InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Anne Fulda odmalowuje intymny i dotąd niepublikowany portret tego nietypowego Don Juana, dla którego zmysł podboju wiąże się z potrzebą podobania się i przekonywania, nawet za cenę wyśnienia swojego życia od początku.Odkąd był dzieckiem, Emmanuel Macron – kandydat o nierzeczywistej aurze Małego Księcia – zawsze był wybierany i uznawany za najlepszego. W spojrzeniach innych, przede wszystkim starszych od niego, odnajdywał podziw, zachętę, przychylność. Przez długi czas były spojrzenia jego babci, tworzące podstawy i szalenie istotne, z którą utrzymywał szczególny związek, niemal namiętny, który wpłynął nawet na jego relację z François Hollande’em. Były spojrzenia nauczycieli, a później wszystkich „patronów”, którzy w ciągu całej jego kariery zawsze go wspierali i których często podporządkowywał sobie swoją inteligencją oraz empatią. I jest oczywiście spojrzenie Brigitte, jego małżonki, z którą tworzą parę wyjątkową nie ze względu na różnicę wieku, lecz na fakt, że jest ona jedyną kobietą, którą kochał, odkąd skończył szesnaście lat. A teraz jest także spojrzenie Francuzów, których zamierza uwieść z podobną determinacją, przełamując konwenanse i wyznając im swoją miłość…
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Anne Fulda odmalowuje intymny i dotąd niepublikowany portret tego nietypowego Don Juana, dla którego zmysł podboju wiąże się z potrzebą podobania się i przekonywania, nawet za cenę wyśnienia swojego życia od początku.Odkąd był dzieckiem, Emmanuel Macron – kandydat o nierzeczywistej aurze Małego Księcia – zawsze był wybierany i uznawany za najlepszego. W spojrzeniach innych, przede wszystkim starszych od niego, odnajdywał podziw, zachętę, przychylność. Przez długi czas były spojrzenia jego babci, tworzące podstawy i szalenie istotne, z którą utrzymywał szczególny związek, niemal namiętny, który wpłynął nawet na jego relację z François Hollande’em. Były spojrzenia nauczycieli, a później wszystkich „patronów”, którzy w ciągu całej jego kariery zawsze go wspierali i których często podporządkowywał sobie swoją inteligencją oraz empatią. I jest oczywiście spojrzenie Brigitte, jego małżonki, z którą tworzą parę wyjątkową nie ze względu na różnicę wieku, lecz na fakt, że jest ona jedyną kobietą, którą kochał, odkąd skończył szesnaście lat. A teraz jest także spojrzenie Francuzów, których zamierza uwieść z podobną determinacją, przełamując konwenanse i wyznając im swoją miłość…