Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Ełro. Likwidator. Tom 12
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Dąbrowski w swoim dziele błyskotliwie i z humorem uderza w narodowe kompleksy oraz wiarę, że Euro 2012 stanie się dla nas katalizatorem rozwoju cywilizacyjnego. Przedstawia nasz romantyzm w deformowanej, prowincjonalnej formie, jednocześnie drwiąco odnosząc się do manipulowania symbolami narodowymi. Autor zręcznie łączy różne motywy i wydarzenia medialne, przesadnie je prezentując, aby podkreślić ich absurd i zwrócić naszą uwagę. W komiksie polski ruch oburzonych przeistacza się w grupę kibiców, planujących rozliczenie się z premierem za porażkę na boisku, a pod pomnikiem Dmowskiego składają ofiarę w postaci spalonego pojazdu stacji TVN. Humor "Likwidatora" jest ostry, ale szczery, wskazując jasno, że Euro nie jest skuteczną promocją kraju, a zagraniczni inwestorzy czy partnerzy biznesowi nie zaczną nagle uwielbiać Polski tylko z powodu widoku stadionów. To przedsięwzięcie ponad nasze możliwości, motywowane chęcią poprawy wizerunku. W komiksie powołano nawet Ministerstwo Public Relations, które staje się najważniejszym urzędem w kraju, a działania premiera oceniane są przez pryzmat ich wpływu na słupki popularności.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Dąbrowski w swoim dziele błyskotliwie i z humorem uderza w narodowe kompleksy oraz wiarę, że Euro 2012 stanie się dla nas katalizatorem rozwoju cywilizacyjnego. Przedstawia nasz romantyzm w deformowanej, prowincjonalnej formie, jednocześnie drwiąco odnosząc się do manipulowania symbolami narodowymi. Autor zręcznie łączy różne motywy i wydarzenia medialne, przesadnie je prezentując, aby podkreślić ich absurd i zwrócić naszą uwagę. W komiksie polski ruch oburzonych przeistacza się w grupę kibiców, planujących rozliczenie się z premierem za porażkę na boisku, a pod pomnikiem Dmowskiego składają ofiarę w postaci spalonego pojazdu stacji TVN. Humor "Likwidatora" jest ostry, ale szczery, wskazując jasno, że Euro nie jest skuteczną promocją kraju, a zagraniczni inwestorzy czy partnerzy biznesowi nie zaczną nagle uwielbiać Polski tylko z powodu widoku stadionów. To przedsięwzięcie ponad nasze możliwości, motywowane chęcią poprawy wizerunku. W komiksie powołano nawet Ministerstwo Public Relations, które staje się najważniejszym urzędem w kraju, a działania premiera oceniane są przez pryzmat ich wpływu na słupki popularności.
