Kometa i ja. Jak przygarnięty pies uratował mi...

Życie Stevena uległo drastycznym zmianom wskutek choroby, która postawiła go w trudnej sytuacji. Jednak los okazał się łaskawy i dał mu nieoczekiwaną szansę w postaci psa o imieniu Kometa. Kometa, która nie zaznała wcześniej ciepła i bliskości ze strony człowieka, była dotychczas trzymana w klatce i przygotowywana do wyścigów. Porzucona przez poprzedniego właściciela, dopiero przy Stevenie odkryła, czym są spacery, smakołyki i miłość. W zamian za okazaną troskę, pełna życia Kometa odwzajemniła się Stevenowi w sposób, który przekroczył jego najśmielsze oczekiwania. Historia, którą tworzą wspólnie Steven i Kometa, jest wzruszającym przykładem prawdziwej przyjaźni między człowiekiem a psem, zdolnej do przemiany wielu żyć.