Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Trudi Canavan, znana na całym świecie autorka bestsellerów, powraca z finałową częścią cyklu "Prawo Milenium", oferując czytelnikom najbardziej emocjonującą i poruszającą historię w swojej karierze. Rielle, jako Kreator, jest odpowiedzialna za przywracanie magii w wielu światach, choć z czasem traci rachubę nad ich liczbą.
Tyen, który odszedł od swojej poprzedniej tożsamości szpiega, poświęca się teraz nauczaniu młodych magów i poszukiwaniu sposobów na przeciwdziałanie rosnącemu zagrożeniu ze strony bojowych maszyn, które zagrażają światom.
Jednakże, gdy dawny przeciwnik przynosi wieści o nowym zagrożeniu, znacznie większym niż wszystko, z czym musieli się do tej pory mierzyć — martwe światy i niebezpieczni magowie — Rielle i Tyen zostają zmuszeni do współpracy. Tylko wspólnie mają szansę uratować ludzkość przed nieznanym niebezpieczeństwem.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Trudi Canavan, znana na całym świecie autorka bestsellerów, powraca z finałową częścią cyklu "Prawo Milenium", oferując czytelnikom najbardziej emocjonującą i poruszającą historię w swojej karierze. Rielle, jako Kreator, jest odpowiedzialna za przywracanie magii w wielu światach, choć z czasem traci rachubę nad ich liczbą.
Tyen, który odszedł od swojej poprzedniej tożsamości szpiega, poświęca się teraz nauczaniu młodych magów i poszukiwaniu sposobów na przeciwdziałanie rosnącemu zagrożeniu ze strony bojowych maszyn, które zagrażają światom.
Jednakże, gdy dawny przeciwnik przynosi wieści o nowym zagrożeniu, znacznie większym niż wszystko, z czym musieli się do tej pory mierzyć — martwe światy i niebezpieczni magowie — Rielle i Tyen zostają zmuszeni do współpracy. Tylko wspólnie mają szansę uratować ludzkość przed nieznanym niebezpieczeństwem.
Szczegóły
Wydania
Opinie
Książki autora
Podobne
Dla Ciebie
Książki z kategorii
Dostawa i płatność
Szczegóły
Inne wydania książki: Klątwa Kreatorów. Prawo milenium. Tom 4
35.93 zł
nowa
-
35.93 zł
nowa
Taniej o 8.97 zł 44.90 zł
39.92 zł
nowa
-
39.92 zł
nowa
Taniej o 9.98 zł 49.90 zł
Inne książki: Trudi Canavan
Podobne produkty
Może Ci się spodobać
Inne książki z tej samej kategorii
Napisz opinię o książce i wygraj nagrodę!
W każdym miesiącu wybieramy najlepsze opinie i nagradzamy recenzentów.
Dowiedz się więcejWartość nagród w tym miesiącu
880 zł
W „Klątwie Kreatorów” Rielle oddaje się pracy Odnowicieli. Napełnia puste światy magią, zmagając się z utratą nieśmiertelności. Tyen wchodzi jako szef szkoły mechanicznej magii, co krok napotykając na przeszkody w postaci magów z Liftre, którzy w końcu powodują, że Tyen zdaje sobie sprawę, wraz ze swoimi wiernymi studentami, że istnieje wyłącznie jedno miejsce, w którym pozbędzie się kłopotów w swoim nauczaniu. Tymczasem rozchodzą się wieści o armii maszyn demolujących poszczególne światy i w wielkim finale serii, bohaterowie muszą spróbować sobie zaufać, aby stawić im czoła. Należy też wspomnieć o przemianie Qualla, który opuszcza świat bez magii i zaczyna używać swojej mocy.
Jak wszystkie części, „Klątwę kreatorów” czytało mi się bardzo dobrze. Genialnie nawarstwiało się napięcie związane z mechaniczną magią. Bohaterowie stanęli na wysokości zadania, zarówno jeśli chodzi o ich działania (których bym oczekiwała), ale również sposób w jaki zostali opisani. Z łatwością było mi się z nimi identyfikować, chociaż miałabym lekkie zastrzeżenia co do postaci Kettin, której osobowość, moim zdaniem, nie została wystarczająco rozwinięta i jako antybohaterka nieco mnie zawiodła. „Klątwa Kreatorów” podzielona jest na dziesięć części, a każda z nich opowiadana jest z perspektywy Rielle lub Tyena. Rozdziały są krótkie, co mi się spodobało, bo wolę krótkie rozdziały, ponieważ uważam, że nadają one dobry i stały przepływ opowieści, zwłaszcza jeśli ma ona ponad 500 stron.
Mam wrażenie, że Trudi Canavan pozostawiła zakończenie, które mogłoby umożliwić napisanie kolejnej części po „Klątwie Kreatorów”, ale na podstawie wydarzeń i zakończenia nie wiem, ile jeszcze można napisać poza kilkoma wątkami dopełniającymi dla kilku postaci. Przecież nie może pojawić się jeszcze jedno zagrożenie! Jeśli jednak jest to ostatnia część serii Prawa Milenium, to będę bardzo tęsknić za Rielle, Tyenem, Qallem i (ośmielę się to powiedzieć) Dahlim. Z przeczytaniem „Klątwy Kreatorów” zwlekałam naprawdę długo, pewni po części dlatego, że bałam się, że to będzie po prostu koniec. Poza tym często zakończenia serii zawodzą. W tym przypadku zdecydowanie o zawodzie nie można mówić. „Klątwa Kreatorów” jest elegancką książką kończącą „Prawo Milenium”. A może jednak… może jednak jeszcze coś więcej napisze w jej ramach Trudi Canavan? Nadzieja umiera ostatnia 😉
„Klątwa Kreatorów” to odpowiedni finał serii. Tyen i Rielle odnajdują swoje miejsce w światach i razem z Qallem naprawiają to, co zostało popsute. Powraca przeszłość Tyena, gdy dowiaduje się, co wiedza o „mechanicznej” magii uczyniła ze światami. Rielle odkrywa prawdziwy zakres swoich zdolności i zaskakuje nawet samą siebie, podczas gdy Qall podejmuje decyzję, co zrobić po powrocie do światów pełnych magii.
Trochę czasu zajęło mi ponowne wciągnięcie się w historię i przypomnienie sobie, co działo się w poprzednich tomach, które czytałem dobre kilka lat temu, ale gdy już to zrobiłem, „Klątwa Kreatorów” stała się całkowicie pochłaniająca. Bardzo lubię bohaterów tej serii, więc łatwo było podróżować z nimi przez światy, nawet jeśli nie robili zbyt wiele. Pierwsza połowa książki sprawiała wrażenie długiego epilogu do poprzedniej, ale nie było to wadą i zaskakująco podobał mi się jej powolny rytm. Jest kilka rzeczy, które mi się nie podobały, przede wszystkim charakterystyka czarnego charakteru i to, że Baluka był ignorowany przez większą część historii. Poza tym zakończenie wydawało mi się nieco niedopracowane, nie czuję, żebym dowiedział się wszystkiego, czego bym chciał.
„Prawo Milennium” to ogólnie świetna seria, której udało się zachować spójną jakość przez większość czasu. Jednak po przeczytaniu wszystkich opublikowanych powieści Canavan, „Trylogia Czarnego Maga” nadal jest moim zdaniem jej najlepszą serią.
W „Klątwie Kreatorów” Rielle oddaje się pracy Odnowicieli. Napełnia puste światy magią, zmagając się z utratą nieśmiertelności. Tyen wchodzi jako szef szkoły mechanicznej magii, co krok napotykając na przeszkody w postaci magów z Liftre, którzy w końcu powodują, że Tyen zdaje sobie sprawę, wraz ze swoimi wiernymi studentami, że istnieje wyłącznie jedno miejsce, w którym pozbędzie się kłopotów w swoim nauczaniu. Tymczasem rozchodzą się wieści o armii maszyn demolujących poszczególne światy i w wielkim finale serii, bohaterowie muszą spróbować sobie zaufać, aby stawić im czoła. Należy też wspomnieć o przemianie Qualla, który opuszcza świat bez magii i zaczyna używać swojej mocy.
Jak wszystkie części, „Klątwę kreatorów” czytało mi się bardzo dobrze. Genialnie nawarstwiało się napięcie związane z mechaniczną magią. Bohaterowie stanęli na wysokości zadania, zarówno jeśli chodzi o ich działania (których bym oczekiwała), ale również sposób w jaki zostali opisani. Z łatwością było mi się z nimi identyfikować, chociaż miałabym lekkie zastrzeżenia co do postaci Kettin, której osobowość, moim zdaniem, nie została wystarczająco rozwinięta i jako antybohaterka nieco mnie zawiodła. „Klątwa Kreatorów” podzielona jest na dziesięć części, a każda z nich opowiadana jest z perspektywy Rielle lub Tyena. Rozdziały są krótkie, co mi się spodobało, bo wolę krótkie rozdziały, ponieważ uważam, że nadają one dobry i stały przepływ opowieści, zwłaszcza jeśli ma ona ponad 500 stron.
Mam wrażenie, że Trudi Canavan pozostawiła zakończenie, które mogłoby umożliwić napisanie kolejnej części po „Klątwie Kreatorów”, ale na podstawie wydarzeń i zakończenia nie wiem, ile jeszcze można napisać poza kilkoma wątkami dopełniającymi dla kilku postaci. Przecież nie może pojawić się jeszcze jedno zagrożenie! Jeśli jednak jest to ostatnia część serii Prawa Milenium, to będę bardzo tęsknić za Rielle, Tyenem, Qallem i (ośmielę się to powiedzieć) Dahlim. Z przeczytaniem „Klątwy Kreatorów” zwlekałam naprawdę długo, pewni po części dlatego, że bałam się, że to będzie po prostu koniec. Poza tym często zakończenia serii zawodzą. W tym przypadku zdecydowanie o zawodzie nie można mówić. „Klątwa Kreatorów” jest elegancką książką kończącą „Prawo Milenium”. A może jednak… może jednak jeszcze coś więcej napisze w jej ramach Trudi Canavan? Nadzieja umiera ostatnia 😉
„Klątwa Kreatorów” to odpowiedni finał serii. Tyen i Rielle odnajdują swoje miejsce w światach i razem z Qallem naprawiają to, co zostało popsute. Powraca przeszłość Tyena, gdy dowiaduje się, co wiedza o „mechanicznej” magii uczyniła ze światami. Rielle odkrywa prawdziwy zakres swoich zdolności i zaskakuje nawet samą siebie, podczas gdy Qall podejmuje decyzję, co zrobić po powrocie do światów pełnych magii.
Trochę czasu zajęło mi ponowne wciągnięcie się w historię i przypomnienie sobie, co działo się w poprzednich tomach, które czytałem dobre kilka lat temu, ale gdy już to zrobiłem, „Klątwa Kreatorów” stała się całkowicie pochłaniająca. Bardzo lubię bohaterów tej serii, więc łatwo było podróżować z nimi przez światy, nawet jeśli nie robili zbyt wiele. Pierwsza połowa książki sprawiała wrażenie długiego epilogu do poprzedniej, ale nie było to wadą i zaskakująco podobał mi się jej powolny rytm. Jest kilka rzeczy, które mi się nie podobały, przede wszystkim charakterystyka czarnego charakteru i to, że Baluka był ignorowany przez większą część historii. Poza tym zakończenie wydawało mi się nieco niedopracowane, nie czuję, żebym dowiedział się wszystkiego, czego bym chciał.
„Prawo Milennium” to ogólnie świetna seria, której udało się zachować spójną jakość przez większość czasu. Jednak po przeczytaniu wszystkich opublikowanych powieści Canavan, „Trylogia Czarnego Maga” nadal jest moim zdaniem jej najlepszą serią.
Dodaj swoją opinię
Zaloguj się na swoje konto, aby mieć możliwość dodawania opinii.
Czy chcesz zostawić tylko ocenę?
Dodanie samej oceny o książce nie jest brane pod uwagę podczas losowania nagród. By mieć szansę na otrzymanie nagrody musisz napisać opinię o książce.
Już oceniłeś/zrecenzowałeś te książkę w przeszłości.
Możliwe jest dodanie tylko jednej recenzji do każdej z książek.
Sposoby dostawy
Płatne z góry
InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa od 190 zł
ORLEN Paczka
12.99 zł
Darmowa od 190 zł
Automaty DHL BOX 24/7 i punkty POP
12.99 zł
Darmowa od 190 zł
DPD Pickup Automaty i Punkty Odbioru
9.99 zł
Darmowa od 190 zł
Automaty Orlen Paczka, sklepy Żabka i inne
12.99 zł
Darmowa od 190 zł
GLS U Ciebie - Kurier
14.99 zł
Darmowa od 190 zł
Kurier DPD
14.99 zł
Darmowa od 190 zł
Kurier InPost
14.99 zł
Darmowa od 190 zł
Pocztex Kurier
13.99 zł
Darmowa od 190 zł
Kurier DHL
14.99 zł
Darmowa od 190 zł
Kurier GLS - kraje UE
69.00 zł
Punkt odbioru (Dębica)
2.99 zł
Darmowa od 190 zł
Płatne przy odbiorze
Kurier GLS pobranie
23.99 zł
Sposoby płatności
Płatność z góry
Przedpłata

Zwykły przelew