Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Dworzec Gdański 1944
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Publikacja opowiada o natarciach na Dworzec Gdański w czasie Powstania Warszawskiego, które podejmowano dwukrotnie (w nocy 20/21 i 21/22 sierpnia 1944 r.). Miały one doprowadzić do trwałego połączenia pomiędzy powstańczymi dzielnicami Starówką i Żoliborzem. Oprócz wywalczenia stałego korytarza, na Stare Miasto miały wejść silnie uzbrojone (w broń zrzutową) kompanie przybyłe do Warszawy z Puszczy Kampinoskiej. Były to oddziały leśne przybyłe do centrum z Kresów Wschodnich, spod Nowogródka (Zgrupowanie Stołpecko-Nalibockie por. Pilcha Góry, Doliny), oddziały miejscowe z Rejonu VIII kpt. Krzyczkowskiego Szymona oraz różne grupy napływowe. Podczas natarć kompaniami kampinoskimi dowodził mjr Kotowski Okoń, a plan ataku wypracował żoliborski sztab ppłk. Niedzielskiego Żywiciela oraz gen. Pełczyński Grzegorz z Komendy Głównej AK. Operacja miała stanowić przełom w dotychczasowych walkach w stolicy, po którym Polacy mieli przejąć inicjatywę strategiczną.
Niestety nocne akcje nie przyniosły spodziewanych efektów ataki załamały się w morderczym niemieckim ogniu, a drugie natarcie zastopował nieprzyjacielski pociąg pancerny. Dwukrotne ataki na Dw. Gdański to jedne z największych operacji ofensywnych Polaków w czasie Powstania Warszawskiego.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Publikacja opowiada o natarciach na Dworzec Gdański w czasie Powstania Warszawskiego, które podejmowano dwukrotnie (w nocy 20/21 i 21/22 sierpnia 1944 r.). Miały one doprowadzić do trwałego połączenia pomiędzy powstańczymi dzielnicami Starówką i Żoliborzem. Oprócz wywalczenia stałego korytarza, na Stare Miasto miały wejść silnie uzbrojone (w broń zrzutową) kompanie przybyłe do Warszawy z Puszczy Kampinoskiej. Były to oddziały leśne przybyłe do centrum z Kresów Wschodnich, spod Nowogródka (Zgrupowanie Stołpecko-Nalibockie por. Pilcha Góry, Doliny), oddziały miejscowe z Rejonu VIII kpt. Krzyczkowskiego Szymona oraz różne grupy napływowe. Podczas natarć kompaniami kampinoskimi dowodził mjr Kotowski Okoń, a plan ataku wypracował żoliborski sztab ppłk. Niedzielskiego Żywiciela oraz gen. Pełczyński Grzegorz z Komendy Głównej AK. Operacja miała stanowić przełom w dotychczasowych walkach w stolicy, po którym Polacy mieli przejąć inicjatywę strategiczną.
Niestety nocne akcje nie przyniosły spodziewanych efektów ataki załamały się w morderczym niemieckim ogniu, a drugie natarcie zastopował nieprzyjacielski pociąg pancerny. Dwukrotne ataki na Dw. Gdański to jedne z największych operacji ofensywnych Polaków w czasie Powstania Warszawskiego.