Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
CD MP3 Nie minęło nic, prócz lat...
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Nie minęło nic prócz lat to korespondencyjny dialog, a właściwie zapis dyskusji na temat pisarstwa, rodziny, zwierząt, przyrody, oraz sytuacji Polski i Ameryki końca dwudziestego wieku. Dialog ten toczą między sobą wybitny rysownik, gawędziarz i popularyzator historii Szymon Kobyliński oraz znana i ceniona pisarka, dziennikarka i spadkobierczyni archiwum Melchiora Wańkowicza Aleksandra Ziółkowska-Boehm.
Kobyliński krytycznym okiem patrzy na amerykańską kulturę i na to, co działo się wtedy na świecie. Ziółkowska-Boehm z kolei wciela się w rolę obrończyni amerykańskich ideałów i służy za przeciwwagę dla wyostrzonego zmysłu krytycznego satyryka.
Chociaż korespondencja kończy się niedługo po zamachu na World Trade Center w 2001 roku, to obserwacje w niej zawarte nie tracą niczego ze swojej aktualności.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Nie minęło nic prócz lat to korespondencyjny dialog, a właściwie zapis dyskusji na temat pisarstwa, rodziny, zwierząt, przyrody, oraz sytuacji Polski i Ameryki końca dwudziestego wieku. Dialog ten toczą między sobą wybitny rysownik, gawędziarz i popularyzator historii Szymon Kobyliński oraz znana i ceniona pisarka, dziennikarka i spadkobierczyni archiwum Melchiora Wańkowicza Aleksandra Ziółkowska-Boehm.
Kobyliński krytycznym okiem patrzy na amerykańską kulturę i na to, co działo się wtedy na świecie. Ziółkowska-Boehm z kolei wciela się w rolę obrończyni amerykańskich ideałów i służy za przeciwwagę dla wyostrzonego zmysłu krytycznego satyryka.
Chociaż korespondencja kończy się niedługo po zamachu na World Trade Center w 2001 roku, to obserwacje w niej zawarte nie tracą niczego ze swojej aktualności.