Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Jest taka historia. Opowieść o Januszu Korczaku
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Opis książki przedstawia poruszającą historię Janusza Korczaka i dzieci z sierocińca, który założył z myślą o ich dobrobycie. Na ulicy Krochmalnej 92 znajdował się imponujący, biały budynek noszący nazwę Dom Sierot. To właśnie tam Frania po raz pierwszy ujrzała Pandoktora. Stał on przed wejściem, przygotowany, by serdecznie przywitać każde dziecko. Babcia, wspominając te chwile, zawsze z czułością podkreśla, jak Pandoktor uśmiechał się do nich. W jej relacji widać przekonanie, że od razu dostrzegła jego dobrotliwość. Nazywała go Pandoktorem, jak wszyscy, tworząc z tych dwóch słów jedno, proste wyrażenie. Gdy wnuczka próbuje poprawiać jej słowne przyzwyczajenie, babcia zdecydowanie obstaje przy swojej wersji, argumentując, że to określenie jest dla niej jednocześnie pełne ciepła i nostalgii, symbolizując jej dziecięce lata spędzone w domu sierot.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Opis książki przedstawia poruszającą historię Janusza Korczaka i dzieci z sierocińca, który założył z myślą o ich dobrobycie. Na ulicy Krochmalnej 92 znajdował się imponujący, biały budynek noszący nazwę Dom Sierot. To właśnie tam Frania po raz pierwszy ujrzała Pandoktora. Stał on przed wejściem, przygotowany, by serdecznie przywitać każde dziecko. Babcia, wspominając te chwile, zawsze z czułością podkreśla, jak Pandoktor uśmiechał się do nich. W jej relacji widać przekonanie, że od razu dostrzegła jego dobrotliwość. Nazywała go Pandoktorem, jak wszyscy, tworząc z tych dwóch słów jedno, proste wyrażenie. Gdy wnuczka próbuje poprawiać jej słowne przyzwyczajenie, babcia zdecydowanie obstaje przy swojej wersji, argumentując, że to określenie jest dla niej jednocześnie pełne ciepła i nostalgii, symbolizując jej dziecięce lata spędzone w domu sierot.
