InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Współpraca Jerzego Giedroycia i Gyrgya Gmriego przyniosła wymierne korzyści
dla obu stron Redaktor miał pod ręką eksperta, korespondenta, pośrednika do
spraw węgierskich dla Kultury i Zeszytów Historycznych, dzięki czemu tematyka
węgierska była obecna na łamach paryskich czasopism przez dekady. Węgierski
polonista literaturoznawca uzyskał w ten sposób forum, możność przekazu
swych myśli w jednym z najważniejszych periodyków polskiej emigracji, gdzie reprezentował węgierski punkt widzenia,co z kolei przyniosło mu w kręgach polskiego uchodźstwa politycznego pewna rozpoznawalność. W dodatku Węgier uzyskał stały i łatwy dostęp do wydawnictw Instytutu Literackiego, przedstawianych, recenzowanych później w węgierskich lub anglosaskich czasopismach, więc i promowanych wśród szerszego kręgu czytelników, co w oczywisty sposób pasowało także i Giedroyciowi. Redaktor zaś był kluczem do innych literatów emigrantów (Gombrowicz, Mrozek, Hłasko),
których dzieła Gmri tłumaczył na język węgierski(i w związku z tym prosił ich o prawa
autorskie dotyczące przekładów).
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Współpraca Jerzego Giedroycia i Gyrgya Gmriego przyniosła wymierne korzyści
dla obu stron Redaktor miał pod ręką eksperta, korespondenta, pośrednika do
spraw węgierskich dla Kultury i Zeszytów Historycznych, dzięki czemu tematyka
węgierska była obecna na łamach paryskich czasopism przez dekady. Węgierski
polonista literaturoznawca uzyskał w ten sposób forum, możność przekazu
swych myśli w jednym z najważniejszych periodyków polskiej emigracji, gdzie reprezentował węgierski punkt widzenia,co z kolei przyniosło mu w kręgach polskiego uchodźstwa politycznego pewna rozpoznawalność. W dodatku Węgier uzyskał stały i łatwy dostęp do wydawnictw Instytutu Literackiego, przedstawianych, recenzowanych później w węgierskich lub anglosaskich czasopismach, więc i promowanych wśród szerszego kręgu czytelników, co w oczywisty sposób pasowało także i Giedroyciowi. Redaktor zaś był kluczem do innych literatów emigrantów (Gombrowicz, Mrozek, Hłasko),
których dzieła Gmri tłumaczył na język węgierski(i w związku z tym prosił ich o prawa
autorskie dotyczące przekładów).