Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Maigret i porządni ludzie
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Maigret prowadzi śledztwa wśród przeciętnych ludzi, których okoliczności zmuszają do "przekroczenia samych siebie"...
Jacek Szczerba, "Gazeta Wyborcza"
W Paryżu kończą się wakacje, ale upalne lato trwa w najlepsze, gdy komisarz Maigret zostaje wezwany do szacownej dzielnicy. A na miejscu okazuje się, że Renego Josselina, emerytowanego bogatego fabrykanta, zastrzelono we własnym mieszkaniu. Żona z córką były akurat w teatrze, a zięć, lekarz z zawodu, który grał wtedy w szachy z teściem, dostał telefon od pacjenta - jak się okazało fałszywy.
Maigret - pamiętając, że w tym towarzystwie musi działać bardzo delikatnie - szybko odkrywa, że nikt obcy niepostrzeżenie nie wszedł do kamienicy. I nikt z rodziny nie miał motywu, by zabić Josselina.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Maigret prowadzi śledztwa wśród przeciętnych ludzi, których okoliczności zmuszają do "przekroczenia samych siebie"...
Jacek Szczerba, "Gazeta Wyborcza"
W Paryżu kończą się wakacje, ale upalne lato trwa w najlepsze, gdy komisarz Maigret zostaje wezwany do szacownej dzielnicy. A na miejscu okazuje się, że Renego Josselina, emerytowanego bogatego fabrykanta, zastrzelono we własnym mieszkaniu. Żona z córką były akurat w teatrze, a zięć, lekarz z zawodu, który grał wtedy w szachy z teściem, dostał telefon od pacjenta - jak się okazało fałszywy.
Maigret - pamiętając, że w tym towarzystwie musi działać bardzo delikatnie - szybko odkrywa, że nikt obcy niepostrzeżenie nie wszedł do kamienicy. I nikt z rodziny nie miał motywu, by zabić Josselina.