Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Krasnojarsk zero
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Krasnojarsk zero to wędrówka przez mikrokosmos poradzieckiego, zamkniętego do niedawna miasta - szarego, betonowego miasta bez właściwości, Miasta-Nic, Miasta-Zero. To żegluga przez wypraną z estetycznych uroków, industrialną, przybrudzoną codzienność. To wyprawa w poszukiwaniu Absolutu. Autorzy zanurzają się w rzeczywistość niemedialną, by wyłuskać światło. Odkrywają Historię tego miejsca - wielką, zbiorową, taką, która nie patrzy na człowieka, tylko biegnie dalej, nieraz po trupach. A wraz z nią odkrywają małe, osobiste opowieści - splątane kłębki ludzkich losów. Przemierzają realność oderwaną od pępowiny newsów i wzgardzoną przez survivalowych podróżników. Na blokowiskach spotykają rozognionych pastorów i księży, którzy zmagają się z własną słabością. A także skruszałych charyzmatyków o twardych rękach i cienkich zębach. Pobożnych kagebistów, których wysyłano do Polski, by porywali opozycjonistów. Wykładowczynie i dziennikarki, które tryskają niepojętym śmiechem, spotykają Archanioła, a potem przyznają, że są zmęczone widzeniami i że nie pojmują wymiaru, w którym się znalazły. Jak mówi jedna z bohaterek książki: "Wystarczy ruszyć. Jeśli chcesz zobaczyć znaki, ujrzysz je, bez dwóch zdań. Nie należy jednak ich redukować, zakładać, że my je konstruujemy".
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Krasnojarsk zero to wędrówka przez mikrokosmos poradzieckiego, zamkniętego do niedawna miasta - szarego, betonowego miasta bez właściwości, Miasta-Nic, Miasta-Zero. To żegluga przez wypraną z estetycznych uroków, industrialną, przybrudzoną codzienność. To wyprawa w poszukiwaniu Absolutu. Autorzy zanurzają się w rzeczywistość niemedialną, by wyłuskać światło. Odkrywają Historię tego miejsca - wielką, zbiorową, taką, która nie patrzy na człowieka, tylko biegnie dalej, nieraz po trupach. A wraz z nią odkrywają małe, osobiste opowieści - splątane kłębki ludzkich losów. Przemierzają realność oderwaną od pępowiny newsów i wzgardzoną przez survivalowych podróżników. Na blokowiskach spotykają rozognionych pastorów i księży, którzy zmagają się z własną słabością. A także skruszałych charyzmatyków o twardych rękach i cienkich zębach. Pobożnych kagebistów, których wysyłano do Polski, by porywali opozycjonistów. Wykładowczynie i dziennikarki, które tryskają niepojętym śmiechem, spotykają Archanioła, a potem przyznają, że są zmęczone widzeniami i że nie pojmują wymiaru, w którym się znalazły. Jak mówi jedna z bohaterek książki: "Wystarczy ruszyć. Jeśli chcesz zobaczyć znaki, ujrzysz je, bez dwóch zdań. Nie należy jednak ich redukować, zakładać, że my je konstruujemy".