Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Jego babeczka
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Mieć przystojnego szefa na co dzień to nie lada wyzwanie. Łatwiej powiedzieć niż zrobić! Skupiam się na przetrwaniu kilku najbliższych miesięcy, gdy w styczniu już będę w Paryżu, gotowa spełnić marzenie o karierze artystki. Paradoksalnie, nie można mieć ciastka i zjeść ciastka. A tak przy okazji, mój przystojny szef to również moja szkolna miłość. Na początku byłam skłonna otoczyć go czułością, ale z biegiem czasu chęć zdominowała frustracja. I oto jest z powrotem, chociaż najlepiej, gdyby nosił koszulkę z napisem: "Nie dotykać!"
To rodzi pytanie: czy dotyk bez rąk też się liczy? Moja odpowiedź brzmi: Tak, Emily, liczy się – nawet jeśli to chęć przekształcona w ekscytację. Poza tym, moja przyszłość w Paryżu już czeka, jak prezent wyczekany przez cały rok, błyszczący i gotowy do odkrycia. Nie mogę ryzykować tego wszystkiego dla chwilowego zauroczenia. Mam długą historię rozsądnych wyborów i pragnę ją kontynuować.
Ale może podejdę do tego z innej strony. Powracając do szkolnych konotacji, po miesiącach wysiłku mogę sobie pozwolić na chwilę niedoskonałości. Trzy miesiące to długi czas, a gdybym miała dostać "pałę", to przynajmniej wprowadziłoby to dreszczyk emocji do codziennej rutyny.
Na razie stoję przed prostym wyzwaniem: przygotować kilka plakatów i rekwizytów na halloweenową imprezę, którą organizuje. Potem odejdę, zostawię za sobą jego urzekająco piękne oczy i imponującą sylwetkę, wsiądę do samolotu i zapomnę o iluzorycznych marzeniach o wspólnej przyszłości.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Mieć przystojnego szefa na co dzień to nie lada wyzwanie. Łatwiej powiedzieć niż zrobić! Skupiam się na przetrwaniu kilku najbliższych miesięcy, gdy w styczniu już będę w Paryżu, gotowa spełnić marzenie o karierze artystki. Paradoksalnie, nie można mieć ciastka i zjeść ciastka. A tak przy okazji, mój przystojny szef to również moja szkolna miłość. Na początku byłam skłonna otoczyć go czułością, ale z biegiem czasu chęć zdominowała frustracja. I oto jest z powrotem, chociaż najlepiej, gdyby nosił koszulkę z napisem: "Nie dotykać!"
To rodzi pytanie: czy dotyk bez rąk też się liczy? Moja odpowiedź brzmi: Tak, Emily, liczy się – nawet jeśli to chęć przekształcona w ekscytację. Poza tym, moja przyszłość w Paryżu już czeka, jak prezent wyczekany przez cały rok, błyszczący i gotowy do odkrycia. Nie mogę ryzykować tego wszystkiego dla chwilowego zauroczenia. Mam długą historię rozsądnych wyborów i pragnę ją kontynuować.
Ale może podejdę do tego z innej strony. Powracając do szkolnych konotacji, po miesiącach wysiłku mogę sobie pozwolić na chwilę niedoskonałości. Trzy miesiące to długi czas, a gdybym miała dostać "pałę", to przynajmniej wprowadziłoby to dreszczyk emocji do codziennej rutyny.
Na razie stoję przed prostym wyzwaniem: przygotować kilka plakatów i rekwizytów na halloweenową imprezę, którą organizuje. Potem odejdę, zostawię za sobą jego urzekająco piękne oczy i imponującą sylwetkę, wsiądę do samolotu i zapomnę o iluzorycznych marzeniach o wspólnej przyszłości.
