Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Handlowałem kobietami
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Czy współczesny świat pozwala na to, by traktować ludzi jak towary będące częścią rynku popytu i podaży? Antonio Salas, dziennikarz śledczy, który swoje reportaże opiera na działaniach wcieleniowych, stwierdza, że tak. Salas, infiltrując mafijne struktury, prześwietla brutalną rzeczywistość prostytucji, skupiając się na tragicznym losie kobiet będących jej ofiarami. Za pomocą poruszających historii kilku z nich, odsłania, jak działają mechanizmy tego niezwykle dochodowego, ale również bezwzględnego biznesu kontrolowanego przez bezdusznych przywódców. To oni, stosując zastraszanie, przemoc i manipulacje, sprowadzają kobiety do roli współczesnych niewolnic seksualnych.
Praktyki te, jak pisze autor, są niestety bardziej powszechne, niż chcielibyśmy myśleć. Odwaga Salasa jest godna podziwu, gdyż przez rok udawał handlarza ludźmi, żeby odkryć mroczne powiązania i zebrać dowody przestępczych działań. W efekcie, opisana przez niego rzeczywistość w książce sprawiła, iż do dziś musi ukrywać swoją tożsamość z obawy przed groźbami śmierci. W świecie, który opisał, nie ma miejsca na współczucie ani litość. Tragiczne statystyki wskazane przez Parlament Europejski mówią, że każdego roku około 15 000 ludzi z Polski pada ofiarami handlu ludźmi, co obejmuje również kontekst wykorzystywania seksualnego. To przytłaczająca rzeczywistość, którą warto mieć na uwadze, sięgając po tę lekturę.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Czy współczesny świat pozwala na to, by traktować ludzi jak towary będące częścią rynku popytu i podaży? Antonio Salas, dziennikarz śledczy, który swoje reportaże opiera na działaniach wcieleniowych, stwierdza, że tak. Salas, infiltrując mafijne struktury, prześwietla brutalną rzeczywistość prostytucji, skupiając się na tragicznym losie kobiet będących jej ofiarami. Za pomocą poruszających historii kilku z nich, odsłania, jak działają mechanizmy tego niezwykle dochodowego, ale również bezwzględnego biznesu kontrolowanego przez bezdusznych przywódców. To oni, stosując zastraszanie, przemoc i manipulacje, sprowadzają kobiety do roli współczesnych niewolnic seksualnych.
Praktyki te, jak pisze autor, są niestety bardziej powszechne, niż chcielibyśmy myśleć. Odwaga Salasa jest godna podziwu, gdyż przez rok udawał handlarza ludźmi, żeby odkryć mroczne powiązania i zebrać dowody przestępczych działań. W efekcie, opisana przez niego rzeczywistość w książce sprawiła, iż do dziś musi ukrywać swoją tożsamość z obawy przed groźbami śmierci. W świecie, który opisał, nie ma miejsca na współczucie ani litość. Tragiczne statystyki wskazane przez Parlament Europejski mówią, że każdego roku około 15 000 ludzi z Polski pada ofiarami handlu ludźmi, co obejmuje również kontekst wykorzystywania seksualnego. To przytłaczająca rzeczywistość, którą warto mieć na uwadze, sięgając po tę lekturę.
