Dziennikarz, który wiedział za dużo. Dlaczego Jarosław Ziętara musiał zginąć?

Śledztwo Jerzego w sprawie zaginięcia Jarka Ziętary przynosi kolejne dramatyczne zwroty akcji. Kiedyś twierdził, że nic nie pamięta, teraz jego amnezja nie wydaje się być już tak pewna. Jako świadek zdarzeń związanych z porwaniem młodego reportera z Gazety Poznańskiej, Jerzy odgrywa kluczową rolę w tej zagadce, mimo że początkowo starał się przysłonić prawdę, sugerując, że śledczy z prokuratury trafili na fałszywy trop.

Jarosław Ziętara zniknął 1 września 1992 roku, podczas pracy nad złożonymi aferami gospodarczymi w Poznaniu. Miał odwagę zagłębić się w ciemne zakamarki działalności wielkiego polskiego holdingu Elektromis prowadzonego przez Mariusza Ś., który później zyskał sławę jako założyciel Biedronki i Żabki. Ziętara odkrywał kolejne warstwy nieprawidłowości, dopóki, jak ustalili śledczy, nie został porwany i zamordowany za swoje dociekliwość. Mimo upływu lat od tamtych wydarzeń sprawa ciągle nie ma ostatecznego rozwiązania, a winni pozostają na wolności.

Dziennikarze Łukasz Cieśla i Jakub Stachowiak podejmują śmiałą próbę ustalenia, kto stał za morderstwem Ziętary i dlaczego śledztwo było tak przewlekłe. W trakcie swojego dochodzenia obnażają złożoną sieć powiązań między biznesem, polityką a podziemiem z lat 90. To okres, kiedy swoją pozycję umacniał Jan Kulczyk, a w świecie wielkich interesów błyszczał Aleksander Gawronik, wpływowy senator i przedsiębiorca.

Cieśla i Stachowiak malują obraz Poznania, w którym prominentni akademicy, wzięci prawnicy, specjaliści z tajnych służb oraz osoby z półświatka często balansowali na granicy prawa. W tej zawiłej rzeczywistości, bez chwili zawahania, podjęto decyzję o eliminacji reportera, który odkrył zbyt wiele. Ich książka nie tylko wciąga w świat zbrodni i polityczno-biznesowych układów, ale przede wszystkim rzuca nowe światło na niewyjaśnione aspekty sprawy Ziętary.