Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Góra Góry czyli ekonomia zbawienia
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
W Laboratorium Reportażu na Uniwersytecie Warszawskim eksperymentujemy z zespołowym tworzeniem tekstów. Uważamy, że współpraca grupowa – podobnie jak w dziedzinach nauk ścisłych czy przyrodniczych – pozwala na odkrycie czegoś nowego. Proces ten przypomina bardziej reżyserię niż tradycyjne pisanie. Niniejsza książka jest efektem jednego z takich eksperymentów. Na początku studenci Laboratorium zbierali informacje w Jamnej, przeprowadzając rozmowy z ojcem Janem, miejscowymi mieszkańcami oraz członkami duszpasterstwa akademickiego. Wykorzystaliśmy również szeroki wachlarz dostępnych publikacji. Szczególne wyrazy wdzięczności kierujemy w stronę fana Grzegorczyka, którego wywiady z ojcem Janem dostarczyły nam materiałów zbyt obszernych, aby mogły być cytowane w całości. Bogata twórczość pisarska samego głównego bohatera była naszą kolejną inspiracją. Nasza odważna metoda oparta była na przekonaniu, że w ten sposób najlepiej i najgłębiej oddamy zarówno osobowość ojca Jana, jak i esencję jego nauk.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
W Laboratorium Reportażu na Uniwersytecie Warszawskim eksperymentujemy z zespołowym tworzeniem tekstów. Uważamy, że współpraca grupowa – podobnie jak w dziedzinach nauk ścisłych czy przyrodniczych – pozwala na odkrycie czegoś nowego. Proces ten przypomina bardziej reżyserię niż tradycyjne pisanie. Niniejsza książka jest efektem jednego z takich eksperymentów. Na początku studenci Laboratorium zbierali informacje w Jamnej, przeprowadzając rozmowy z ojcem Janem, miejscowymi mieszkańcami oraz członkami duszpasterstwa akademickiego. Wykorzystaliśmy również szeroki wachlarz dostępnych publikacji. Szczególne wyrazy wdzięczności kierujemy w stronę fana Grzegorczyka, którego wywiady z ojcem Janem dostarczyły nam materiałów zbyt obszernych, aby mogły być cytowane w całości. Bogata twórczość pisarska samego głównego bohatera była naszą kolejną inspiracją. Nasza odważna metoda oparta była na przekonaniu, że w ten sposób najlepiej i najgłębiej oddamy zarówno osobowość ojca Jana, jak i esencję jego nauk.
