Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Jeep. Moja wielka przygoda
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Przeżycie dwudziestu czterech lat u boku Toniego Halika to dla Elżbiety Dzikowskiej najbardziej niezwykły okres jej życia. Ich drogi musiały się przeciąć z woli losu, łącząc dwie pasje do Ameryki Łacińskiej – jej jako dziennikarki „Kontynentów” i jego jako korespondenta NBC. Oboje byli zafascynowani filmem, choć Toni miał już na tym polu bogate doświadczenie, podczas gdy Elżbieta dopiero rozpoczynała swoją przygodę. Spotkali się na Kongresie Międzynarodowego Stowarzyszenia Amerykanistów w Meksyku, choć wcześniej Elżbieta zobaczyła go na ekranie telewizora, uznając wtedy jego występ w „Klubie Sześciu Kontynentów” za zabawny. To było ich pierwsze, choć jeszcze nieświadome spotkanie.
Toni, mimo dojrzałego wieku, nie przestawał być marzycielem. Był człowiekiem pełnym energii, ciekawym świata i przygód, mając już na koncie niezapomnianą wyprawę z Ziemi Ognistej do Alaski z żoną Pierette. Jednak coś między nimi zaiskrzyło i Toni przyjechał do Polski, realizując swoje marzenie. Razem podróżowali po różnych kontynentach, tworząc filmy i programy dla polskiej telewizji, takie jak „Tam, gdzie pieprz rośnie” czy „Pieprz i wanilia”, które wprowadzały powiew świeżości do zamkniętej Polski tamtych lat.
Ich praca nie kończyła się na telewizji. Zdecydowali się również na wydawanie książek Toniego, zarówno tłumacząc jego wcześniejsze hiszpańskojęzyczne dzieła, jak i tworząc nowe opowieści. Toni z dumą przedstawiał swoje najnowsze książki, opowiadając o nich z pasją na promocjach i spotkaniach autorskich. Jego dzieła były pełne barwnych opisów, metafor i głębokich obserwacji antropologicznych, oferując czytelnikom wiedzę o zagrożonych kulturach i tożsamościach.
Toni Halik od zawsze utożsamiał się z kultury indiańską, a jego książki pozostaną trwałym zapisem tego świata, choć wiele z niego przepadło. Choć Toniego już nie ma, jego dziedzictwo żyje dalej w tych szczerych i porywających opowieściach, które wciąż poruszają serca czytelników.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Przeżycie dwudziestu czterech lat u boku Toniego Halika to dla Elżbiety Dzikowskiej najbardziej niezwykły okres jej życia. Ich drogi musiały się przeciąć z woli losu, łącząc dwie pasje do Ameryki Łacińskiej – jej jako dziennikarki „Kontynentów” i jego jako korespondenta NBC. Oboje byli zafascynowani filmem, choć Toni miał już na tym polu bogate doświadczenie, podczas gdy Elżbieta dopiero rozpoczynała swoją przygodę. Spotkali się na Kongresie Międzynarodowego Stowarzyszenia Amerykanistów w Meksyku, choć wcześniej Elżbieta zobaczyła go na ekranie telewizora, uznając wtedy jego występ w „Klubie Sześciu Kontynentów” za zabawny. To było ich pierwsze, choć jeszcze nieświadome spotkanie.
Toni, mimo dojrzałego wieku, nie przestawał być marzycielem. Był człowiekiem pełnym energii, ciekawym świata i przygód, mając już na koncie niezapomnianą wyprawę z Ziemi Ognistej do Alaski z żoną Pierette. Jednak coś między nimi zaiskrzyło i Toni przyjechał do Polski, realizując swoje marzenie. Razem podróżowali po różnych kontynentach, tworząc filmy i programy dla polskiej telewizji, takie jak „Tam, gdzie pieprz rośnie” czy „Pieprz i wanilia”, które wprowadzały powiew świeżości do zamkniętej Polski tamtych lat.
Ich praca nie kończyła się na telewizji. Zdecydowali się również na wydawanie książek Toniego, zarówno tłumacząc jego wcześniejsze hiszpańskojęzyczne dzieła, jak i tworząc nowe opowieści. Toni z dumą przedstawiał swoje najnowsze książki, opowiadając o nich z pasją na promocjach i spotkaniach autorskich. Jego dzieła były pełne barwnych opisów, metafor i głębokich obserwacji antropologicznych, oferując czytelnikom wiedzę o zagrożonych kulturach i tożsamościach.
Toni Halik od zawsze utożsamiał się z kultury indiańską, a jego książki pozostaną trwałym zapisem tego świata, choć wiele z niego przepadło. Choć Toniego już nie ma, jego dziedzictwo żyje dalej w tych szczerych i porywających opowieściach, które wciąż poruszają serca czytelników.
