InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
W typowych romansach zawsze jest tak: Ona spotyka Jego (lub On Ją), potem się zakochują, coś im przeszkadza, ale w końcu odbywa się wesele i „żyją długo i szczęśliwie”. W „Domu na klifie” zawarcie małżeństwa jest potrzebne ze względów praktycznych: młoda kobieta chce założyć rodzinny dom dziecka, a do tego musi mieć męża. Kandydatem staje się sympatyczny prawie czterdziestolatek, z wykształcenia psycholog, który do tej pory nie uprawiał żadnego zawodu dłużej niż trzy lata. Poznajemy go jako dziennikarza szczecińskiej telewizji. Czy jest coś, co może połączyć tych dwoje? Czy małżeństwo zawarte w konkretnym celu, jak spółka handlowa, ma sens? Czy rodzinny dom dziecka Zosi i Adama w ogóle powstanie... i czy zdoła przetrwać?
Bohaterowie „Domu na klifie” są fikcyjni, wydarzenia również, jednak powieść jest do pewnego stopnia osadzona w realiach - znane są (niestety) takie państwowe domy dziecka, znane (na szczęście) rodzinne domy założone przez wspaniałych ludzi, istnieje też miejsce, w którym stoi powieściowy dom - na urwistym brzegu Zalewu, na wyspie Wolin.
Monika Szwaja mieszka w Szczecinie. Miłością jej życia jest telewizja, w której pracuje jako dziennikarka. Stan wojenny zapoczątkował jej ośmioletni „epizod” nauczycielski. W 1989 roku powróciła do pracy w telewizji. Trzy lata temu zaczęła nową przygodę życiową, której wynikiem są bestsellerowe powieści: „Jestem nudziarą”, „Romans na receptę”, „Zapiski stanu poważnego”, „Stateczna i postrzelona” oraz „Artystka wędrowna”.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
W typowych romansach zawsze jest tak: Ona spotyka Jego (lub On Ją), potem się zakochują, coś im przeszkadza, ale w końcu odbywa się wesele i „żyją długo i szczęśliwie”. W „Domu na klifie” zawarcie małżeństwa jest potrzebne ze względów praktycznych: młoda kobieta chce założyć rodzinny dom dziecka, a do tego musi mieć męża. Kandydatem staje się sympatyczny prawie czterdziestolatek, z wykształcenia psycholog, który do tej pory nie uprawiał żadnego zawodu dłużej niż trzy lata. Poznajemy go jako dziennikarza szczecińskiej telewizji. Czy jest coś, co może połączyć tych dwoje? Czy małżeństwo zawarte w konkretnym celu, jak spółka handlowa, ma sens? Czy rodzinny dom dziecka Zosi i Adama w ogóle powstanie... i czy zdoła przetrwać?
Bohaterowie „Domu na klifie” są fikcyjni, wydarzenia również, jednak powieść jest do pewnego stopnia osadzona w realiach - znane są (niestety) takie państwowe domy dziecka, znane (na szczęście) rodzinne domy założone przez wspaniałych ludzi, istnieje też miejsce, w którym stoi powieściowy dom - na urwistym brzegu Zalewu, na wyspie Wolin.
Monika Szwaja mieszka w Szczecinie. Miłością jej życia jest telewizja, w której pracuje jako dziennikarka. Stan wojenny zapoczątkował jej ośmioletni „epizod” nauczycielski. W 1989 roku powróciła do pracy w telewizji. Trzy lata temu zaczęła nową przygodę życiową, której wynikiem są bestsellerowe powieści: „Jestem nudziarą”, „Romans na receptę”, „Zapiski stanu poważnego”, „Stateczna i postrzelona” oraz „Artystka wędrowna”.