InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Był głośny debiut, pora na głośny powrót! Po przeszło dwudziestu latach od chwili wydania "Kliniki lalek", powieści o wyzwalaniu się z poczucia obcości, frapującej "baśni psychoanalitycznej", jak pisała w entuzjastycznym posłowiu do książki Maria Janion, Małgorzata Holender powraca znakomitym tomem poetycko-prozatorskim. "Przyloty. Odloty" można by pewnie traktować jako kontynuację debiutanckiej opowieści - powracają w niej niektóre motywy, sposoby obrazowania, pytania, intuicje. Nie jest to jednak w żadnym razie prosty literacki sequel. To rzecz jakby jeszcze mocniej oparta na doświadczeniu, już nie baśniowa, nie alegoryczna. Na "Przyloty. Odloty" składa się kilkadziesiąt mocnych, poruszających wierszy, często dotyczących relacji: matka-córka, córka-matka, oraz sfingowany dziennik osnuty na wydarzeniach istotnych i pozornie błahych, poprzedzających śmierć bliskiej przyjaciółki. Całość tworzy pewnego rodzaju księgę przemijania - przemijania i powrotu - a zarazem niezwykle wnikliwe studium kobiecej tożsamości.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Był głośny debiut, pora na głośny powrót! Po przeszło dwudziestu latach od chwili wydania "Kliniki lalek", powieści o wyzwalaniu się z poczucia obcości, frapującej "baśni psychoanalitycznej", jak pisała w entuzjastycznym posłowiu do książki Maria Janion, Małgorzata Holender powraca znakomitym tomem poetycko-prozatorskim. "Przyloty. Odloty" można by pewnie traktować jako kontynuację debiutanckiej opowieści - powracają w niej niektóre motywy, sposoby obrazowania, pytania, intuicje. Nie jest to jednak w żadnym razie prosty literacki sequel. To rzecz jakby jeszcze mocniej oparta na doświadczeniu, już nie baśniowa, nie alegoryczna. Na "Przyloty. Odloty" składa się kilkadziesiąt mocnych, poruszających wierszy, często dotyczących relacji: matka-córka, córka-matka, oraz sfingowany dziennik osnuty na wydarzeniach istotnych i pozornie błahych, poprzedzających śmierć bliskiej przyjaciółki. Całość tworzy pewnego rodzaju księgę przemijania - przemijania i powrotu - a zarazem niezwykle wnikliwe studium kobiecej tożsamości.