Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Giełda papierów wartościowych dla bystrzaków
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Nauka pływania z rekinami
Język, którym posługują się eksperci od inwestowania na giełdzie, bywa skomplikowany, prawda? Tabele, wykresy, skróty, obco brzmiące słowa rodem z londyńskiego City i nowojorskiej Wall Street z tym wszystkim spotyka się na co dzień każdy gracz. Do tego definicje trudnych terminów, które niczego nie wyjaśniają, ponieważ same składają się z wyrazów jeszcze trudniejszych. Jak ma to zrozumieć początkujący inwestor? Dlaczego nikt nie próbuje zmienić tego języka? To proste tak jak samo inwestowanie na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Utrudnienia są celowe: starzy wyjadacze wiedzą, że nie taka giełda straszna i nie taki parkiet śliski. Po prostu nie chcą dzielić się zyskami!
Na szczęście dla Ciebie autor zaczynał tak jak Ty. Najpierw z otwartymi ustami słuchał oświeconych wywodów ekspertów, potem samotnie wgryzł się w temat, zaryzykował, zainwestował i wygrał! Teraz zaś chce podzielić się z Tobą swoją wiedzą w sposób prosty, zrozumiały, bez zbędnych słów i napuszonych definicji. Ta książka może stać się Twoim najlepszym przewodnikiem w drodze od amatora do inwestora.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Nauka pływania z rekinami
Język, którym posługują się eksperci od inwestowania na giełdzie, bywa skomplikowany, prawda? Tabele, wykresy, skróty, obco brzmiące słowa rodem z londyńskiego City i nowojorskiej Wall Street z tym wszystkim spotyka się na co dzień każdy gracz. Do tego definicje trudnych terminów, które niczego nie wyjaśniają, ponieważ same składają się z wyrazów jeszcze trudniejszych. Jak ma to zrozumieć początkujący inwestor? Dlaczego nikt nie próbuje zmienić tego języka? To proste tak jak samo inwestowanie na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Utrudnienia są celowe: starzy wyjadacze wiedzą, że nie taka giełda straszna i nie taki parkiet śliski. Po prostu nie chcą dzielić się zyskami!
Na szczęście dla Ciebie autor zaczynał tak jak Ty. Najpierw z otwartymi ustami słuchał oświeconych wywodów ekspertów, potem samotnie wgryzł się w temat, zaryzykował, zainwestował i wygrał! Teraz zaś chce podzielić się z Tobą swoją wiedzą w sposób prosty, zrozumiały, bez zbędnych słów i napuszonych definicji. Ta książka może stać się Twoim najlepszym przewodnikiem w drodze od amatora do inwestora.