Książka - Polactwo

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Polactwo

Polactwo

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Na umysłową gnuśność Polaków, na ich wieczną niedojrzałość, niezdolność nie tylko do stawiania czoła istotnym problemom, ale nawet myślenia o nich narzekali od pokoleń najwięksi, złościła ta nasza stadna bezmyślność umysły tak diametralnie różne jak Dmowski i Brzozowski, Żeromski i Gombrowicz, Piłsudski i Witkacy... by do tych tylko kilku nazwisk się ograniczyć. Warstewka tych, którym chce się weryfikować potoczne stereotypy, pytać o sens i przyczynę, przeciwstawiać się stadności, jest u nas cieniutka ? dziś, po wszystkich nieszczęściach, jakie na nas w minionym stuleciu spadły, bodaj jeszcze cieńsza niż kiedykolwiek.

Jesteśmy wolnym i autonomicznym krajem. Czy potrafimy z tego korzystać?
W Polsce normą jest nieprzyjmowanie prawdy do wiadomości. Oczywiście tej niewygodnej prawdy. Lepsza ułuda, choć potem zguba?
Jeśli my nie zadbamy o Polskę, a raczej jeśli będziemy dbać o nią tak jak dotąd, wyręczy nas kto inny.
Pytanie tylko, kto: Bruksela czy Rosja? I na to wszystko pozwala naród, który od wieków na prawo i lewo mówi o wolności!

Wybierz stan zużycia:

WIĘCEJ O SKALI

Na umysłową gnuśność Polaków, na ich wieczną niedojrzałość, niezdolność nie tylko do stawiania czoła istotnym problemom, ale nawet myślenia o nich narzekali od pokoleń najwięksi, złościła ta nasza stadna bezmyślność umysły tak diametralnie różne jak Dmowski i Brzozowski, Żeromski i Gombrowicz, Piłsudski i Witkacy... by do tych tylko kilku nazwisk się ograniczyć. Warstewka tych, którym chce się weryfikować potoczne stereotypy, pytać o sens i przyczynę, przeciwstawiać się stadności, jest u nas cieniutka ? dziś, po wszystkich nieszczęściach, jakie na nas w minionym stuleciu spadły, bodaj jeszcze cieńsza niż kiedykolwiek.

Jesteśmy wolnym i autonomicznym krajem. Czy potrafimy z tego korzystać?
W Polsce normą jest nieprzyjmowanie prawdy do wiadomości. Oczywiście tej niewygodnej prawdy. Lepsza ułuda, choć potem zguba?
Jeśli my nie zadbamy o Polskę, a raczej jeśli będziemy dbać o nią tak jak dotąd, wyręczy nas kto inny.
Pytanie tylko, kto: Bruksela czy Rosja? I na to wszystko pozwala naród, który od wieków na prawo i lewo mówi o wolności!

Szczegóły

Opinie

Inne książki tego autora

Książki z tej samej kategorii

Dostawa i płatność

Szczegóły

Cena: 35.09 zł

Okładka: Miękka

Ilość stron: 415

Rok wydania: 2016

Rozmiar: 125 x 195 mm

ID: 9788379641451

Wydawnictwo: Fabryka Słów

Inne książki: Rafał Ziemkiewicz

Twarda , W magazynie
Nowa Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 4.65 zł 44.90 zł

Twarda , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 12.40 zł 44.90 zł

W magazynie
Używana
Broszurowa , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 26.22 zł 34.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana
Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 29.96 zł 35.07 zł

Miękka , W magazynie
Używana

Inne książki: Historia Polski

Twarda , W magazynie
Nowa Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 7.93 zł 49.99 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana
Broszurowa , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 31.50 zł 44.99 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana
Broszurowa , W magazynie
Używana
Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 26.03 zł 59.90 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 15.42 zł 39.00 zł

Opinie użytkowników
5.0
2 oceny i 2 recenzje
Reviews Reward Icon

Napisz opinię o książce i wygraj nagrodę!

W każdym miesiącu wybieramy najlepsze opinie i nagradzamy recenzentów.

Dowiedz się więcej

Wartość nagród w tym miesiącu

850 zł

Dodana przez Tomasz w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
<p>Spotkałem się w przeszłości z opiniami, jakoby Rafał Ziemkiewicz był autorem felietonów czy publikacji traktowanych w kategoriach science fiction , zarzucano mu uprawianie&nbsp;fantastyki religijnej. Od dłuższego już czasu Ziemkiewicz jest publicystą, pisze do tygodnia “Do rzeczy”, ma również swój podcast na youtubie, gdzie prowadzi “Salon polityczny”, i bez wątpienia jest głosem ważnym w debacie publicznej, on sam porusza tematy ważne, często również kontrowersyjne, stajać przy tym okoniem wobec mediów głównego nurtu, bezmyślnie szkalując partyjna propagandowe partii rządzącej, albo przeciwnie - mediów, które ów partię permanentnie krytykują i szkalują. W przeszłości Ziemkiewicz pisywał felietony https://******.**. do&nbsp;„Najwyższego czasu”, „Gazety Polskiej”, Newsweeka”, „Wprost” i innych, pracował również w Telewizji Polskiej, radiach VOX FM i TOK FM, - spore doświadczenie autora “Polactwa” pozwala mu odważnie zabierać głos w debacie publicznej i nie można odmówić mu wyjątkowego, błyskotliwego i przenikliwego języka w ocenie otaczającej na rzeczywistości. &nbsp;Jego pierwszą książką publicystyczną był wydany w 1995 roku zbiór felietonów pod wiele mówiąc tytułem „Zero zdziwień”. W podobnym tonie utrzymane były odpowiednio w 2002 i 2003 roku „Viagra mać” i „Frajerzy”. Dopiero „Polactwo” zostało przygotowane od początku do końca jako książka i właśnie ta publikacja odbiła się największym echem, dając tym samym Ziemkiewiczowi prawo do określenia samego siebie jako naczelnego krytyka władzy - jakakolwiek by ona nie była. W 2020 roku Ziemkiewicz książkę “Cham niezbuntowany”, która w ocenie samego autora nie tyle była aktualizacją recenzowanego “Polactwa”, co miała przedstawić problem z nieco innej strony, blisko dwie dekady po publikacji “Polactwa”. Przeczytałem wszystkie te książki, a recenzja którą dla was pisze stanowi niejako moje podsumowanie wszystkich spotkań z Ziemkiewiczem jako autorem. &nbsp;</p><p>&nbsp;Mam nieodparte wrażenie, ze Ziemkiewicz od początku był kontrowersyjnym komentatorem życia publicznego. Dość powiedzieć ,ze wstęp do książki “Zero zdziwień” został napisany przez Stanisława Michalkiewicza, dziś uznanego przez wiele środowisk za pariasa, niemniej to wypowiedzenie otwartej wojny Adamowi Michnikowi i reprezentowanego przez niego środowisko związanego z Gazetą Wyborczą wyniósł samego Ziemkiewicza na piedestał publicystyki – autor sam wielokrotnie podkreślał, ze pragnie się odciąć od bycia kojarzonym z salonami, co jak na ironie, tak bliska dla samego Ziemkiewicza, sprawiło ze dziś prowadzi “Salon polityczny”. Wiele osób uznało „Polactwo” za obrazę Polaków i wyraz głębokiej niechęci, niektórzy mówili nawet o nienawiści, do własnego kraju. Mam jednak poczucie, ze podobne wnioski formowane są jedynie przez tych, którzy “Polactwa” nigdy nie przeczytali, sugerując się jedynie tytułem, który owszem może wydawać się nieco pejoratywny, ale tylko w kontekście osób, które nie znają samego Ziemkiewicza – ten bowiem ukuł to określenie aby piętnować mechanizmy jakie rządziły Polska po roku 1989, bez względu na kolor partyjnych barw noszonych przez kolejnych decydentów - w żadnym miejscu książki słowo “Polactwo” nie jest wymierzone w mentalność naszych krajan, nie umniejsza ich roli we współczesnym świecie, nie prowokuje kompleksów – przeciwnie, wspominana na wstępie książka “Cham niezbuntowany” to https://******.**. apel, aby ów kompleksy porzucić raz na zawsze, przestać wstydzić się polskiej historii, tradycji, rozprawić się raz na zawsze z mitami i stereotypami dotyczącymi naszych rodaków. &nbsp;</p><p>&nbsp;Pojawia się zatem pytanie, czymże zatem jest tytułowe „Polactwo” według Ziemkiewicza? Autor określa tym mianem pewną&nbsp;formację intelektualną, której geneza (mentalna, nie genetyczna) wywodzi od pańszczyźnianych chłopów, ich braku uczciwości, często również małostkowości, jednocześnie braku inicjatywy i tendencji do pikowania pod wpływem wewnętrznych sporów i kłótni, co zresztą w ocenie Ziemkiewicza w przeszłości wielokrotnie prowadziło nasz kraj do upadku. Autor bynajmniej nie stawia znaku równości między „Polactwem”, a Polakami jak chcieliby to przedstawić jego oponenci, niemniej właśnie „Polactwo” jest według niego grupą mającą największy wpływ na sytuację w naszym kraju i to na przestrzeni wielu dekad, właściwie od czasów odzyskania niepodległości w 1918 roku. Nie ma w tym zatem w mojej opinii nic nienormalnego, biorąc pod uwagę zabory i dominację komunizmu, Ziemkiewicz&nbsp;podaje przykłady innych państw naszego regionu, które podobnie jak Polska zmarnowały swoje epokowe szanse na stanie się ważnym graczem w rozgrywce państw Europejskich, jako liczące się, silne i szanowane państwa regionu europy środkowo - wschodniej. Inaczej mówiąc, krytyka jakiej poddaje niektóre grupy społeczne Ziemkiewicz w książce ‘Polactwo” nie wynika z poglądu, jakoby ludzie, którzy je reprezentują byli głupsi, czy mniej inteligentni od innych, nie ma to nic wspólnego z ich ocena jako taką, inspirowaną obciążeniami genetycznymi, chodzi raczej o mechanizmy i sposób myślenia przekazywana z pradziada na dziada, gdzie brak refleksji i analizy własnych działań jest przyczynkiem kierunki w jakim polskie społeczeństwo podążać od ponad stu lat, ciesząc się na zmianę suwerenność i podmiotowością, to znów ja trącając jak za czasów PRL, a obecnie przez przynależność do struktur Unii Europejskiej, temat ten wydaje się wciąż aktualny, bowiem trudno oprzeć się wrażeniu, ze dziś tez nam chcą mówić jak mamy żyć, tyle, ze elity obecne w Brukseli czynią to w białych rękawiczkach. &nbsp;</p><p>&nbsp;Bez wątpienia jednak wiodącym i&nbsp;najobszerniej poruszanym zagadnieniem przez samego Ziemkiewicza jest jego autorska wersja przemian ustrojowych na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych oraz tzw. „wojny na górze”, której symbolem może być chociażby film “Nocna zmiana”, do dziś chyba nie znany szerszej publice, a wiele mówiący o sposobie zarządzania państwem na początku lat 90’ ubiegłego wieku. Warto się nad tym mocniej pochylić - w powszechnej świadomości znane są dwie wersje wydarzenia&nbsp;związanych z przemianami jakie dokonały się w 1989 r.,- oficjalna, treścią&nbsp;której nastąpiło wówczas porozumienie między opozycją, a liberalnymi przedstawicielami władz oraz wersja, nazwijmy to, „ortodoksyjni prawicowa”, w której Okrągły Stół jest utożsamiany ze zdradą narodowego interesu, reprezentowanej dziś przez środowiska związane z Prawem i Sprawiedliwością, czy mówiąc, szerzej - Zjednoczoną Prawica. Ziemkiewicz obie&nbsp;uznaje za mocno nieprawdziwe, sam zaś twierdzi, ze Okrągły Stół w istocie był jednym wielkim przekrętem samych komunistów, którzy triumfowali wciskając &nbsp;piękna baśń z tysiąca i jednej nocy w wersji mocno lokalnej, związanej z&nbsp; nieuchronnie nadchodzącym wybuchem społecznego niezadowolenia na wielką skalę, co miało za sobą pociągnąć interwencję sowiecką, a przez to wymagało “dogadania się za wszelka cenę”. Jedynym wyjściem miało być &nbsp;porozumienie zawarte przez obie strony i stworzenie zupełnie nowego systemu, w którym „jasna strona mocy” reprezentowana przez część Solidarności miała pójść na kompromis z ówczesna władza, co miało przynieść bezpieczeństwo dla kraju zarówno wewnętrzne, jak i te na arenie międzynarodowej. Ziemkiewicz oczywiście z rozmachem uzasadnia swój pogląd na transformacje, i muszę przyznać, ze do mnie ów argumenty trafiają, mimo iż książka została napisana w 2004 roku, od tamtej pory niewiele się zmieniło, większość akt IPN związanych z przedmiotem sprawy została już dawno ujawniona i tylko dziwić może fakt, ze zarówno środowisko opozycyjne jak i postkomuniści nigdy nie usiedli ponownie przy Okrągłym Stole aby powiedzieć opinii publicznej jak naprawdę było! &nbsp;</p><p>To nie wszystko - podobnie nonkonformistyczny charakter ma relacja z okresu konfliktu między stronnictwami w obrębie solidarności w 1990 roku. Ziemkiewicz opisuje ow zmagania, starając się występować w roli patrioty, będąc przy tym możliwie obiektywnym, a konkluzja jaka snuje na łamach “Polactwa” jest cholerne smutna - władzy raz zdobytej żadna z frakcji oddać nie chciała, a nie w smak było się nią dzielić. Jak pisze Ziemkiewicz “W łonie Solidarności zwyciężyło „Polactwo”.”&nbsp;</p><p>W roku 1990 nie wiedziałem czym jest transformacja, dlaczego “czerwoni” są źli, kim mają być Ci “dobrzy”, nie wiedziałem nawet kim jest Ziemkiewicz – ledwo potrafiłem mówić, a świat wokół mnie wydawał się fascynujący. Kolejne lata to rosół i schabowy w niedziele, “Disco Polo Relax” o 10.30 na Polsacie, wszechobecna ondulacja na głowach kobiet i kolorowe, flanelowe koszule na mężczyznach marzących o wielkim zachodzie. Dziś świat wygląda zupełnie inaczej, mało kto zastanawia się nad geneza wydarzeń opisanych w “Polactwie”, co jest o tyle zabawne, ze ów polactwo jest nam wciąż bliskie – w 2022 roku u granic naszego kraju toczy się wojna, bomby spadają w Jaworowie, miejscowości oddalonej ledwo o 40 km od granicy z Polska, a Vladimir Putin odgraża się, ze to nie koniec i przedstawia Polskę jako głównego antagonistę w przestrzeni medialnej Federacji Rosyjskiej. Z drugiej strony mamy Niemcy, pogrążone w politycznym kryzysie pod przewodnictwem kanclerza Olafa Scholza, szukające swojego miejsca w nowym rozdaniu politycznym Europy. Na horyzoncie pojawia się groźba kinetycznego, a być może również nuklearnego starcia USA i Chin, z kryzys energetyczny zażegnany przez premiera Morawieckiego otworzeniem Baltic Pipe wraca jak bumerang, gdy okazało się dziś, ze Niemcy dostawy gazu z Norwegii zaklepali, a my nie – sporo tego, dożo tych zagrożeń zewnętrznych i to nie czas, aby uprawiać “Polactwo” i rozstrzygać jego istotę – bądźmy silni, zjednoczeni mimo wszystko, historia Polski pokazuje, ze kierując miecze nie ku sobie, ale wrogowi potrafiliśmy zachować wolność i suwerenność – tego życzę sobie i wam! &nbsp;</p>
Dodana przez Pawel w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
<p>Publicystyka jaka uprawia Rafał Ziemkiewicz jest w mojej ocenie unikalna, nie ma chyba drugiego komentatora wydarzeń politycznych w Polsce, który z podobnym rozmachem, przenikliwością i poczuciem misji analizowałby zjawiska społeczno - historyczne, jednocześnie dając wyraz w swoich tekstach ironii, dowcipy i dystansu do samego siebie. Przez jednych jest za to kochany, inni wytykają mu “inteligencka biegunkę”, postacie wyraziste zawsze jednak polaryzowały dyskurs publiczny, a sam Ziemkiewicz w tej roli czuje się jak ryba w wodzie. Jakby tego było mało, Ziemkiewicza charakteryzuje&nbsp;nietuzinkowe spojrzenie na wiele spraw, jego punkt widzenia bywa krytykowany, często jednak nawet w oczach swoich adwersarzy wydaje się cenny i ciekawy. Ziemkiewicza czyta się równie apetycznie i lekko, jak felietony niezrównanego Stefana Kisielewskiego, a o tym, że jego publicystyka jest bliska autorowi “Sprzysiężenia” i "Cieni w pieczarze" świadczy choćby Nagroda Kisiela, którą Rafał Ziemkiewicz otrzymał w 2001 za książkę "Viagra mać" - stanowiąca zbiór felietonów w przedmiocie polityki, choć mam wrażenie, ze sam tytuł zasługiwał jeszcze na jedna nagrodę: “Złote usta”. &nbsp;</p><p>“Polactwo” to książka, która wydana została w 2004 roku, jednak jak sam autor mówił niedawno w jednym z wywiadów przy okazji promocji książki “Cham niezbuntowany”, nie traci ona na swojej aktualności nawet dzisiaj, mimo, ze kontekst społeczno - polityczny bardzo się zmienił i dziś Polska wygląda zupełnie inaczej niż w momencie wchodzenia do struktur Unii Europejskiej. Warto rozwinąć tytuł książki, bowiem “Polactwo” to termin ukuty przez samego Ziemkiewicza, oddający w jego ocenie całokształt negatywnych zjawisk obecnych w ówczesnej polityce.; To również termin, który przez kolejne dwie dekady towarzyszył Ziemkiewiczowi podczas jego niezliczonych wystąpień publicznych, powtarzany również w jego felietonach i kolejnych książkach. Ma on bez wątpienia wydźwięk pejoratywny, nie jest jednak skierowany do polskiego społeczeństwa ani tym bardziej do określonych jego grup, raczej wskazuje na patologie właściwie dla naszej mentalności, która często sama w sobie jest największą przeszkoda dla dokonania dziejowego skoku w przyszłość. &nbsp;</p><p>Mój niekłamany zachwyt nad lekturą “Polactwa” bynajmniej nie wynika jedynie tego, że z przytłaczającą większością wniosków i diagnoz przedstawionych przez autora się w pełni zgadzam – nawet w oczach oponentów Ziemkiewicza, jego książka będzie wartościową pozycja, choćby z uwagi na możliwość skonfrontowania swoich poglądów.&nbsp;Nie ma tu chłodnej kalkulacji, analizy zjawisk właściwych dla Polski przełomu XX i XXI wieku, lecz pełen zabarwienia emocjonalnego, niekiedy mocno osobistego, manifest wymierzony przeciw elitom rządzącym krajem po roku 1989, a na uwagę zasługuje fakt,ze Ziemkiewicz nie oszczędza nikogo – śmiało walcuje to lewą stronę sceny politycznej, to znów prawą, wskazując jednocześnie na niewielkie różnice miedzy nimi, piętnując przy tym ich egoizm, obliczony na sprawowanie władzy i wynikające z tego apanaże, za nic mające perspektywę Polski dostanie o bogatej, a przez to oddanej w ręce suwerena.&nbsp;“Polactwo” to prawdziwy rejestr zaniedbań czy bardzo złych w skutkach decyzji, o przemilczenie i lekceważenie pewnych fatalnych aspektów naszego życia, które z tego powodu miały czas i sposobność je w przeszłości&nbsp;zdominować (jak choćby korupcja i afery, często nigdy nie rozliczone, lub wręcz bezczelnie zamiatane pod dywan).&nbsp;</p><p>To co może uderzać czytelników mniej zaznajomionych z twórczością Rafała Ziemkiewicza, to fakt, ze jak to mawiała moja babcia – nie pierdzieli się on w tańcu - wali prosto z mostu, do tego momentami czyni to niezwykle gorzko i ostro (podobne teksty tworzył skądinąd swego czasu Waldemar Łysiak, gdy zajmował się prze krotki czas publicystyką). Jak zauważył sam Ziemkiewicz, istota napisania “Polactwa” była potrzeba przejechania się po systemie – reprezentowanym przez elity funkcjonując w oparciu o nieprawdziwe założenia - co ważne, “Polactwo” samo w sobie nie miało być głosem w debacie publicznej związanym z toczoną u progu kolejnego wieku lustracja, gdzie autor miałby wskazać winnych w swojej ocenie, nic z tych rzeczy. System rozumiany przez Ziemkiewicza zbioru zasad w oparciu o której funkcjonowały kolejne rządy, a które często związane były również z tajnymi służbami, czy tez określonymi środowiskami, tu na pierwszy plan oczywiście wysuwa się gazeta Wyborcza i jej redaktor naczelny, Adam Michnik, którego skądinąd Ziemkiewicz poświecą osobna książkę pod tytułem “Michnikowszczyzna”, niejako rozwijając wiele wątków opisanych w Polactwie – czytałem obie te książki i widzę wiele analogii, choć jak wskazuje sam Ziemkiewicz, motywy do napisania obu tych książek były zgolą odmienne. Nie przez przypadek wspominam o Gazecie Wyborczej i jej redaktorze, &nbsp;ponieważ związana z nimi tematyka stanowi cały jeden rozdział “Polactwa”. W ocenie Ziemkiewicza (zresztą nie tylko jego, od afery Rywina dużo się o tym w Polsce mówiło, nie da się przecenić roli, jaką odegrała we wszystkich ustrojowych przemianach “Gazeta Wyborcza”, propagująca niezwykle agresywnie i bez uznania jakiejkolwiek alternatywy (spychanej w sfery "oszołomstwa" i "ciemnogrodu") wizję Adama Michnika i bliskich mu środowisk, gdzie proponowana przez nich “polska droga do wolności” miała charakter partykularny, obliczony na dbanie o swoich, krycie przyjaciół i zaprzyjaźnionych elit, a za nic mająca dobro przyszłość kolejnych pokoleń. Z pewnością jest to wątek wart rozwinięcia, sam Ziemkiewicz stoi przynajmniej od dwóch dekad na barykadzie wobec Gazety Wyborczej, poczytując to za klęskę szans, jakie Polska otrzymała po transformacji, gdzie ludzie tacy jak Adam Michnik, umoczeni w komunistycznej przeszłości, mający ojca zadeklarowanego komunistę, brata, który przez lata był na usługach aparatu bezpieczeństwa, w latach 90’ uchodzili za autorytet, koncentrując wokół siebie elity ówczesnej władzy, i de facto niewiele zmieniając w sposobie jej sprawowania. Szokującym pod tym względem dla wielu były nagrania, które jakiś czas temu zostały ujawnione, gdzie Adam Michnik będąc kompletnie pijanym śmieje się i żartuje w towarzystwie gen. Wojciecha Jaruzelskiego, tego samego, który ogłaszał stan wojenny w Polsce, tego samego, który wydawał rozkazy strzelania do górników. Mało wam? Ziemkiewicz przytacza zasłyszane historie, gdzie ten sam Adam Michnik w roku 1989 krzyczał do znanego wówczas poety “ze kto palec podaje czerwonym, ten drań skończony”, widać relatywizm i moralność Pani Dulskiej wpisana jest w postać człowieka, który potrafił się odnaleźć w PRL, a który zrobił wielka karierę również w czasach III RP. &nbsp;</p><p>Ziemkiewicz z powodzeniem na łamach “Polactwa” dowieść rzeczy dla wielu dziś oczywistej: to, w jakim kierunku poszła Polska w dobie przemian transformacyjnych to efekt zaplanowanego działania grupy ludzi, którzy zmienili tylko kolory swoich szat. Nie było to zatem konsekwencja kryzysu samej władzy czy tez demokracji jako sposobu jej sprawowania, kryzys nie dotknął autorytetów, ani tez odpowiedzialności suwerena za swój kraj – winnych należy szukać wśród grupy polityków, którzy prześlizgnęli się z czasów komunistycznych do nowej rzeczywistości, w założeniu przecież mającej nadejść aby tamtych pożegnać raz na zawsze – tak się nie stało, i w ocenie Ziemkiewicza inaczej być nie mogło, Polska bowiem była na początku lat 90’ słaba, podatna na manipulacje i tanie zagrania tajnych służb, doświadczonych w kręceniu lodów od ponad pol wieku, lawirujących miedzy Moskwą, a Warszawa.&nbsp;Jak wskazuje Ziemkiewicz w “Polactwie” , nasze państwo nie było&nbsp;mechanizmem, który został właściwie zbudowany i jakiś czas działał doskonale, a przestał z powodu nieprzewidzianych zdarzeń czy kataklizmów - nasze państwo, według Ziemkiewicza, osiągnęło punkt, w którym nie znaleźć się zwyczajnie nigdy nie powinno, będąc państwem w takim kształcie, w jakim zostało ufundowane po 1989 roku.Mówiąc w uproszczeniu, cala książkę można podsumować słowami samego Ziemkiewicza “"Bodajbyście z piekła nie wyszli, wy, zadufani w sobie, skaczący sobie do gardeł głupcy, coście dla swoich ambicji uruchomili lawinę, która zniszczyła wielki, wspaniały mit i wszystko to, co mógł z niego naród mieć. Bodajbyście z piekła nie wyszli."&nbsp;<br>&nbsp;<br>Jak widać, nawet ten krotki fragment oddaje barwny i chwilami rynsztokowy, a jednocześnie inteligencji styl narracji właściwy dla felietonów i książek Rafała Ziemkiewicza – to spory atut “Polactwa”, bo choć to książka o polityce, napisana została w sposób atrakcyjny dla czytelnika nawet nie zorientowanego w jej czeluściach, a przez to mająca wymiar uniwersalny, będąca swojego rodzaju głosem pokolenia doświadczonego przez transformację. &nbsp;<br>&nbsp;</p><p>Minęło blisko dwie dekady od wydania “Polactwa”, a gorzka refleksja jaka urodziła się w mojej głowie po przeczytaniu książki Ziemkiewicza jest taka, ze niewiele się zmieniło – system wciąż działa, ale działa dla swoich, społeczeństwo jest skłócone, zajęte wewnętrznymi sporami, a politycy dalej kręcą lody i napychają swoje sakiewki. Ciepłe posadki, synekury rozdawane są w oparciu o legitymacje partyjną, a Ci, którzy krzyczeli “precz z komunizmem”, dziś rozwalają finanse państwowe w oparciu o doktrynę “polityki prospołecznej”, czyli rozdawnictwa. Pastwo jednak nie ma własnych pieniędzy, władza ma kasę redystrybuować, kiedy jednak opiera się to na założeniu “biedny wkłada kasę z jednej strony wpłatomatu, aby biedny wyciągnął z drugiej strony bankomatu” jak to zostało przedstawione w popularnym ostatnio skeczu “Wigilia” kabaretu Neonówka, możemy się śmiać, ale pamiętajmy przy tym, ze śmiejemy się z samych siebie. Za rok w Polsce wybory, kto wtedy będzie się śmiał? &nbsp;</p>
Napisz opinię i wygraj nagrodę!
Twoja ocena to:
wybierz ocenę 0
Treść musi mieć więcej niż 50 i mniej niż 20000 znaków

Dodaj swoją opinię

Zaloguj się na swoje konto, aby mieć możliwość dodawania opinii.

Czy chcesz zostawić tylko ocenę?

Dodanie samej oceny o książce nie jest brane pod uwagę podczas losowania nagród. By mieć szansę na otrzymanie nagrody musisz napisać opinię o książce.

Już oceniłeś/zrecenzowałeś te książkę w przeszłości.

Możliwe jest dodanie tylko jednej recenzji do każdej z książek.

Sposoby dostawy

Płatne z góry

InPost Paczkomaty 24/7

InPost Paczkomaty 24/7

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

ORLEN Paczka

ORLEN Paczka

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

NAJTAŃSZA FORMA DOSTAWY

Kurier GLS

Kurier GLS

14.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier InPost

Kurier InPost

14.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier DPD

Kurier DPD

14.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

DPD Pickup Punkt Odbioru

DPD Pickup Punkt Odbioru

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

NAJTAŃSZA FORMA DOSTAWY

Pocztex Kurier

Pocztex Kurier

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS - kraje UE

Kurier GLS - kraje UE

69.00 zł

Odbiór osobisty (Dębica)

Odbiór osobisty (Dębica)

3.00 zł

Płatne przy odbiorze

Kurier GLS pobranie Kurier GLS pobranie

23.99 zł

Sposoby płatności

Płatność z góry

Przedpłata

platnosc

Zwykły przelew info