Książka - Miś zwany Paddington. Paddington. Tom 1

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Miś zwany Paddington. Paddington. Tom 1

Miś zwany Paddington. Paddington. Tom 1

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Szukasz przygodowej książki, która nie znudziłaby się Twojemu dziecku po pięciu minutach? Mamy dla Ciebie idealne rozwiązanie, sięgnijcie wspólnie po bajkę autorstwa wspaniałego brytyjskiego pisarza Michaela Bonda o tytule "Miś zwany Paddington".

Liczne przygody niesfornego, ciągle wpadającego w kłopoty misia na pewno przypadną do gustu nawet najbardziej wymagającym maluchom. Jest to książka pełna przeżyć, która potrafi zarówno rozbawić, jak i wzruszyć.

"Miś zwany Paddington" to jedna z części przygód, kochającego marmoladę misia. Nasz bohater przybywa z Peru do Londynu. Jak do tego doszło? Jego ciotka Lucy nie może już się nim opiekować, więc Paddington szuka kogoś kto mógłby się o niego zatroszczyć. Wkrótce trafia ON pod skrzydła państwa Brown: pana Henryka, pani Mary i ich dzieci Jonatana i Judyty. Jest to zwykła, brytyjska, dość poukładana rodzina. Niebawem cały ten porządek zostanie naruszony przez naszego niesfornego, ale dobrodusznego misia. Paddington spędził większość swojego życia poza cywilizacją, więc musi szybko przyzwyczaić się do nowego środowiska. Czy zostanie ON ciepło przyjęty przez państwo Brown? Czy uda mu się zostać członkiem rodziny? W jaki sposób jego zamiłowanie do marmolady pomoże mu w prowadzeniu interesów? Ile nasz miś zdąży jeszcze spsocić?

"Miś zwany Paddington" to pierwsza z książek z serii Michaela Bonda poświęconej temu uroczemu misiowi. Kolejne przygody naszego przyjaciela znajdziemy w następnej części "Jeszcze o Paddingtonie", w której główny bohater m.in. bawi się w detektywa i obchodzi swoje pierwsze Boże Narodzenie. Ciąg dalszy jego przeżyć przeczytamy w książce "Paddington daje sobie radę". Każda z wymienionych publikacji bawi, kiedy nasz zwariowany miś wpada w kolejne tarapaty. Niektóre książeczki potrafią też wzruszyć, a zwłaszcza momenty, gdy Paddington pisze pocztówki do swojej cioci Lucy, która przebywa w Peru. Seria pełna przygód spowoduje, że będziemy musieli sięgnąć po kolejne części.

Wybierz stan zużycia:

WIĘCEJ O SKALI

Szukasz przygodowej książki, która nie znudziłaby się Twojemu dziecku po pięciu minutach? Mamy dla Ciebie idealne rozwiązanie, sięgnijcie wspólnie po bajkę autorstwa wspaniałego brytyjskiego pisarza Michaela Bonda o tytule "Miś zwany Paddington".

Liczne przygody niesfornego, ciągle wpadającego w kłopoty misia na pewno przypadną do gustu nawet najbardziej wymagającym maluchom. Jest to książka pełna przeżyć, która potrafi zarówno rozbawić, jak i wzruszyć.

"Miś zwany Paddington" to jedna z części przygód, kochającego marmoladę misia. Nasz bohater przybywa z Peru do Londynu. Jak do tego doszło? Jego ciotka Lucy nie może już się nim opiekować, więc Paddington szuka kogoś kto mógłby się o niego zatroszczyć. Wkrótce trafia ON pod skrzydła państwa Brown: pana Henryka, pani Mary i ich dzieci Jonatana i Judyty. Jest to zwykła, brytyjska, dość poukładana rodzina. Niebawem cały ten porządek zostanie naruszony przez naszego niesfornego, ale dobrodusznego misia. Paddington spędził większość swojego życia poza cywilizacją, więc musi szybko przyzwyczaić się do nowego środowiska. Czy zostanie ON ciepło przyjęty przez państwo Brown? Czy uda mu się zostać członkiem rodziny? W jaki sposób jego zamiłowanie do marmolady pomoże mu w prowadzeniu interesów? Ile nasz miś zdąży jeszcze spsocić?

"Miś zwany Paddington" to pierwsza z książek z serii Michaela Bonda poświęconej temu uroczemu misiowi. Kolejne przygody naszego przyjaciela znajdziemy w następnej części "Jeszcze o Paddingtonie", w której główny bohater m.in. bawi się w detektywa i obchodzi swoje pierwsze Boże Narodzenie. Ciąg dalszy jego przeżyć przeczytamy w książce "Paddington daje sobie radę". Każda z wymienionych publikacji bawi, kiedy nasz zwariowany miś wpada w kolejne tarapaty. Niektóre książeczki potrafią też wzruszyć, a zwłaszcza momenty, gdy Paddington pisze pocztówki do swojej cioci Lucy, która przebywa w Peru. Seria pełna przygód spowoduje, że będziemy musieli sięgnąć po kolejne części.

Szczegóły

Opinie

Inne książki tego autora

Książki z tej samej kategorii

Dostawa i płatność

Szczegóły

Cena: 51.06 zł

Okładka: Twarda

Ilość stron: 160

Rok wydania: 2017

Rozmiar: 13 x 20 mm

ID: 9788324046096

Autorzy: Michael Bond

Wydawnictwo: Znak

Inne książki: Michael Bond

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 18.19 zł 26.90 zł

Twarda , W magazynie
Nowa Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 3.48 zł 39.99 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 23.00 zł 39.99 zł

Twarda , W magazynie
Nowa Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 3.48 zł 39.99 zł

Twarda z o... , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 24.15 zł 32.96 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 12.50 zł 19.43 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 8.36 zł 25.90 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 14.33 zł 19.85 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 15.15 zł 29.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 5.45 zł 12.44 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 33.06 zł 57.00 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 7.57 zł 24.90 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 15.33 zł 24.90 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 16.06 zł 24.90 zł

Opinie użytkowników
5.0
2 oceny i 2 recenzje
Reviews Reward Icon

Napisz opinię o książce i wygraj nagrodę!

W każdym miesiącu wybieramy najlepsze opinie i nagradzamy recenzentów.

Dowiedz się więcej

Wartość nagród w tym miesiącu

1000 zł

Dodana przez Milena w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
<p>Pamiętacie swoje pierwsze spotkanie z Misiem Paddigtonem? To jeden z tych momentów, które stanowi kamień milowy dla wielu dzieci na całym świecie. Odkrywanie klasycznych pozycji literatury dziecięcej zazwyczaj odbywa się w aurze tajemnicy, nie wiemy, kto napisał książkę, ale czujemy, że są w niej ukryte wielkie tajemnice. Wynajmuje mieszkanie w Warszawie i w mojej biblioteczce nie znajdziecie książki ,,Miś zwany Paddingtonem”, ale tak się składa, że zamówiłam kilka nowych kryminałów, a z rozpędu wzięłam też publikacje dla mojego brata. Zanim stwierdzicie, że jestem książkoholiczka, albo co gorsze zakupoholiczka, podzielę się z wami moimi wrażeniami z książki ?. Przeczytałam ją w dwa smutne, listopadowe dni i zasypiało mi się jakoś przyjemniej, możecie też spróbować, jeśli nie macie jej komu czytać ? &nbsp;</p><p>Z Misiem Paddingtonem na całym świecie kojarzona jest stacja kolejowa i nie jest to przypadek – tytułowy bohater został na niej znaleziony przez państwa Brown. Mam sentyment do tej bajki również przez fakt, że jakiś czas mieszkałam w Londynie i wielokrotnie zatrzymywałam się na stacji Paddington, Circle Line ? Z tej okazji do roku przed stacją organizowano wystawę pamiątek z Misiem Paddingtonem, nie wiem jednak, czy ten zwyczaj nadal jest kultywowany. Sam niedźwiadek mocno kojarzony jest z Wielką Brytanią, podróżowałam głównie po Europie i wszędzie widziałam jego podobizny w sklepach z akcesoriami dla maluchów. Jest to w moich oczach sopory wyczyn, jeśli wziąć pod uwagę, że Miś Paddington to senior zaawansowany wiekowo! Siedem dekad upłynęło, odkąd światło dzienne ujrzała książka ,,Miś zwany Paddington”. Czy coś się zmieniło przez ten czas? Tytułowy bohater doczekał się aż 14 odsłon, co najlepiej oddaje zainteresowanie, jakim się niezmiennie cieszy wśród czytelników. Miałam również okazję oglądać z bratek filmy zrealizowane na podstawie książkowych przygód Misia Paddingtona i trudno mi się oprzeć wrażeniu, że w dużym stopniu były one zrealizowane z myślą o nieco starszych odbiorcach. Sam tytułowy bohater stał się błyskawicznie viralem współczesnego pokolenia zakochanego w Instagramie, młodsze pokolenie nieskażone smartfonami wciąż ma jednak szansę marzyc przy opowiadaniu Michaela Bonda. Jeśli jesteście ciekawi, jak rozpoczęły się przygody tytułowego bohatera w książce ,,Miś zwany Paddingtonem”, to dobrze się składa... ? &nbsp;</p><p>Moje wolne, jesienne wieczory zazwyczaj wykorzystuje na czytanie książek, czasami wracam do domu i towarzyszy mi w tym mój młodszy brat. Moich książek czytać mu nie chcę, zbyt często sięgam po kryminały prawnicze albo książki o psychopatach. Co innego Miś Paddington - mój młody potrafi przez godzinę siedzieć &nbsp;rozdziawioną buzią i słuchać opowieści Michaela Bonda, choć wydawać by się mogło, że zna je już na pamięć. Mam słabość do tej książki z wielu powodów, a jednym z nich jest fakt, że książka jest starsza od moich dziadków! To znaczy nie ta, co ją mamy w domu. Mam na myśli datę pierwszego wydania ?.&nbsp;Michael Bond w 1956 roku przechodził ulicą i zobaczył w sklepie z zabawkami smutnego misia na wystawie. Kupił go dla zony, a dwa lata później gotowa była jego opowieść o Misiu Paddingtonie, którą wkrótce miał zachwycić się cały świat. Geneza bajki brzmi jak preludium do niej samej, nieprawda? Książka po raz pierwszy została opublikowana w połowie października 1958 roku. Wydawać by się mogło, że to zupełnie inna epoka i świat od tamtej pory bardzo się zmienił... Dość powiedzieć, że pod koniec lat 50’ XX wieku świat oglądał telewizje w czarno-białym kolorze, obecnie nikogo nie dziwi, że smartfony pokazują ich miliony. Łącznie od momentu wydania książki ukazało się 14 jej części, a każda z nich przedstawiała wesołego misia w czerwony, charakterystycznym kapelusiku na głowie. &nbsp;</p><p>No dobra, ale przejdźmy do rzeczy! &nbsp;Jak rozpoczyna się historia opisana w książce ,,Miś zwany Paddington”? Jak to bywa, największe przygody rozpoczynają się od największych na świecie przypadków. Tytułowy bohater został odnaleziony przez państwa Brown na stacji kolejowej Paddington. Ruch pociągów był ogromny, ludzie stłoczeni przeciskali się do wyjścia albo przeciwnie, szukali swojego pociągu, a przyglądał się temu wszystkiemu smutny, brudny i mocno zaniedbany miś. Widok pluszowego niedźwiadka był niezwykły w oczach państwa Brown, tym bardziej że przy misiu została odnaleziona karteczka. Ktoś prosił, aby pluszakiem się zaopiekować. Kto? Nie wiadomo, wokół tłum ludzi zdawał się niczego nie zauważać. Państwo Brown nie mieli wątpliwości co zrobić, zupełnie jak dwa lata wcześniej brytyjski autor. Empatyczna rodzinka nadała imię nowemu członkowi rodziny, inspirując się nazwą stacji, na której został odnaleziony. Tak oto Miś Paddington zyskał mamę, tatę, rodzeństwo oraz... wielu przyjaciół. Tytułowy bohater książki Michael Bond błyskawicznie zaadaptował się w nowych warunkach i zyskał wielką sympatię całej okolicy. Miś Paddington nie należy do nudziarzy, ciągle ciekawy świata odkrywa zarówno jego blaski, jak i cienie, a wszystko to stanowi cenną naukę w oczach najmłodszych czytelników. Michael Bond uczynił wiele, aby dzieci podczas czytania książki czuły się bezpiecznie. Nie ma tu żadnych czarnych charakterów, złowieszczych postaci, czy negatywnych wzorców. Oczywiście Miś Paddington ma pewnego sprytnego sąsiada, który lubi wykorzystywać dobre serce naszego bohatera, ale to już historia na zupełnie inną opowieść... Może dzieci nawet te najmłodsze, powinny wiedzieć, że nie można sobie dać w kaszę dmuchać? Po młodzieżowemu to będzie chyba tak: karma wraca. &nbsp;</p><p>Szczególnie interesująca i godne polecenia wydaje się ilustrowana wersja książki ,,Miś zwany Paddingtonem”. Ilustracje w bajkach to ważna rzecz, szczególnie dla najmłodszych czytelników. Z mojego doświadczenia wynika, że brat szczególnie w pierwszych trzech latach życia szybko się nudził lekturą, jeśli wyraźną była przewaga tekstu nad obrazkami. Na rynku polskiej literatury dziecięcej do tej pory największe wrażenie zrobiły na mnie ilustrację w książce „Misia i jej mali pacjenci” oraz właśnie w ilustrowanej postaci epilogu przygód pluszowego Niedźwiadka. Książka ma solidne wydanie, twardą oprawę i z daleka można poznać, że kryje w sobie baśniową treść. Publikacje Michaela Bonda warto podarować dziecku w każdym wieku, jednak ze względu na wspomniane wyżej ilustracje nawet najmłodsze pociechy będą miały dużą frajdę z czasu spędzonego nad książką w towarzystwie rodzica. Osobiście planuję uczyć brata sztuki czytania na podstawie książki Michaela Bonda, maluch jest tak mocno wkręcony w opowieści o Misi Paddingtonie, że uda nam się połączyć przyjemne z pożytecznym! Książkę można czytać fragmentami, kolejne rozdziały ułatwiają poruszanie się po bajce długiej, bo liczącej 152 strony. Zwykle książki dla dzieci mają kilka, kilkanaście stron, ale tutaj ich wielokrotność wynika z klasycznego charakteru, jakim cieszy się bajka o pluszowym Niedźwiadku. Tylko piękne, wzruszające opowieści mogą zachwycać dzieci przez tyle lat, a przy tym nie przerażać, a cieszyć swoją objętością! &nbsp;<br><br>Moi rodzice przywiązują dużą uwagę do świadome wychowywania mojego brata, lepiej późno niż później, chciałoby się powiedzieć ? Pod względem edukacyjnego charakteru, opowieść w książce ,,Miś zwany Paddingtonem” &nbsp;przedstawia uniwersalne wartości, aktualne dla całego naszego gatunku ludzkiego. Postawa tytułowego bohatera uczy, że warto być dla innych dobrym, empatycznym, i tolerancyjnym. ,,Nawet jeśli bardzo się różnimy, to wciąż możemy być najlepszymi przyjaciółmi” - tak podsumowałabym przesłanie brytyjskiego pisarza. Pluszowy Niedźwiadek ma wiele przygód, część z nich wywołuje uśmiech na twarzy, inne z kolei wymagają sprytu, jednak z każdej Mis Paddington wychodzi obronną ręką. &nbsp;</p><p><br>Są takie bajki, do których wracamy po latach i czujemy się jak wtedy, gdy trwało nasze beztroskie dzieciństwo. Takie momenty wywołuje we mnie książka ,,Miś zwany Paddingtonem”, która działa jak wehikuł czasu, znów pozwala poczuć mi się młodą łobuziarą! Teraz gdy mam swoje własne wydanie tej znakomitej opowieści, brat może do mnie wbijać i po całym dniu chodzenia po zoo, będziemy mieli co przeczytać na dobranoc. A może wcześniej sama sięgnę po opowiadanie Michaela Bonda?</p>
Dodana przez Mariola w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
<p>Co roku kupowałam książki mojej siostrze z okazji świąt Bożego narodzenia, nie spodziewałam się jednak, że ten rytuał mnie... zgubi ?. Siostra zwróciła się do mnie z prośbą o napisanie listu od Świętego Mikołaja dla jej synka – siostrzeniec ma cztery lata, to cudowny chłopiec o niezwykle bogatej wyobraźni. Jeszcze w czasach mojego dzieciństwa interesowałam się dinozaurami, a dziś mój siostrzeniec ciągle mnie o nie pyta, to jak podróż w czasie do beztroskiego dzieciństwa w towarzystwie chłopca, który niczym biały król w Alicji z Krainy Czarów otwiera przede mną drzwi do innego, piękniejszego świata ?. &nbsp;<br><br>Tym razem podróż jednak ma nieco inny charakter, a z oddali słychać było dźwięk lokomotywy! Pociąg ze stacji KLASYKA LITERATURY DZIECIĘCEJ rozpędził się do dzikiej prędkości, a na pokładzie widać tylko wesołego misia w charakterystycznym meloniku na głowie. Kto ma ochotę na podróż w towarzystwie Misia Paddingtona, ten niech czym prędzej wskakuje i zapina pasy, zaczyna się podróż, jakiej w innych książkach nie znajdziecie. Trudno uwierzyć, że kolejne pokolenia maluchów cieszą się towarzystwem pociesznego misiaka już od ponad siedmiu dekad! Bajki dla dzieci zazwyczaj cieszą się pewną sezonowością, gusta maluchów często się zmieniają, a jednak Miś Paddington niezmiennie cieszy się sympatią i zainteresowaniem najmłodszych czytelników. Na czym polega sekret postaci stworzonej przez Michaela Bonda? &nbsp;</p><p>Lubie widzieć kilka słów o autorze, zanim sięgnę po jego książkę. Być może wynika to z faktu, że dorosłość wbrew temu, co się spodziewałam jako dziecko, wcale nie przyniosła mi wiele wolnego czasu.&nbsp;Cenie zatem moje wolne wieczory i szukam ciekawych osobowości tworzących równie ciekawą literaturę. Michael Bond wydał&nbsp;pierwszą z przygód o pluszowym misiu&nbsp;13 października 1958 roku. Dwa lata, zanim brytyjskie listy przebojów zaczęła szturmować grupa The Beatles, cztery lata przed kryzysem kubańskim, 11 lat przed postawiłem stopy przez człowieka na księżycu w ramach misi Apollo 11. Inaczej mówiąc, minęło 70 lat od chwili, gdy pierwszy raz Miś Paddington zachwycił najmłodszych czytelników, świat od tamtej pory jednak mocno się zmienił. Pojawiły się smartfony, grające muzykę szczoteczki do zębów czy interaktywne zabawki, o jakich w połowie ubiegłego wieku kompletnie jeszcze nikt nie myślał. Michael Bond napisał opowieść o wesołym misiu w czerwonym kapeluszu, zainspirowany... prawdziwą maskotką kupioną dla swojej żony. Od tamtej pory wydano łącznie 14 książek z Misiem Paddingtonem w roli głównej, zrealizowano również dwa seriale animowane dla dzieci na podstawie literackich przygód pociesznego niedźwiadka. Jakie były początki tej niezwykłej historii? Tytułowy bohater zrządzeniem losu zostaje odnaleziony na stacji kolejowej przez państwa Brown. Rodzina postanawia pluszaka przygarnąć, nadają mu też imię, które wkrótce miał poznać cały świat. Miś od początku zyskał sobie sympatię państwa Brown. Wyglądał na brudnego, zmęczonego życiem, a na szyi miał karteczkę z osobliwym napisem. Ktoś prosił, aby się nim zaopiekować. Rodzice i dzieci przyjęli Misia Paddingtona do swojego domu,&nbsp;pluszak szybko stał się ulubieńcem całej&nbsp;rodziny. Niedźwiadek szybko nauczył się samodzielnie funkcjonować w stolicy Wielkiej Brytanii, która skądinąd początkowo wydawała mu się wręcz niemożliwie ogromna. Miś Paddington znany jest jednak z wielu rzeczy, a jedną z nich jest ciekawość świata - państwo Brown dbają, aby ich nowy członek rodziny każdego dnia miał inne atrakcje! Miś Paddington jest szalenie towarzyski z natury, nic zatem dziwnego, że poznaje przyjaciół w okolicy domu państwa Brown. Pluszowy niedźwiadek chętnie dzieli się z przyjaciółmi swoim ulubionym przysmakiem, słodką marmoladą i nie pozostaje to bez wpływu na jego figurę. Ciekawostką może być fakt, że zrealizowany kilka lat temu film na podstawie książek nie ma w sumie z nimi wiele wspólnego. Przede wszystkim dlatego, że autor Misia Paddingtona, Michael Bond, nie zawarł w swoich opowiadaniach czarnych charakterów. Film przedstawiał również wartką akcję i szalone przygody tytułowego bohatera, a to już mocniej nawiązuje do literackiego pierwowzoru! Samą książkę czyta się z wielką przyjemnością, mówię to w swoim imieniu, choć mój siostrzeniec też żywo i emocjonalnie reaguje, kiedy mu ją czytam na dobranoc ?. Plusem tych książek wydawanych przez wydawnictwo znak jest fakt, że tytułowemu bohaterowie zdarzają się rozmaite przygody, niektóre z nich wywołują komplikację i konieczność poradzenia sobie z kłopotami. Miś Paddington wychodzi jednak z tarapatów obronną ręką, historie opisane przez brytyjskiego autora mają szczęśliwy finał ?. Polecam szczególnie wydanie ilustrowane książki „Miś zwany Paddington”, które sama kupiłam siostrzeńcowi i na jego podstawie śmiało mogę powiedzieć, że ilustracje w tej bajce są jednymi z najpiękniejszych, jakie widziałam ? Gruba oprawa i błyszczące dodatki sprawiają, że czuć w powietrzu nad książką jej wyjątkowy, klasyczny charakter dawnych lat. Warto publikację Michaela Bonda podarować dziecku w każdym czasie, jednak szczególnie jest ona dedykowana maluchom, które skończyły 4 rok życia i stawiają pierwsze kroki na drodze do samodzielnego czytania. A jest co czytać, książka „Miś zwany Paddingtonem” liczy sobie 152 strony! Książka z niedźwiadkiem &nbsp;w roli głównej ma w sobie również cenny walor edukacyjny – postawa głównego bohatera uczy dzieci tolerancji, otwartości i życzliwości wobec innych. Zabawnym momentem było, kiedy Miss Paddington zgubił się w sklepie i nie mógł odnaleźć rodziców! Fragment ten uczy, że kiedy dziecko jest na zewnątrz, powinno pilnować rodziców i na krok od nich nie odchodzić. &nbsp;<br><br>Książeczka „Miś zwany Paddington” od dekad zachwyca rodziców i rozpala wyobraźnię dzieci, Michael Bond stworzył ponadczasowego bohatera. Uniwersalne przesłanie bajki, trafiające do dzieci na każdej szerokości geograficznej, uczy maluchy przez dobrą zabawę i stanowi element beztroskiego, cudownego dzieciństwa. Dobrze pamiętam moje pierwsze spotkanie z tą bajką - kiedy usłyszałam, że akcja dzieje się w Londynie i sprawdziłam, jak daleko to jest, nie mogłam uwierzyć, że ta książka dotarła do mnie z drugiego końca świata. Dziecięca wyobraźnia jest w tym zakresie nieograniczona, a jedyną szansą, aby ją rozpalić, są klasyczne opowieści należące do gatunku literatury dziecięcej. „Miś zwany Paddington” to ta sama pólka co „Calineczka” albo „Księżniczka na ziarnku grochu”. Czyli absolutna topka, jeśli chodzi o bajki dla dzieci i... dorosłych ?.</p>
Napisz opinię i wygraj nagrodę!
Twoja ocena to:
wybierz ocenę 0
Treść musi mieć więcej niż 50 i mniej niż 20000 znaków

Dodaj swoją opinię

Zaloguj się na swoje konto, aby mieć możliwość dodawania opinii.

Czy chcesz zostawić tylko ocenę?

Dodanie samej oceny o książce nie jest brane pod uwagę podczas losowania nagród. By mieć szansę na otrzymanie nagrody musisz napisać opinię o książce.

Już oceniłeś/zrecenzowałeś te książkę w przeszłości.

Możliwe jest dodanie tylko jednej recenzji do każdej z książek.

Sposoby dostawy

Płatne z góry

InPost Paczkomaty 24/7

InPost Paczkomaty 24/7

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

ORLEN Paczka

ORLEN Paczka

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS

Kurier GLS

12.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier DPD

Kurier DPD

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Pocztex Kurier

Pocztex Kurier

12.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS - kraje UE

Kurier GLS - kraje UE

69.00 zł

Odbiór osobisty (Dębica)

Odbiór osobisty (Dębica)

3.00 zł

Płatne przy odbiorze

Kurier GLS pobranie Kurier GLS pobranie

23.99 zł

Sposoby płatności

Płatność z góry

Przedpłata

platnosc

Zwykły przelew info