Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Otchłań pożądania
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Mam wiele imion — Mary, Brandy, Honey, a czasem Amy. Co miesiąc przybieram inną tożsamość. Niekiedy nawet Joe nie pyta, jak się nazywam. Jednak zawsze potrafi sprawić, że czuję się jakby płonęła, gdy jego usta i dłonie stykają się z moim ciałem. Nie ma znaczenia, jaką rolę wtedy odgrywam ani gdzie się poznaliśmy. Każda chwila spędzona z nim to niesamowite doświadczenie, które zostawia mnie w oczekiwaniu na kolejne.
Jednak naprawdę nazywam się Sadie. Co miesiąc słucham, jak Joe opowiada o swoich ostatnich przygodach. Nie zdaje sobie sprawy, że w moich marzeniach staję się każdą z tych kobiet, z którymi spędza noce. Te zmysłowe fantazje stały się moją ucieczką i obsesją, pochłaniają mnie całkowicie.
Rozumiem, że to niewłaściwe; mój mąż nigdy by tego nie zaakceptował. Mimo to nie potrafię przestać, przynajmniej jeszcze nie teraz.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Mam wiele imion — Mary, Brandy, Honey, a czasem Amy. Co miesiąc przybieram inną tożsamość. Niekiedy nawet Joe nie pyta, jak się nazywam. Jednak zawsze potrafi sprawić, że czuję się jakby płonęła, gdy jego usta i dłonie stykają się z moim ciałem. Nie ma znaczenia, jaką rolę wtedy odgrywam ani gdzie się poznaliśmy. Każda chwila spędzona z nim to niesamowite doświadczenie, które zostawia mnie w oczekiwaniu na kolejne.
Jednak naprawdę nazywam się Sadie. Co miesiąc słucham, jak Joe opowiada o swoich ostatnich przygodach. Nie zdaje sobie sprawy, że w moich marzeniach staję się każdą z tych kobiet, z którymi spędza noce. Te zmysłowe fantazje stały się moją ucieczką i obsesją, pochłaniają mnie całkowicie.
Rozumiem, że to niewłaściwe; mój mąż nigdy by tego nie zaakceptował. Mimo to nie potrafię przestać, przynajmniej jeszcze nie teraz.
