Książka - Miasteczko Salem

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Miasteczko Salem

Miasteczko Salem

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Arcydzieło, które wyznaczyło nowe standardy w literaturze grozy.

Ben Mears wraca do miasteczka Salem zaczyna interesować się domem Marstenów. Z tego domu emanuje niesamowita siła i wkrótce staje się jasne, kto jest sprawcą zamieszania w mieście Salem: wampir. Ben i kilku pomocników - w tym starzec, młoda kobieta i dziecko - ośmielają się podjąć walkę z potęgą zła. Ale ta odwaga wymaga straszliwych poświęceń.

Wybierz stan zużycia:

WIĘCEJ O SKALI

Arcydzieło, które wyznaczyło nowe standardy w literaturze grozy.

Ben Mears wraca do miasteczka Salem zaczyna interesować się domem Marstenów. Z tego domu emanuje niesamowita siła i wkrótce staje się jasne, kto jest sprawcą zamieszania w mieście Salem: wampir. Ben i kilku pomocników - w tym starzec, młoda kobieta i dziecko - ośmielają się podjąć walkę z potęgą zła. Ale ta odwaga wymaga straszliwych poświęceń.

Szczegóły

Opinie

Inne książki tego autora

Książki z tej samej kategorii

Dostawa i płatność

Szczegóły

Cena: 20.20 zł

Okładka: Miękka

Ilość stron: 528

Rok wydania: 2012

Rozmiar: 14 x 20 mm

ID: 9788376486079

Autorzy: Stephen King

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Inne książki: Pozostałe książki

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 32.22 zł 49.00 zł

368 , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 28.63 zł 36.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 12.69 zł 29.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 29.63 zł 42.90 zł

Twarda , W magazynie
Używana
Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 10.86 zł 34.90 zł

Oprawa bro... , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 30.29 zł 49.00 zł

Opinie użytkowników
4.3
8 ocen i 8 recenzji
Reviews Reward Icon

Napisz opinię o książce i wygraj nagrodę!

W każdym miesiącu wybieramy najlepsze opinie i nagradzamy recenzentów.

Dowiedz się więcej

Wartość nagród w tym miesiącu

1000 zł

Dodana przez Agnieszka M. w dniu 07.02.2023
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
Jeśli chodzi o wampiry i inne mistyczne stworzenia, nigdy nie mogę mieć ich dość. Tym bardziej więc ucieszyłam się z "Miasteczka Salem". Tutaj liczyłam nie tylko na ciekawą fabułę i nowe aspekty dotyczące wampirów, ale również na odrobinę horroru. Niestety nie wszystkie moje życzenia zostały spełnione.<br> <br> Już początek książki był bardzo mistyczny i dał mi pierwszy wgląd w to, czego mogę się spodziewać w tej historii. Szczególnie widoczne było małe miasteczko, w którym toczy się akcja. Jerusalem's Lot, lub inaczej miasteczko Salem, trafiło na pierwsze strony gazet, ponieważ w bardzo krótkim czasie zostało całkowicie wyludnione. Brzmiało to bardzo dziwnie, ale też niesamowicie ekscytująco, zwłaszcza, że wiedziałem już, która mistyczna istota jest temu winna. Ale co dokładnie się stało? To było pytanie, na które ta historia miała odpowiedzieć.<br> <br> Już po pierwszych kilku stronach mogłam stwierdzić, że to zdecydowanie kolejna powieść Kinga. Widać to było, szczególnie w opisach mieszkańców małego miasteczka, którzy mieli w sobie coś wyjątkowego. Niektóre z nich lubiłeś, innych nie znosiłeś, ale wszystkie były po prostu dobre, bo były bardzo indywidualne. Mimo to trudno mi było utrzymać ich wszystkich w pamięci z powodu ogromnej ilości postaci. Kiedy czytałam książkę, mogłam ich wszystkich rozróżnić, ale z perspektywy czasu tylko Mark, Susan i Straker utkwili mi w pamięci, ponieważ mieli bardzo charakterystyczne role.<br> <br> Kiedy pojawił się temat "wampirów", byłam ciekawa, jak King by je przedstawił. Niestety, moje oczekiwania były chyba zbyt wysokie, bo niewiele się tu działo nowego. Zwłaszcza związek z wierzeniami kościelnymi i używaniem krucyfiksów czy wody święconej nie był niczym nowym, niczym czego bym wcześniej nie czytała. Jeśli czytaliście już powieści z wampirami, z pewnością znajdziecie tu kilka niespodzianek. To, co jednak znalazłem, to horror. Nawet jeśli walka z wampirami była nieco monotonna, to i tak opisy Kinga co chwilę przyprawiały mnie o gęsią skórkę. Jasne, potrzeba tu sporej wyobraźni, ale niektórych scen zdecydowanie nie chciałabym mieć we własnym otoczeniu.<br> <br> Niemniej jednak, ze względu na dużą ilość szczegółów i opisów bohaterów, historia dość mocno się przeciągała. Zmiany pomiędzy poszczególnymi postaciami wprowadzały urozmaicenie, ale czasami zawierały dialogi, które nie wnosiły nic do głównego wątku. Jasne, King chciał, żebyśmy sympatyzowali z bohaterami, ale moim zdaniem mogło to być trochę krótsze. Zauważyłam również częstsze stosowanie nazw marek. Prawdopodobnie dość powszechne w tamtych czasach, to było dla mnie wręcz nieprzyjemne, że zamiast ogólnych określeń, jak mrożona herbata czy whisky, wymieniano konkretne marki.<br> <br> Na koniec chciałabym pochwalić urok tej książki. Ponieważ ma już 46 lat, akcja też toczyła się mniej więcej w tym czasie, bardzo podobał mi się klimat tamtej epoki. Zamiast telefonów komórkowych i komputerów były tylko telefony stacjonarne, na których trzeba było polegać. Był więc strach, gdy obiecany telefon nie zadzwonił lub nikt go nie odebrał. Dziś to już nie do pomyślenia, ale to było naprawdę świetny zabieg dla fabuły.<br> <br> "Miasteczko Salem" miało swoje wzloty i upadki i tylko częściowo mogło mnie przekonać. Chyba zbyt duże nadzieje wiązałam zwłaszcza z wątkiem wampirycznym, bo właśnie na tym polu książka moim zdaniem zawiodła. Nie ma tu nic nowego do odkrycia, czego byśmy już nie czytali. Niemniej jednak było kilka momentów, w których można było dostać gęsiej skórki. Jednak opowieść o Banie Mearsie potrafiła mnie zachwycić, co było głównie zasługą szczegółowych opisów. Mimo to, spodziewałam się czegoś więcej.
Dodana przez Monika w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
Nie mogłam pominąć "Miasteczka Salem" Stephena Kinga, bo od dawna jestem wielką fanką opowieści o wampirach. Jestem też w trakcie czytania tak wielu książek Kinga, jak tylko to możliwe. Jedyną rzeczą, która mnie trochę zniechęciła do tej książki, była liczba stron. Jednak, gdy już zaczęłam czytać, nie mogłam przestać. Wydarzenia rozgrywają się w małym miasteczku zwanym Jerusalem's Lot lub miasteczko Salem. W centrum uwagi znajduje się pisarz Ben, który po latach nieobecności odwiedza swoją ojczyznę. Pobyt Bena okazuje się jednak zupełnie inny niż sobie wyobrażał, gdyż wampir sprawia, że okolica staje się niebezpieczna. Ben, oczywiście, natychmiast udaje się na śledztwo, ponieważ jest osobą ciekawską, która lubi rozwiązywać zagadki i nie unika niebezpieczeństwa. Ben nie jest jednak jedyną postacią na pierwszym planie. W trakcie opowieści poznajemy kilku mieszkańców miasteczka Salem. Na początku może to zająć trochę czasu, aby uzyskać przegląd sytuacji. Ale z biegiem czasu masz wrażenie, że znasz tych ludzi całe życie. Przynajmniej tak mi się wydawało. Atmosfera jest mroczna i niepokojąca, a Kingowi udaje się ją utrzymać od początku do końca. Nie byłam przerażona na śmierć, ale było kilka zatrważających fragmentów, które wydały mi się całkiem emocjonujące. Jedyną rzeczą, która daje mi powód do narzekań jest to, że notka wydawnicza zdradza, które stworzenie jest w centrum uwagi. Gdyby to zależało ode mnie, przemilczałabym to, bo uważam, że traci się przez to trochę klimatu. Mimo to nie nudziłam się przy tej książce ani przez chwilę. Na zakończenie - niech Was nie odstraszy ilość stron w tej książce, zdecydowanie warto ją przeczytać!
Dodana przez Grzegorz w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
W "Miasteczku Salem" Stephen King opisuje pełną przygód historię pisarza Bena Mearsa, który po kilkunastu latach wraca do Salem's Lot. Niestety, początek 637-stronicowej powieści nie potrafił mnie od razu porwać, ponieważ pierwsze rozdziały były napisane w sposób rozwlekły i nieciekawy. Kiedy jednak w końcu udało mi się wciągnąć, szczególnie zachwycił mnie nietypowy i kreatywny styl pisania. Stale narastające napięcie również przyprawiało mnie o dreszcze, a wykreowana mroczna atmosfera sprawiła, że powieść ta jest świetną lekturą, którą polecam każdemu czytelnikowi trzymających w napięciu powieści grozy. Klasyka literatury grozy, którą trzeba było przeczytać.
Dodana przez Beata w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
Jeśli chodzi o wampiry i inne mistyczne stworzenia, nigdy nie mogę mieć ich dość. Tym bardziej więc ucieszyłam się z "Miasteczka Salem". Tutaj liczyłam nie tylko na ciekawą fabułę i nowe aspekty dotyczące wampirów, ale również na odrobinę horroru. Niestety nie wszystkie moje życzenia zostały spełnione.<br> <br> Już początek książki był bardzo mistyczny i dał mi pierwszy wgląd w to, czego mogę się spodziewać w tej historii. Szczególnie widoczne było małe miasteczko, w którym toczy się akcja. Jerusalem's Lot, lub inaczej miasteczko Salem, trafiło na pierwsze strony gazet, ponieważ w bardzo krótkim czasie zostało całkowicie wyludnione. Brzmiało to bardzo dziwnie, ale też niesamowicie ekscytująco, zwłaszcza, że wiedziałem już, która mistyczna istota jest temu winna. Ale co dokładnie się stało? To było pytanie, na które ta historia miała odpowiedzieć.<br> <br> Już po pierwszych kilku stronach mogłam stwierdzić, że to zdecydowanie kolejna powieść Kinga. Widać to było, szczególnie w opisach mieszkańców małego miasteczka, którzy mieli w sobie coś wyjątkowego. Niektóre z nich lubiłeś, innych nie znosiłeś, ale wszystkie były po prostu dobre, bo były bardzo indywidualne. Mimo to trudno mi było utrzymać ich wszystkich w pamięci z powodu ogromnej ilości postaci. Kiedy czytałam książkę, mogłam ich wszystkich rozróżnić, ale z perspektywy czasu tylko Mark, Susan i Straker utkwili mi w pamięci, ponieważ mieli bardzo charakterystyczne role.<br> <br> Kiedy pojawił się temat "wampirów", byłam ciekawa, jak King by je przedstawił. Niestety, moje oczekiwania były chyba zbyt wysokie, bo niewiele się tu działo nowego. Zwłaszcza związek z wierzeniami kościelnymi i używaniem krucyfiksów czy wody święconej nie był niczym nowym, niczym czego bym wcześniej nie czytała. Jeśli czytaliście już powieści z wampirami, z pewnością znajdziecie tu kilka niespodzianek. To, co jednak znalazłem, to horror. Nawet jeśli walka z wampirami była nieco monotonna, to i tak opisy Kinga co chwilę przyprawiały mnie o gęsią skórkę. Jasne, potrzeba tu sporej wyobraźni, ale niektórych scen zdecydowanie nie chciałabym mieć we własnym otoczeniu.<br> <br> Niemniej jednak, ze względu na dużą ilość szczegółów i opisów bohaterów, historia dość mocno się przeciągała. Zmiany pomiędzy poszczególnymi postaciami wprowadzały urozmaicenie, ale czasami zawierały dialogi, które nie wnosiły nic do głównego wątku. Jasne, King chciał, żebyśmy sympatyzowali z bohaterami, ale moim zdaniem mogło to być trochę krótsze. Zauważyłam również częstsze stosowanie nazw marek. Prawdopodobnie dość powszechne w tamtych czasach, to było dla mnie wręcz nieprzyjemne, że zamiast ogólnych określeń, jak mrożona herbata czy whisky, wymieniano konkretne marki.<br> <br> Na koniec chciałabym pochwalić urok tej książki. Ponieważ ma już 46 lat, akcja też toczyła się mniej więcej w tym czasie, bardzo podobał mi się klimat tamtej epoki. Zamiast telefonów komórkowych i komputerów były tylko telefony stacjonarne, na których trzeba było polegać. Był więc strach, gdy obiecany telefon nie zadzwonił lub nikt go nie odebrał. Dziś to już nie do pomyślenia, ale to było naprawdę świetny zabieg dla fabuły.<br> <br> "Miasteczko Salem" miało swoje wzloty i upadki i tylko częściowo mogło mnie przekonać. Chyba zbyt duże nadzieje wiązałam zwłaszcza z wątkiem wampirycznym, bo właśnie na tym polu książka moim zdaniem zawiodła. Nie ma tu nic nowego do odkrycia, czego byśmy już nie czytali. Niemniej jednak było kilka momentów, w których można było dostać gęsiej skórki. Jednak opowieść o Banie Mearsie potrafiła mnie zachwycić, co było głównie zasługą szczegółowych opisów. Mimo to, spodziewałam się czegoś więcej.
Dodana przez Felicja T. w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
<p>Nie czytam zbyt wiele horrorów, więc uznanie geniuszu Stephena Kinga zajęło mi trochę więcej czasu niż większości. Z opóźnieniem, ale w końcu przebrnęłam przez jego zaskakująco wszechstronny dorobek. „Miasteczko Salem” to historia oszałamiająca, zniewalająca, mrożąca krew w żyłach, niezwykła, chwytająca za serce i jeszcze więcej można by powiedzieć o tej książce i wszystko byłoby na miejscu</p><p>King jest wszechobecny (napisał ponad 50 książek) i mocno wpisał się w kulturę popularną. Trudno jest czytać którąś z jego książek nie wiedząc o niej wszystkiego przed pierwszym zdaniem. Weźmy na przykład “Lśnienie”. Być może nie każdy miał do czynienia z oryginałem powieściowym, ale prawdopodobnie więcej osób spotkało się z klasycznym filmem Kubricka. “Miasteczko Salem” pomimo swojego statusu klasyka, nie ma aż tak szerokiego wpływu na kulturę. Książka była dwukrotnie adaptowana dla telewizji, jako film i miniserial. Mimo to, rozpoczynając lekturę, nie wiedziałam o niej nic. Ta niewiedza przyczyniła się do lepszego doświadczenia czytelniczego.</p><p>Akcja „Miasteczka Salem” rozgrywa się w małym miasteczku w Maine. Pisarz Ben Mears, który się tam wychował, przyjeżdża do miasta, aby napisać powieść i pozbyć się swoich własnych demonów z przeszłości. Zaczyna spotykać się z młodą artystką o imieniu Susan i zaprzyjaźnia się ze starzejącym się nauczycielem o imieniu Matt. Zaczynają się dziać dziwne rzeczy, emanujące z nawiedzonego domu Marstenów, który góruje nad miasteczkiem.</p><p>Wydana w 1975 roku „Miasteczko Salem” jest drugą, po Carrie, powieścią Kinga. Już na początku widać wiele cech charakterystycznych, które King wprowadzał do swoich późniejszych dzieł. Jest tu zmagający się z problemami pisarz jako główny bohater. Są dzieci, zarówno w niebezpieczeństwie, jak i jako bohaterowie. Jest dbałość i szczegółowość w konstruowaniu otoczenia, któremu nadano zarówno geografię, jak i historię. King daje tak wszechstronny obraz miejsca, że można się wręcz poczuć, jakby się samemu chodziło po ulicach tego miasteczka.</p><p>Akcja przeskakuje od osoby do osoby, dając historię z wielu punktów widzenia. Wśród dziesiątek postaci King daje nam małomiasteczkowego posterunkowego zmagającego się ze swoją odwagą; młodą matkę, która znęca się nad swoim nowo narodzonym dzieckiem; parę angażującą się w dyskretny romans; oraz katolickiego księdza, którego walka toczy się bardziej z butelką niż z jego wiarą. Czy wszystkie te postaci są niezbędne dla fabuły? Nie, absolutnie nie. Wiele z nich, jeśli nie większość, można było wyciąć ale nadmiar jest tym, co wyróżnia Kinga. To jest to, co czyni go tak unikatowym pisarzem.</p><p>Byłam pod niesamowitym wrażeniem tej książki, podobało mi się wszystko w „Miasteczku Salem”. Historia jest przedstawiona w sposób niezwykle wciągający i w wielu miejscach jest naprawdę przerażająca. Polecam czytać ją późno w nocy, jeśli to możliwe, wtedy jej wpływ jest najbardziej odczuwalny.</p>
Napisz opinię i wygraj nagrodę!
Twoja ocena to:
wybierz ocenę 0
Treść musi mieć więcej niż 50 i mniej niż 20000 znaków

Dodaj swoją opinię

Zaloguj się na swoje konto, aby mieć możliwość dodawania opinii.

Czy chcesz zostawić tylko ocenę?

Dodanie samej oceny o książce nie jest brane pod uwagę podczas losowania nagród. By mieć szansę na otrzymanie nagrody musisz napisać opinię o książce.

Już oceniłeś/zrecenzowałeś te książkę w przeszłości.

Możliwe jest dodanie tylko jednej recenzji do każdej z książek.

Sposoby dostawy

Płatne z góry

InPost Paczkomaty 24/7

InPost Paczkomaty 24/7

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

ORLEN Paczka

ORLEN Paczka

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS

Kurier GLS

12.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier DPD

Kurier DPD

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Pocztex Kurier

Pocztex Kurier

12.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS - kraje UE

Kurier GLS - kraje UE

69.00 zł

Odbiór osobisty (Dębica)

Odbiór osobisty (Dębica)

3.00 zł

Płatne przy odbiorze

Kurier GLS pobranie Kurier GLS pobranie

23.99 zł

Sposoby płatności

Płatność z góry

Przedpłata

platnosc

Zwykły przelew info