Książka - Mama Mu na sankach

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Mama Mu na sankach

Mama Mu na sankach

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Mama Mu ma dość siedzenia w oborze - spogląda na roześmiane w oddali maluchy i im zazdrości! Czego? Podobnie jak one pragnie spędzać czas wesoło, świetnie się przy tym bawiąc, ale… kto to widział, aby krowa zjeżdżała na sankach, przytomnie zauważył Pan Wrona. Dla Mamy Mu jednak nie ma rzeczy niemożliwych, cuda dzieją się każdego dnia – dzielna krowa zrobi tym razem naprawdę wiele, aby spełnić swoje marzenia. Czy znajdzie pomoc wśród swoich przyjaciół do realizowania kolejnych, szalonych pomysłów?  

Dlaczego dzieci tak bardzo lubią książki o frywolnej Krowie i przemądrzałym Panu Wronie? 

Bohaterowie książek “Mama Mu” są niepowtarzalni i wyjątkowi, pozornie kompletnie do siebie nie pasują, a jednak idealnie się uzupełniają i przezywają mnóstwo wspaniałych przygód - szanują swoją odmienność i wzajemnie się od siebie uczą!  

Książki należące do serii “Mama Mu” są szalenie zabawne, ciepłe i bogato ilustrowane. Przygody tytułowej bohaterki oraz jej pierzastego przyjaciela mają miejsce na łonie natury, między innymi: na pastwisku, w lesie czy w stodole, albo... na placu zabaw! Mama Mu nie znosi bowiem nudy, ciągle szuka nowych pomysłów aby odrywać świat, czerpie z życia pełnymi garściami i lubi aktywności znane wszystkim dzieciom: jeździ latem na rowerze, na sankach zimą, ponadto jest mistrzem swojego pastwiska w skakaniu na odległość i staniu na głowie!  
 
Treść bajek należących do serii “Mama mu” jest pełen humoru oraz mądrości życiowych, podoba się zarówno najmłodszym czytelnikom, jak również ich rodzicom – wpływ na to mają również fantastyczne ilustracje, pełne szczegółów oraz detali, a ich odkrywanie rozwija spostrzegawczość, ćwiczy pamięć maluchów. To typowe dla ilustratora serii – Svena Nordqvista. Każda książka z jego ilustracjami jest pełna niespodzianek!  

Do serii ksiązek “Mama mu” nalezą: “Mama Mu buduje”, "Mama Mu na huśtawce", “Mama Mu sprząta”, “Mama Mu na rowerze”, “Mama Mu na sankach”, “Mama Mu na drzewie i inne historie”
 
Jujja Wieslander - autorka literatury dziecięcej, członek szwedzkiej akademii dziecięcej, laureatka prestiżowej nagrody literackiej “Astrid Lindgren-priset", stanowiącą najważniejsze wyróżnienie dla twórców literatury dla dzieci w Skandynawii. Najbardziej znana z książek przedstawiających perypetie Mamy Mu oraz Pana Wrony, które napisała wraz z mężem, Tomasem Wieslanderem.  

Wybierz stan zużycia:

WIĘCEJ O SKALI

Mama Mu ma dość siedzenia w oborze - spogląda na roześmiane w oddali maluchy i im zazdrości! Czego? Podobnie jak one pragnie spędzać czas wesoło, świetnie się przy tym bawiąc, ale… kto to widział, aby krowa zjeżdżała na sankach, przytomnie zauważył Pan Wrona. Dla Mamy Mu jednak nie ma rzeczy niemożliwych, cuda dzieją się każdego dnia – dzielna krowa zrobi tym razem naprawdę wiele, aby spełnić swoje marzenia. Czy znajdzie pomoc wśród swoich przyjaciół do realizowania kolejnych, szalonych pomysłów?  

Dlaczego dzieci tak bardzo lubią książki o frywolnej Krowie i przemądrzałym Panu Wronie? 

Bohaterowie książek “Mama Mu” są niepowtarzalni i wyjątkowi, pozornie kompletnie do siebie nie pasują, a jednak idealnie się uzupełniają i przezywają mnóstwo wspaniałych przygód - szanują swoją odmienność i wzajemnie się od siebie uczą!  

Książki należące do serii “Mama Mu” są szalenie zabawne, ciepłe i bogato ilustrowane. Przygody tytułowej bohaterki oraz jej pierzastego przyjaciela mają miejsce na łonie natury, między innymi: na pastwisku, w lesie czy w stodole, albo... na placu zabaw! Mama Mu nie znosi bowiem nudy, ciągle szuka nowych pomysłów aby odrywać świat, czerpie z życia pełnymi garściami i lubi aktywności znane wszystkim dzieciom: jeździ latem na rowerze, na sankach zimą, ponadto jest mistrzem swojego pastwiska w skakaniu na odległość i staniu na głowie!  
 
Treść bajek należących do serii “Mama mu” jest pełen humoru oraz mądrości życiowych, podoba się zarówno najmłodszym czytelnikom, jak również ich rodzicom – wpływ na to mają również fantastyczne ilustracje, pełne szczegółów oraz detali, a ich odkrywanie rozwija spostrzegawczość, ćwiczy pamięć maluchów. To typowe dla ilustratora serii – Svena Nordqvista. Każda książka z jego ilustracjami jest pełna niespodzianek!  

Do serii ksiązek “Mama mu” nalezą: “Mama Mu buduje”, "Mama Mu na huśtawce", “Mama Mu sprząta”, “Mama Mu na rowerze”, “Mama Mu na sankach”, “Mama Mu na drzewie i inne historie”
 
Jujja Wieslander - autorka literatury dziecięcej, członek szwedzkiej akademii dziecięcej, laureatka prestiżowej nagrody literackiej “Astrid Lindgren-priset", stanowiącą najważniejsze wyróżnienie dla twórców literatury dla dzieci w Skandynawii. Najbardziej znana z książek przedstawiających perypetie Mamy Mu oraz Pana Wrony, które napisała wraz z mężem, Tomasem Wieslanderem.  

Szczegóły

Opinie

Inne książki tego autora

Książki z tej samej kategorii

Dostawa i płatność

Szczegóły

Cena: - zł

Okładka: Twarda, skóropodobna

Ilość stron: 28

Rok wydania: 2020

Rozmiar: 225 x 300 mm

ID: 9788360963098

Wydawnictwo: Zakamarki

Inne książki: Jujja Wieslander

Twarda , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż
Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 20.67 zł 29.90 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 20.90 zł 29.90 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 10.10 zł 24.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 9.13 zł 36.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 13.16 zł 26.90 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 17.90 zł 39.90 zł

Oprawa twa... , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 20.55 zł 29.90 zł

Miękka , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 11.73 zł 39.00 zł

Flexi , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 2.36 zł 34.99 zł

Opinie użytkowników
5.0
2 oceny i 2 recenzje
Reviews Reward Icon

Napisz opinię o książce i wygraj nagrodę!

W każdym miesiącu wybieramy najlepsze opinie i nagradzamy recenzentów.

Dowiedz się więcej

Wartość nagród w tym miesiącu

750 zł

Dodana przez Ewa w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
<p>Wychowywałam się w okolicach Wałbrzycha, gdzie Góry Sowie owiane tajemnicą i powracające raz po raz na kartach literatury skrywają mnóstwo tajemnic – ile razy w życiu słyszałam, że śpie na złotym pociągu? To znaczy wiecie, nie tak dosłownie, ale gdzieś w okolicy ma być i nikt nie wie gdzie! ? Pamiętam jednak ten region Polski nie za sprawą ekspedycji poszukiwawczych, choć i takie miały miejsce w dzieciństwie i związane były z szyszkami czy kasztanami, a bardziej z jeżdżeniem z góry w zimie na... workach z sianem ? Nie było wtedy ani sanek ani kolorowych jabłuszek pod pupę, radziliśmy sobie z dzieciakami jak mogliśmy, a kiedy tylko rodzice nie patrzyli, przejżdzka na worku wypełnionym sianem gwarantowała fantastyczną zabawę oraz... zawrotne prędkości, które jednak nie zawsze się dla nas dobrze kończyły! Skoro już czar wspomnień mi się udzielił, to zdradzę wam, że parę razy wjechałam w płot, a raz nawet nosiłam przez kolejne dni ślady siatki na mojej dziecięcej twarzy – do dziś przy stole, wspominamy to jako anegdotę, choć zabroniłam przy dziecku o tym wspominać, aby nie propagować wzorców, które wolałabym aby moje dziecko nie praktykowało aktualnie ? No dobra, ale skąd te moje zwierzenia związane z dzieciństwem i zimową pogoda, kiedy za oknem piękna, złota jesień i temperatury sięgają 20 stopni? Wszystko za sprawa bajki “Mama Mu na sankach”, którą moje dziecko uwielbia chyba najbardziej ze wszystkich opowieści jakie regularnie czytam mu przed snem, co jest już naszym stałym, ulubionym rytuałem po kąpieli i smacznej kolacji ? &nbsp;</p><p>Kim jest Mama Mu, która cieszy się takim wielkim zainteresowaniem dzieci? To dzielna, choć nie pierwsza lepsza krowa ? Mój syn na przykład lubi jeździć do dziadków i odwiedzać ich niewielkie gospodarstwo, wykazuje ogromną ciekawość wszystkich zwierząt, szczególnie kur oraz właśnie krówek, domyślam się, że spora w tym zasługa tytułowej bohaterki recenzowanej książki ? Zwykle Mama Mu oraz Pan Wrona toczą na łamach kolejnych części tej serii sporo dyskusji, związanych z pomysłami krówki - jej ptasi przyjaciel z reguły stara się wyperswadować kolejne rewelacyjne koncepcje Mamy Mu, często jednak bez powodzenia bo nasza bohaterka jest w równym stopniu szalona co zdeterminowana ? Co tym razem wpadło jej do głowy? O tym najlepiej świadczy okładka książki “Mama Mu na sankach” - a tam widać wesołą krowę, która śmieje się i zjeżdża na sankach, jak by właśnie dostała ulubionego cukierka! W ocenie Mamy Mu zjeżdżanie na sankach można bowiem podsumować jednym zdaniem: chodzi o to, żeby na końcu trasy zlecieć w śnieg, bo, jak zapewnia Mama Mu -&nbsp;„super jest zlecieć”. A wszystko zaczęło się od niepozornego siedzenia w oborze, gdzie nasza krówka zobaczyła rozradowane dzieci i poczuła ogromną... zazdrość. Mama Mu nie zwleka wiem, tylko pędzi wypróbować tak fantastyczny sposób spędzania wolnego czasu. Problem w tym, że jak uświadamia ją Pan Wrona... krowy nie jeżdżą na sankach, chyba że je podprowadzą zapominalskim dzieciom i znajda górkę, która uniesie ciężar krowiej wyobraźni ? A kto zna Mamę Mu ten wie najlepiej, że nie ma dla niej rzeczy niemożliwych! Dzielna krowa zrobi wiele, żeby spełnić swoje marzenia. W osiągnięciu celu pomoże jej, jak zwykle, Pan Wrona, choć ile się wcześniej omarudzi, to jego... przypomina mi swoja droga mojego małżonka, który zawsze chłodno i bez emocji podchodzi do kolejnych decyzji, co często bywa zbawienne przy moim temperamencie, jednak czasami wolałabym, aby miał w sobie więcej z Mamy Mu, aniżeli Pana Wrony – nie mówię mu tego jednak, faceci bywają strasznie obrażalscy ? &nbsp;</p><p>W książce “Mama Mu na sankach”, Jujja i jej mąż oraz współtwórca całej serii, Tomas Wieslander po raz kolejny uruchamiają wielkie pokłady poczucia humoru, z których zresztą znani są czytelnikom kolejnych przygód Mamy Mu ?. Można oczywiście przyjąć, że absurd i krzywe zwierciadło w jakim przedstawiona została krowa oraz jej ptasi przyjaciel to korzystanie z prawa jakim jest swoboda przy tworzeniu bajek, niemniej kolejne aspekty przedstawionej fabuły wymykają się jakimkolwiek schematom, może właśnie w tym tkwi tajemnica powodzenia całej serii o Mamie Mu ?&nbsp;Okazuje się bowiem, że krowa zjeżdżająca z górki woła w wniebogłosy, że porusza się slalomem prostym – tym pomysłowym określeniem maskuje fakt, że nie potrafi kierować sankami. Kiedy zleci – a robi to nader często bo jak sama mówi, to największa frajda z całej zabawy - wygląda jak śnieżna kula, z której wystają jedynie rogi oraz... ogon wesoło merdający w śniegu! Tymczasem Pan Wrona podejmuje wyzwanie i tej zjeżdża na sankach, czyni to jednak bardzo osobliwie i z właściwą sobie gracją, co obróci się przeciwko niemu, więcej jednak nie powiem, aby rodzicom nie psuć zabawy podczas czytana bajki dziecku na dobranoc ? &nbsp;</p><p>„Mama Mu na sankach” to publikacja, która z pozornie niewinna historię zamienia w znakomita zabawę, a wpływ na to ma zarówno prosta ale wciągająca fabuła, jak również barwne i sugestywne rysunki, które wywołają uśmiech nie tylko na buźkach waszych dzieci, ale sprawia również, że i wasze kąciki ust się co no najmniej uniosą. Miejscami może się wydawać, że autorzy z powodzeniem nawiązują do stylu i filozofii znanej chociażby z ksiązek o Kubusiu Puchatku, widać to szczególnie we fragmencie, gdy Pan Wrona stara się wyjaśnić, dlaczego w sumie wrony nie odlatują zima do ciepłych krajów. Scena ta niemal żywcem wyjęta jest ze bajki o grubym misiu, który ponad wszystko kochał swoich przyjaciół i miód ? Podobny styl, ten sam rodzaj uśmiechu i logika z którą nie sposób się nie zgodzić... ? &nbsp;</p><p>&nbsp;Przechodząc do podsumowania, należy pochwalić duet Tomasa Wieslander oraz Jujji Wieslander, autorzy bowiem stworzyli na kartach swoich książeczek niezwykłe barwną przyjaźń krowy i wrony, a moje dziecko jest zachwycone kolejny pomysłami i dialogami swoich ulubionych postaci. Co warto podkreślenia, Mama Mu wolna jest zupełnie od przemocy i złych postaci, to ważne dla mnie jako mamy, aby mieć pewność, że czytając te historie, dziecko czuje się bezpiecznie. Wydawnictwo Zakamarki dba też o najmłodszych odbiorców w kontekscie ilustracji, te znakomicie będą się nadawać dla dzieci w weku dwóch, trzech, a nawet czterech latek, jednocześnie duży rozmiar liter pozwala początkującym adeptom sztuki czytania stawiać swoje pierwsze kroki w najlepszym towarzystwie ? &nbsp;</p>
Dodana przez Mariola w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
<p>Dzieci niespecjalnie wiedzą czym jest upływ czasu – w początkowych etapach ich życia dzień miesza się z nocą, a w nieco późniejszych, ciężko ich ogarnąć różnice pomiędzy kolejnymi porami roku. Syn już na wiosnę powtarzał kilka razy w tygodniu, że nie może się doczekać, aż spadnie śnieg i znów będzie mógł oddać się przyjemnościom zimowych zabaw. Tylko jak to zrobić, kiedy zima dopiero za rok...? ? Wymyśliliśmy z mężem w tym roku nietypowy kierunek na wakacje – w poprzednich latach często jeździliśmy do Turcji lub Grecji, jednak z uwagi na wojnę w Ukrainie postanowiliśmy unikać tych kierunków, zwłaszcza, że znajoma była w tym roku na riwierze tureckiej i sporo narzekała na rosyjskich turystów, którzy ostentacyjnie obnosili się ze swoim językiem, flagami i często prowokowali nieprzyjemne sytuacje. Burza mózgów i po kilku dniach podjęliśmy decyzje, aby zaszaleć i udać się w środku lata we włoskie Alpy, okolice Turynu to miejsce, gdzie śnieg można zobaczyć przez cały rok – dla nas to spora frajda, uwielbiamy z mężem góry i podczas jednej z takich wycieczek nawet się poznaliśmy, a dla naszego synka będzie to wspaniała okazja aby zobaczyć upragniony śnieg i to w lecie, gdy upały miały dopisywać ? Czemu jednak opisuje wam tu moje rodzinne perypetie? Powodem dla takiego stanu rzeczy jest literackie odkrycie, jakim niewątpliwie okazała się dla nas cała seria “Mama Mu”, szczególnie namiętnie czytana przez mojego synka cześć ““Mama Mu na sankach” ? &nbsp;</p><p>Na początek ustalmy jedno – czy widzieliście kiedyś krowę, która wskakuje na sanki i gna z górki na pazurki? ? Oczywiście, że nie bo... krowy przecież nie mają pazurów! Mają kopyta i wszystkie krowy na świecie wiedzą, że nie jest to okoliczność sprzyjająca zjeżdżaniu na sankach – wszystkie poza tytułową bohaterką książki “Mama Mu na sankach”&nbsp;Jujji Wieslande! Mama Mu zrobi wszystko, aby wziąć udział w dziecięcej zabawie, choć będzie musiała w tym zakresie stawić czoła krytycznym uwagom Pana Wrony, swojego najlepszego przyjaciela, ten bowiem każdy ekstrawagancki pomysł Mamy Mu z rozmachem krytykuje i choć zwykle ma dobre intencje, wydaje się kompletnie nie doceniać pomysłowości swojej szalonej koleżanki ? &nbsp;</p><p>&nbsp;Czasem wydaje mi się, że mając swoje +40 widziałam już w życiu wszystko – a potem trafiam na książkę dla dzieci, przy której mój synek wesoło się uśmiecha i z ciekawości sam przerzuca kolejne strony, gdy okazuje się, że już na okładce widać krowę zjeżdżająca w najlepsze na sankach ? Wyobraźcie sobie moje zdziwienie i fakt, że synek ledwo skończył cztery lata, a już a ten widok odhaczony i jak zgaduje, zapadnie mu on na całe życie w głowie, przecież recenzowana bajkę czytamy od miesiąca co dziennie... ? &nbsp;</p><p>Co ważne, nie jest to jedyna wartość edukacyjna jaką niesie za sobą opowiadanie opisane w ksiązce “Mama Mu na sankach”! Lekcja jaka płynie ze wspomnianej historii dotyczy przede wszystkim tego, aby nie zniechęcać się kolejnymi porażkami i podchodzić do upadków z uśmiechem, wszak w końcu się powiedzie, wszystko zależy tylko od naszej determinacji – tego właśnie uczy Mama Mu ? &nbsp;</p><p>O jakich wydarzeniach oprócz zjazdy na sankach opowiada nam tym razem autorka? Mama Mu z wielką zazdrością spogląda na dokazujące w śniegu dzieci gospodarza. Szczególną uwagę zwraca na zjazdy na sankach, a kolejne upadki dzieci w zaspy śniegu wywołują motyle w brzuchu naszej ulubionej krowy ? Wkrótce Mama Mu oraz Pan Wrona wdają się w rubaszny dialog, gdzie przyjaciel naszej bohaterki stara się jej wyperswadować nowatorskie pomysły - no bo kto to widział, żeby krowa bawiła się na śniegu i jeszcze zdobywała najwyższe górki w okolicy, kolejno zjeżdżając w nich na sankach i śmiejąc się przy tym w wniebogłosy? Taka właśnie jest Mama Mu! ? Po wymianie zdań, Mama Mu w koncu przekonuje Pana Wronę do wyjścia na dwór i pożyczenia na chwilę zapomnianych przez maluchy sanek. Ani się obejrzycie, a Mama Mu będzie zjeżdżać z góry i kompletnie nie przeszkadzają jej braki w umiejętnościach, a po ścięciu wszystkich tyczek po drodze, ogłasza dumnie powstanie zupełnie nowego stylu – slalomu prostego. Po upragnionym upadku w biały puch śmieje się głośno i radośnie czerpiąc z niego wielką frajdę, co najlepiej pewnie i tak zrozumieją nasze dzieci ? Pan Wrona jak to ma w zwyczaju, często przedstawia się czytelnikom jako perfekcjonista, dodatkowo nosi w sobie potencjał na influencera, ponieważ slalom pokonuje idealnie, prowadzi sanki stojąc na jednej nodze z zamkniętymi oczami i w dodatku robi to&nbsp;tyłem aby było jeszcze trudniej, podlatuje przy tym w podskokach i stale wymyśla coraz to nowe akrobacje. Przyjaciel naszej krowy nie planuje upadków w śnieg, ale jak to bywa z upadkami wszyscy wiemy - zdarzają się w najmniej spodziewanych momentach ? &nbsp;</p><p>Książka “Mama Mu na sankach” liczy sobie dokładnie 28 stron, i jak wspomniałam wyżej, przyciąga dzieci kosząca okładką, przedstawiającą tytułową bohaterkę w czasie swoich beztroskich zabaw ? Nie dajcie się jednak zwieść pozornie niewielką liczą stron – ta książka to całkiem spore czytadełko, sporo barwnych i przyciągających uwagę ilustracji, które szczególnie upodobają się młodszym dzieciom, choć nie tylko – nawet dla mnie te ilustracje wydawały się zabawne i widok śmiejącej się krowy na sankach to potężna dawka humoru, idealna dla towarzystwa dziecka i czytania bajki przed snem ? &nbsp;</p>
Napisz opinię i wygraj nagrodę!
Twoja ocena to:
wybierz ocenę 0
Treść musi mieć więcej niż 50 i mniej niż 20000 znaków

Dodaj swoją opinię

Zaloguj się na swoje konto, aby mieć możliwość dodawania opinii.

Czy chcesz zostawić tylko ocenę?

Dodanie samej oceny o książce nie jest brane pod uwagę podczas losowania nagród. By mieć szansę na otrzymanie nagrody musisz napisać opinię o książce.

Już oceniłeś/zrecenzowałeś te książkę w przeszłości.

Możliwe jest dodanie tylko jednej recenzji do każdej z książek.

Sposoby dostawy

Płatne z góry

InPost Paczkomaty 24/7

InPost Paczkomaty 24/7

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

ORLEN Paczka

ORLEN Paczka

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS

Kurier GLS

14.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier InPost

Kurier InPost

14.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier DPD

Kurier DPD

14.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Punkty odbioru DHL

Punkty odbioru DHL

7.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

NAJTAŃSZA FORMA DOSTAWY

DPD Pickup Punkt Odbioru

DPD Pickup Punkt Odbioru

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Pocztex Kurier

Pocztex Kurier

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS - kraje UE

Kurier GLS - kraje UE

69.00 zł

Odbiór osobisty (Dębica)

Odbiór osobisty (Dębica)

3.00 zł

Płatne przy odbiorze

Kurier GLS pobranie Kurier GLS pobranie

23.99 zł

Sposoby płatności

Płatność z góry

Przedpłata

platnosc

Zwykły przelew info