InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
W październiku 1956 roku Politechnika Gdańska stała się centrum poruszenia społeczno-politycznego w Trójmieście. Dwanaście lat później, podczas tzw. wydarzeń marcowych 1968 roku, było podobnie. To właśnie jej studenci zaprotestowali jako pierwsi.
Niniejsza publikacja została przygotowana przez uczestników tamtych wydarzeń, ówczesnych
studentów Politechniki. W unikalnej formie swoistego panelu dyskusyjnego autorzy przedstawiają w niej przebieg protestów, sytuację na uczelni, zachowania i postawy kadry naukowej, a także represje zastosowane wobec nich przez władze Politechniki, wymiar sprawiedliwości i aparat bezpieczeństwa. Czynią to na podstawie własnych wspomnień, nierzadko posiłkując się dokumentami źródłowymi. Starają się również przedstawić własną ocenę protestów.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
W październiku 1956 roku Politechnika Gdańska stała się centrum poruszenia społeczno-politycznego w Trójmieście. Dwanaście lat później, podczas tzw. wydarzeń marcowych 1968 roku, było podobnie. To właśnie jej studenci zaprotestowali jako pierwsi.
Niniejsza publikacja została przygotowana przez uczestników tamtych wydarzeń, ówczesnych
studentów Politechniki. W unikalnej formie swoistego panelu dyskusyjnego autorzy przedstawiają w niej przebieg protestów, sytuację na uczelni, zachowania i postawy kadry naukowej, a także represje zastosowane wobec nich przez władze Politechniki, wymiar sprawiedliwości i aparat bezpieczeństwa. Czynią to na podstawie własnych wspomnień, nierzadko posiłkując się dokumentami źródłowymi. Starają się również przedstawić własną ocenę protestów.