 125x195, 102 s., oprawa miękka
Erpenbeck buduje konsekwentnie, słowo po słowie, obraz totalitarnego świata. Państwa bez imienia. Właśnie ze słów powoli wypełza przerażenie. Jedni tym światem kierują, inni się w tym świecie boją. "Ci, którzy. Potem ich przyjaciele. Potem ci, którzy ich pamiętają. Potem wszyscy, którzy się boją. A na końcu w ogóle wszyscy. Tak mówi mój ojciec za zamkniętymi drzwiami naszego domu."
A jednocześnie pojawia się w tym świecie niania: "Dobrze pamiętam piersi mojej niani. Długo z nich piłam. (...) Wodniste i słodkie było jej mleko, jej piersi różowe i pełne, twarde wyspy na ciele starzejącej się kobiety." Także jej córka, Marie: "Ogrodu mojej niani i jej córki Marie, która jest kimś w rodzaju mojej mlecznej siostry, nigdy nie widziałam." Jest tu też święta Difunda Correa, która umarła na pustyni z pragnienia, dlatego w jej kapliczkach zawsze można znależć butelki wypełnione wodą. Jest jest wreszcie i gosposia, której kości są tak kruche jak szkło. I dom rodzinny: "Dom. Nasz dom wśród ogrodu. Różowe ściany, róż wyblakły od słońca, lekko się już łuszczący." I dwoje nieznajomych, którzy zjawiają się niespodziewanie i przyglądają się z sympatią dziewczynce. Są ciągłe pytania, bo świat wokół, jakkolwiek znajomy, nosi w sobie ukrytą brutalną tajemnicę: "W zdrowym ciele zdrowy ból." Czytelnik dotyka wszystkiego "jedynie" przez słowa. Lecz ich powściągliwość, a jednocześnie niezwykła zdolność Jenny Erpenbeck do poetyckiego wręcz zagęszczania narracji wytwarza w "Słowniku" ogromne napięcie. Po raz kolejny autorka opowiada historię dziecka. Jej bohaterka żyje w kraju, w mieście, w którym zawsze świeci słońce. Jest to jednak o wiele bardziej opowieść o poznawaniu świata, siebie, odkrywaniu słów i odkrywaniu w sobie i wokół siebie przerażenia. Słowa, te pojedyncze, mogą mieć różne znaczenia: "Piłka to rzecz, która się toczy, czasami skacze. Ojciec to mężczyzna, który przez długi czas jest większy od nas samych. Zanim mój ojciec wychodzi do spowiedzi, goli się i zakłada świeżą koszulę..."
Przekład Renata Makarska
Słownik Jenny Erpenbeck
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Czarne 2008, ISBN: 978-83-89755-52-0, 125x195, 102 s., oprawa miękka
Erpenbeck buduje konsekwentnie, słowo po słowie, obraz totalitarnego świata. Państwa bez imienia. Właśnie ze słów powoli wypełza przerażenie. Jedni tym światem kierują, inni się w tym świecie boją. "Ci, którzy. Potem ich przyjaciele. Potem ci, którzy ich pamiętają. Potem wszyscy, którzy się boją. A na końcu w ogóle wszyscy. Tak mówi mój ojciec za zamkniętymi drzwiami naszego domu."
A jednocześnie pojawia się w tym świecie niania: "Dobrze pamiętam piersi mojej niani. Długo z nich piłam. (...) Wodniste i słodkie było jej mleko, jej piersi różowe i pełne, twarde wyspy na ciele starzejącej się kobiety." Także jej córka, Marie: "Ogrodu mojej niani i jej córki Marie, która jest kimś w rodzaju mojej mlecznej siostry, nigdy nie widziałam." Jest tu też święta Difunda Correa, która umarła na pustyni z pragnienia, dlatego w jej kapliczkach zawsze można znależć butelki wypełnione wodą. Jest jest wreszcie i gosposia, której kości są tak kruche jak szkło. I dom rodzinny: "Dom. Nasz dom wśród ogrodu. Różowe ściany, róż wyblakły od słońca, lekko się już łuszczący." I dwoje nieznajomych, którzy zjawiają się niespodziewanie i przyglądają się z sympatią dziewczynce. Są ciągłe pytania, bo świat wokół, jakkolwiek znajomy, nosi w sobie ukrytą brutalną tajemnicę: "W zdrowym ciele zdrowy ból." Czytelnik dotyka wszystkiego "jedynie" przez słowa. Lecz ich powściągliwość, a jednocześnie niezwykła zdolność Jenny Erpenbeck do poetyckiego wręcz zagęszczania narracji wytwarza w "Słowniku" ogromne napięcie. Po raz kolejny autorka opowiada historię dziecka. Jej bohaterka żyje w kraju, w mieście, w którym zawsze świeci słońce. Jest to jednak o wiele bardziej opowieść o poznawaniu świata, siebie, odkrywaniu słów i odkrywaniu w sobie i wokół siebie przerażenia. Słowa, te pojedyncze, mogą mieć różne znaczenia: "Piłka to rzecz, która się toczy, czasami skacze. Ojciec to mężczyzna, który przez długi czas jest większy od nas samych. Zanim mój ojciec wychodzi do spowiedzi, goli się i zakłada świeżą koszulę..."
Przekład Renata Makarska
Słownik Jenny Erpenbeck