Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Gentleman numer dziewięć
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Kiedy byliśmy młodsi, nasza trójka była przyjaciółmi. On był wariatem. Ja byłem playboyem. A ona była… piękna. W głębi duszy pragnąłem tylko jej. Dobrze to ukrywałem, bo Rory i ja mieliśmy przyjacielski pakt: nasza przyjaciółka, Amber, miała być nietykalna.
W krotce wyjechałem na studia, a on złamał nasz pakt. Amber nie wiedziała, co do niej czuję. Byli razem przez kilka lat... dopóki nie złamał jej serca.
Przez to wszystko i mimo odległości jaka nas dzieliła, Amber i ja utrzymywaliśmy kontakt. Kiedy firma wysłała mnie do Bostonu na trzymiesięczny kontrakt, Amber zaoferowała mi swój pokój gościnny. A przy tym wciąż zdawała się leczyć swoje serce i żywiła niechęć do mężczyzn.
Pewnej nocy, gdy otworzyłem jej komputer, doznałem szoku. Po wielu wahaniach wynajęła eskortę. Bojąc się randek z mężczyzną i ponownego złamania serca, szukała związków bez zobowiązań. Amber wybrała "Gentlemana numer dziewięć" i wysłała mu wiadomość.
W tej wiadomości zwierzyła mu się, wyznając swój fizyczny pociąg do jednego ze swoich przyjaciół… miała na myśli mnie! Jednak okazało sie, ze uważała mnie za nietykalnego i wierzyła, że nie jestem fanem przygód. W końcu zgodziła się spotkać z tym mężczyzną w hotelu.
Czekałem na nią z propozycją. - jedną z tych “nie do odrzucenia”.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Kiedy byliśmy młodsi, nasza trójka była przyjaciółmi. On był wariatem. Ja byłem playboyem. A ona była… piękna. W głębi duszy pragnąłem tylko jej. Dobrze to ukrywałem, bo Rory i ja mieliśmy przyjacielski pakt: nasza przyjaciółka, Amber, miała być nietykalna.
W krotce wyjechałem na studia, a on złamał nasz pakt. Amber nie wiedziała, co do niej czuję. Byli razem przez kilka lat... dopóki nie złamał jej serca.
Przez to wszystko i mimo odległości jaka nas dzieliła, Amber i ja utrzymywaliśmy kontakt. Kiedy firma wysłała mnie do Bostonu na trzymiesięczny kontrakt, Amber zaoferowała mi swój pokój gościnny. A przy tym wciąż zdawała się leczyć swoje serce i żywiła niechęć do mężczyzn.
Pewnej nocy, gdy otworzyłem jej komputer, doznałem szoku. Po wielu wahaniach wynajęła eskortę. Bojąc się randek z mężczyzną i ponownego złamania serca, szukała związków bez zobowiązań. Amber wybrała "Gentlemana numer dziewięć" i wysłała mu wiadomość.
W tej wiadomości zwierzyła mu się, wyznając swój fizyczny pociąg do jednego ze swoich przyjaciół… miała na myśli mnie! Jednak okazało sie, ze uważała mnie za nietykalnego i wierzyła, że nie jestem fanem przygód. W końcu zgodziła się spotkać z tym mężczyzną w hotelu.
Czekałem na nią z propozycją. - jedną z tych “nie do odrzucenia”.