Powstańcy '44. Bohaterowie i świadkowie

Ta książka to prawdziwe świadectwo niezwykłych przeżyć i głębokich emocji, które wynikają z przyjaźni i miłości. Autorka, po roku rozmów i spotkań z powstańcami, doświadczyła przemiany w swoim życiu, odkrywając, że młodość nie jest wyłącznie kwestią wieku, ale postawy wobec innych i siebie samego. W tym kontekście najwyższą wartością stała się dla niej bliskość międzyludzka.

Barbara Gancarczyk z batalionu "Wigry" to jedna z osób, które przeszły przez piekło Powstania na Starówce. Jako sanitariuszka miała odwagę pozostać z rannymi, mimo że większość opuściła miejsce walki przez kanały. Ostatecznie była jedną z niewielu, które przeżyły dramatyczne chwile w szpitalu na Długiej.

Witold Kieżun, znany pod pseudonimem "Wypad", zasłużył na uznanie swoim niesamowitym wyczynom jako żołnierz. Jego śmiały wyczyn zwiadowczy, z którego wrócił z wieloma niemieckimi jeńcami i zasobami wojennymi, przyniósł mu sławę. Jednak prawdziwe zwycięstwo odniosła w jego sercu "Jola", miss batalionu, z którą był związany przez 63 lata małżeństwa.

Janina Rożecka "Dora", której ojciec padł ofiarą zbrodni w Starobielsku, poświęciła się pracy sanitariuszki na Żoliborzu. Z kolei Maria Pajzderska z batalionu "Harnaś" po dziesięcioleciach zaczęła dzielić się swoimi wspomnieniami i doświadczeniami, które były dla niej niezwykle emocjonalne.

Młodziutki Sławomir Pocztarski, zaledwie 14-letni uczestnik Powstania, wraca we wspomnieniach do swojego dzieciństwa, naznaczonego stratą ojca, który zmarł na skutek odniesionych ran.

Jerzy Janowski w cudowny sposób uszedł z życiem z masakry na Woli, a swoje dorosłe życie związał z upamiętnianiem miejsc związanych z martyrologią.

Marian Gałęzowski, walczący w 1939 roku w Armii "Prusy", podczas Powstania warszawskiego dowodził plutonem w kompanii "Grażyna".

Urszula Katarzyńska, jako łączniczka w Brygadzie Dywersyjnej "Broda 53", przeszła cały szlak powstańczy, od Woli po Mokotów, pozostając w sercu wierna swojemu poległemu ukochanemu "Włodkowi".

Janina Chmielińska, dzisiejsza siostra urszulanka, podczas Powstania służyła jako sanitariuszka w Zgrupowaniu "Kryska" na Czerniakowie. Choć stanęła przed plutonem egzekucyjnym, cudem przeżyła dzięki niespodziewanej łasce jednego z niemieckich żołnierzy, do dziś nie rozumiejąc, co go skłoniło do tego aktu miłosierdzia.