Dodana przez Michał w dniu 02-06-2022
Załoga Herona, nierozłączna grupa braterska, była najwspanialszą i najskuteczniejszą jednostką bojową w całej skandyjskiej flocie. Skandianie, rasa uważana przez innych za barbarzyńców, dysponowali tak potężną siłą, że udowodnili, iż każdy inny naród się myli. Nie, Skandianie to nie dzikusy, lecz istoty pomysłowe i sprytne, potrafiące współdziałać i współpracować, istoty, które dzięki różnorodnym umiejętnościom i intuicji załogi pokonałyby każdego wroga.
Hal, pół-Skandyjczyk, wraz ze swoją załogą: Stigiem, Edvinem, Stefanem, Jesperem, Ingvarem, Ulfem i Wulfem, stanowili pierwotną ósemkę członków bractwa Heron. W odróżnieniu od innych bractw, Hal liczy tylko około jednej trzeciej członków w porównaniu z innymi wilczymi brygadami, a mimo to nie jest w najmniejszym stopniu mniej groźny. W ciągu dekady Heronsi wyrośli z bandy zbuntowanych odmieńców na kompanię szanowanych cudotwórców. Udało im się pokonać budzących postrach piratów, a nawet ocalić narody przed zakaźnymi kultami.
Kontynuacja bestsellerowego cyklu "Zawiadowcy" Johna Flanagana po raz kolejny przyciągnęła moją uwagę. Strażnicy, Aralueni, i ich perspektywy zawsze mnie bawiły. Nowy ciąg powieści z perspektywy Skandian był wszystkim, o co mogłem prosić. Zanim przeczytałem Kroniki Brygady, myślałem, że Skandianie to wielcy, krępi barbarzyńcy, którzy nie są zbyt mądrzy. Większość z tych osądów skończyła się. Jasne, Skadianie są zazwyczaj wyżsi i bardziej barczyści niż inne rasy, ale nie są barbarzyńcami i mają bystry umysł. Jak czytelnicy Flanagana mogą wiedzieć, Świat Johna Flanagana jest krótkim odzwierciedleniem świata w średniowieczu. Araluen odpowiada średniowiecznej Anglii, Gallica odpowiada średniowiecznej Francji, Arrida odpowiada Kalifatowi Fatymidów, Skandia odpowiada średniowiecznej Skandynawii itd. Dlatego Skandianie byliby kontemplacją Wikingów.
"Zawsze spodziewaj się, że coś pójdzie nie tak. Jeśli masz rację, nie będziesz rozczarowany. Jeśli się mylisz, jesteś na to przygotowany" - mówi Thorn, mentor i mistrz bojowy Czapli. Ten cytat mógł być jednym z głównych powodów, dla których załoga nigdy nie zawiodła w niczym, co robiła. Oczekuję, że wszyscy przeczytacie tę serię tak, jakbyście już nigdy nie mieli przeczytać innej książki.
Dodana przez Kamil w dniu 02-06-2022
Nazywam się Hal, a moje bractwo Heronów stało się najbardziej zaufaną załogą Eraka. Temujai próbują przedostać się do Skandii, aby podbić okoliczne ziemie. Pomogliśmy już wzmocnić kluczowy skandyjski posterunek i stłumiliśmy najazd, ale Erak obawia się, że Temujai mogą odkryć inną drogę do naszego kraju. Mało prawdopodobne, by próbowali przeprawić się przez lodowate i niebezpieczne rzeki na północy, ale nie wiemy, jakie tajemnice mogą kryć te jałowe ziemie. Popłynęliśmy w górę rzeki, pokonaliśmy rwące rzeki i badamy teren wokół jeziora. Zauważyliśmy kilka patroli Temujai poruszających się wzdłuż brzegu, więc musimy odkryć, dokąd udają się nocą. Kilku z nich nie stanowi problemu, ale ogromna armia wojowników byłaby katastrofalna w skutkach.
Zawsze bardzo lubię książki Johna Flanagana, a ta nie była wyjątkiem. Skandianie są podobni do wikingów, ale większość tej książki rozgrywa się na lądzie. Najprzyjemniejszą częścią tej serii jest pomysłowość i wyobraźnia Hala. Statek Heron uosabia jego pomysłowość dzięki kreatywnej konstrukcji i niszczycielskiej broni Mangler. Niezwykła zdolność Hala do przewidywania możliwości przeciwnika pozwala mu opracowywać niezwykłe strategie bitewne. W przeciwieństwie do niektórych książek z tej serii, większość tej książki dotyczy walki, strategii lub przygotowań do bitwy. Nie ma w niej tak dużo słownictwa żeglarskiego jak zwykle, choć opisy są nadal obecne. Mnie to nie przeszkadza, ale niektórym czytelnikom może to przeszkadzać. Na stronach przed rozdziałem pierwszym zdefiniowano wszystkie terminy żeglarskie, które trzeba znać. Flanagan rozwija ekscytującą przygodę, która prowadzi do pełnego napięcia punktu kulminacyjnego. Przetrwanie "Czapli" jest zagrożone i nie wiadomo, czy uda jej się przetrwać niebezpieczeństwa.
Serię "Zwiadowcy" Flanagana zacząłem czytać wiele lat temu, kiedy czytałem ją mojemu najstarszemu synowi. Pomimo tego, że może to być beletrystyka "dla młodzieży", jest ona cudownie trzymająca w napięciu i przyjemna. Obie serie, Uczeń Rangera"Zwiadowcy" i "Drużyna", są świetną lekturą dla wszystkich grup wiekowych i gorąco polecam to wydanie, tak jak wszystkie poprzednie opowieści z arsenału Flanagana.