Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Karnister
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
W swojej trzeciej książce poetyckiej Jakub Pszoniak zagłębia się w tematykę wojny, gdzie „ciemność oplata się wokół gardła”. Wiersze w tym zbiorze wydają się odrzucać swoje źródło, odarte z ziemi, domu, ciała i imienia, splatając się w wielogłosowy lament. Poeta, niczym nieprzewidywalny nadajnik, zbiera prośby, groźby, nakazy i rozkazy, które odbijają się echem z blogów, kamer, dronów, filmów i komunikatorów. Język tutaj wydaje się sam wyzwalać, tak jak oprawcy podczas przesłuchań wykręcają ręce za niewypowiedziane słowa. Przede wszystkim jednak Pszoniak uchwytuje przytłumiony, zbiorowy krzyk Ukrainy pogrążonej w konflikcie. Regularny rytm użyty w wierszach, korespondujący z twórczością poetów sprzed stulecia, przypomina, że „karnister” już jest pełny i „wylewa się to, co najgorsze”, a pomiędzy naszą przeszłością a teraźniejszością ktoś właśnie podpala lont i inicjuje front.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
W swojej trzeciej książce poetyckiej Jakub Pszoniak zagłębia się w tematykę wojny, gdzie „ciemność oplata się wokół gardła”. Wiersze w tym zbiorze wydają się odrzucać swoje źródło, odarte z ziemi, domu, ciała i imienia, splatając się w wielogłosowy lament. Poeta, niczym nieprzewidywalny nadajnik, zbiera prośby, groźby, nakazy i rozkazy, które odbijają się echem z blogów, kamer, dronów, filmów i komunikatorów. Język tutaj wydaje się sam wyzwalać, tak jak oprawcy podczas przesłuchań wykręcają ręce za niewypowiedziane słowa. Przede wszystkim jednak Pszoniak uchwytuje przytłumiony, zbiorowy krzyk Ukrainy pogrążonej w konflikcie. Regularny rytm użyty w wierszach, korespondujący z twórczością poetów sprzed stulecia, przypomina, że „karnister” już jest pełny i „wylewa się to, co najgorsze”, a pomiędzy naszą przeszłością a teraźniejszością ktoś właśnie podpala lont i inicjuje front.
