Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Kości, które nosisz w kieszeni
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Pod naszymi domami piętrzą się kości. Można po nie sięgnąć i schować je do kieszeni.
Zmarli nie lubią siedzieć w grobach, księżniczka zamienia się w rzekę, włókniarki straszą w centrum handlowym albo opowiadają o dawnych czasach i niedostatku. Bohaterka zmaga się z rodziną, historią i codziennością pełną norm i zasad, do których nie sposób się dostosować.
Łukasz Barys prowadzi nas przez cmentarze, szkoły i dzielnice prowincjonalnego miasta, ukazując dorastanie w sposób baśniowy, ale dojmująco prawdziwy.
Żywioł liryczny, którym zalewa nas Barys, jest niesłychany. To znaczy, nie słyszałem jeszcze tak soczystych tonów, chociaż w nowej prozie dzieje się dużo. W świetle tej książki bieda, niechęć i strach jawią się jako rzeczywista trójca święta katolickiej Polski. No i Pabianice mają wreszcie swój epos, może zbyt groteskowy i jednoznacznie proletariacki, ale jakże przekonujący i prawdziwy.
Karol Maliszewski
Doskonała proza Łukasza Barysa działa na zmysły niczym najlepsze powieści Elfriede Jelinek. Barys stawia zasadnicze pytanie o to, co ostateczne, nieuniknione i przerażające: śmierć, która nadaje światu porządek i zarazem bezlitośnie go burzy.
Maciej Libich, Wizje
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Pod naszymi domami piętrzą się kości. Można po nie sięgnąć i schować je do kieszeni.
Zmarli nie lubią siedzieć w grobach, księżniczka zamienia się w rzekę, włókniarki straszą w centrum handlowym albo opowiadają o dawnych czasach i niedostatku. Bohaterka zmaga się z rodziną, historią i codziennością pełną norm i zasad, do których nie sposób się dostosować.
Łukasz Barys prowadzi nas przez cmentarze, szkoły i dzielnice prowincjonalnego miasta, ukazując dorastanie w sposób baśniowy, ale dojmująco prawdziwy.
Żywioł liryczny, którym zalewa nas Barys, jest niesłychany. To znaczy, nie słyszałem jeszcze tak soczystych tonów, chociaż w nowej prozie dzieje się dużo. W świetle tej książki bieda, niechęć i strach jawią się jako rzeczywista trójca święta katolickiej Polski. No i Pabianice mają wreszcie swój epos, może zbyt groteskowy i jednoznacznie proletariacki, ale jakże przekonujący i prawdziwy.
Karol Maliszewski
Doskonała proza Łukasza Barysa działa na zmysły niczym najlepsze powieści Elfriede Jelinek. Barys stawia zasadnicze pytanie o to, co ostateczne, nieuniknione i przerażające: śmierć, która nadaje światu porządek i zarazem bezlitośnie go burzy.
Maciej Libich, Wizje