Mały chłopiec. Batyskaf Filipa

<p>Ręka do góry, kto z was wie czym jest.... batyskaf? ? Nie miałam pojęcia, dopóki nie sięgnęłam po książeczkę z serii “Mały Chłopiec”, kupiłam ją przypadkiem, wybór ten okazał się podwójnie szczęśliwy - mój synek uwielbia opisaną w niej historie dzielnego podróżnika, ja z kolei dowiedziałam się czym jest tytułowy batyskaf ? Dla tych, którzy nie wiedzą jest to statek podwodny z własnym napędem przeznaczony do badań głębinowych, składa się &nbsp;dwóch części głównych: kabiny załogi i systemu pływaków i zbiorników balastowych, co oczywiście zilustrowane jest znakomitymi obrazkami, działającymi na wyobraźnię dziecka, gwarantowana przygoda oraz inspiracja dla wyobraźni malucha ?&nbsp;</p>

<p>Mój synek nie szczególnie lubi się kapać - nie wiem z czego to wynika, ale kiedy tylko zbliżała się pora wieczornej kąpieli, lubił uciekać, bronić się rękoma i nogami przed wanną ? Wiele zmieniło się odkąd sięgnęliśmy po książeczkę Mały chłopiec. Batyskaf Filipa! Dzieci uwielbiają mieć poczucie, ze biorą udział w przygodach, a w książeczce tytułowy Filip wybiera się w podroż podwójna swoim statkiem w kształcie malej kuli ? Mąż mnie wczoraj uświadomił, ze podobną podroż odbył James Cameron w głąb Rowu Mariańskiego, podziwiał za odwagę, a książeczka polecam bo edukacyjna okazała się nie tylko dla dziecka ale i dla mamy ?&nbsp;</p>