Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Jestem szalony
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Czy disco polo to symbol kiczu, czy może fenomen kulturowy? Marcin Miller to postać pełna sprzeczności: szczęściarz, jak mówią niektórzy, czy może pracoholik? W środowisku muzycznym wzbudza mieszane uczucia. Nie boi się mówić bez ogródek, co czyni go trudnym do zaszufladkowania — krytycznym i samowystarczalnym artystą. Choć zdobył miano „skromnego króla polskiego show-biznesu”, z dystansem przyznaje, że disco polo nie da się słuchać dłużej niż przez kilka minut. Mimo to, utwory takie jak „Szalona” czy „Niech żyje wolność” są nieodłącznym elementem każdej polskiej zabawy, od sylwestra po lokalne festyny.
Od czego zaczynał? Marcin swoją muzyczną przygodę rozpoczął grając na cymbałkach podczas wiejskich potańcówek, dożynek i strażackich zabaw. Dysponował wtedy jedynie keyboardem pożyczonym od cioci ze Szwecji, stojakiem zrobionym z wózka dziecięcego oraz samodzielnie skonstruowanym mikserem. Gdy stanął przed wyborem: stabilna posada urzędnika w Ełku czy artystyczna ścieżka muzyka, wybrał drugą opcję. Czy była to decyzja opłacalna?
Okazało się, że tak. Dziś Marcin Miller jest nie tylko założycielem i liderem zespołu Boys, autorem tekstów i melodii, ale również znanym biznesmenem i projektantem mody. Współtworzył markę odzieżową MillerTulipan, której pozostaje ambasadorem. Nieprzerwanie występuje na scenie, dając około 200 koncertów rocznie.
Temat wolności i młodości przewija się nie tylko w tekstach jego piosenek, ale także w całym jego podejściu do życia i kariery. Marcin Miller bez wątpienia stał się ikoną współczesnej muzyki rozrywkowej w Polsce.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Czy disco polo to symbol kiczu, czy może fenomen kulturowy? Marcin Miller to postać pełna sprzeczności: szczęściarz, jak mówią niektórzy, czy może pracoholik? W środowisku muzycznym wzbudza mieszane uczucia. Nie boi się mówić bez ogródek, co czyni go trudnym do zaszufladkowania — krytycznym i samowystarczalnym artystą. Choć zdobył miano „skromnego króla polskiego show-biznesu”, z dystansem przyznaje, że disco polo nie da się słuchać dłużej niż przez kilka minut. Mimo to, utwory takie jak „Szalona” czy „Niech żyje wolność” są nieodłącznym elementem każdej polskiej zabawy, od sylwestra po lokalne festyny.
Od czego zaczynał? Marcin swoją muzyczną przygodę rozpoczął grając na cymbałkach podczas wiejskich potańcówek, dożynek i strażackich zabaw. Dysponował wtedy jedynie keyboardem pożyczonym od cioci ze Szwecji, stojakiem zrobionym z wózka dziecięcego oraz samodzielnie skonstruowanym mikserem. Gdy stanął przed wyborem: stabilna posada urzędnika w Ełku czy artystyczna ścieżka muzyka, wybrał drugą opcję. Czy była to decyzja opłacalna?
Okazało się, że tak. Dziś Marcin Miller jest nie tylko założycielem i liderem zespołu Boys, autorem tekstów i melodii, ale również znanym biznesmenem i projektantem mody. Współtworzył markę odzieżową MillerTulipan, której pozostaje ambasadorem. Nieprzerwanie występuje na scenie, dając około 200 koncertów rocznie.
Temat wolności i młodości przewija się nie tylko w tekstach jego piosenek, ale także w całym jego podejściu do życia i kariery. Marcin Miller bez wątpienia stał się ikoną współczesnej muzyki rozrywkowej w Polsce.
