Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Mam wątpliwość
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Mam pewność tylko w jednej kwestii: oto przed Wami Radomska, kobieta będąca uosobieniem niezwykłej przeciętności. Zaskakuje swą inteligencją, choć od czasu do czasu nadrabia ją bezceremonialnością. Drwina i sarkazm to jej drugie oblicze. Choć nie jest w stanie otwarcie skonfrontować się z rzeczywistością, potrafi przynajmniej zadać jej symbolicznego kopniaka. Bywa to wyczerpujące, a odporności na starcia z życiem nie można przecież wypracować, więc niekiedy zwija się w kłębek, czekając, aż znów odnajdzie w sobie chęć do działania.
Radomska zabiera nas w podróż, w trakcie której stajemy na różnych życiowych przystankach, niosąc plecak pełen cudzych przekonań i oczekiwań. Opowiada o tym, jak rzeczywistość je zweryfikowała i jak uczyła się śmiać z nich, choć czasem przez łzy. To relacja z podróży kogoś, kto nieoczekiwanie odkrył przyjemność w przeżywaniu obowiązkowych etapów życia na swój własny sposób. Radomska obnaża hipokryzję, zauważa to, co umyka innym, i dzieli się swoimi przemyśleniami, które nasuwają się jej niczym pleśń rozwijająca się w kubku po kawie. W świecie pełnym cukierkowych obrazów przypomina o tym, że paleta kolorów jest znacznie bogatsza i bardziej interesująca, i że szarość to również kolor. Jedyne skuteczne filtry to dystans i przymrużenie oka, nawet jeśli jest zezowate. Idealnie nie jest, ale jest dobrze.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Mam pewność tylko w jednej kwestii: oto przed Wami Radomska, kobieta będąca uosobieniem niezwykłej przeciętności. Zaskakuje swą inteligencją, choć od czasu do czasu nadrabia ją bezceremonialnością. Drwina i sarkazm to jej drugie oblicze. Choć nie jest w stanie otwarcie skonfrontować się z rzeczywistością, potrafi przynajmniej zadać jej symbolicznego kopniaka. Bywa to wyczerpujące, a odporności na starcia z życiem nie można przecież wypracować, więc niekiedy zwija się w kłębek, czekając, aż znów odnajdzie w sobie chęć do działania.
Radomska zabiera nas w podróż, w trakcie której stajemy na różnych życiowych przystankach, niosąc plecak pełen cudzych przekonań i oczekiwań. Opowiada o tym, jak rzeczywistość je zweryfikowała i jak uczyła się śmiać z nich, choć czasem przez łzy. To relacja z podróży kogoś, kto nieoczekiwanie odkrył przyjemność w przeżywaniu obowiązkowych etapów życia na swój własny sposób. Radomska obnaża hipokryzję, zauważa to, co umyka innym, i dzieli się swoimi przemyśleniami, które nasuwają się jej niczym pleśń rozwijająca się w kubku po kawie. W świecie pełnym cukierkowych obrazów przypomina o tym, że paleta kolorów jest znacznie bogatsza i bardziej interesująca, i że szarość to również kolor. Jedyne skuteczne filtry to dystans i przymrużenie oka, nawet jeśli jest zezowate. Idealnie nie jest, ale jest dobrze.
